Bardzo pilnie poszukuję filmu/reportażu nt. Poczty Polskiej,który wyemitował TVN.Chodzi o kradzieże przesyłek podzcas ich przewozu.Gdyby ktoś mógł mi to udostępnić będę bardzo wdzięczny.

Poza tym interesuje mnie jak oceniacię tę instytucję?Jak często korzystacie z usług poczty?Czy zdarzyły się wam przypadki,że oszukano was na przesyłce?

Listonosz pieprzony skurczysyn mi przynosi od razu awizo, a po paczkę muszę napiżdżać na pocztę pół godziny przed zamknięciem. Gdzie tu logika?

Do mnie od świąt żadna paczka na dzielnicę nie dochodziła. Zatrudnili jakiegoś cwela, któremu się nic nie chciało nosić (można zrozumieć), ale do tego wały robił na awizach. Nawet tych awizo mu się nie chciało zostawiać, a w poczcie w papierkach wpisywał że zostawiał.

I tak wszyscy po miesiąc wszyscy wk.urw.ieni chodzili, bo poczta nic nie dosyłała. Na poczcie nic nie wiedzieli o paczkach (nawet jak im się podawało daty wysyłania, numery przesyłki itp.), mówili że pewnie do nich nie doszła, gdy jak się później okazało, leżały sobie spokojnie w magazynku. Potem wracały do nadawcy...


Teraz znowu czekam już półtora miesiąca na paczkę, którą prawdopodobnie poczta zagubiła/rozkradła.



Serdeczne pozdrowienia dla Poczty Polskiej!

Nie. Ogolne zdanie o poczcie polskiej mam bardzo pozytywne.

Konieczna jest solidna konkurencja!!
Do czasu ich monopolu maja nas w <dupa>

8marca wyslalem przesylke do Poznania, mimo, dobrego adresu nie doszla

A jeszcze jedno.

Jak przychodza do mnie przesylki z USA, zdarza sie, ze sa poklejone jakas tasma, rogi dziurawe, jakby ktos sprawdzal czu mu jakis wujek kasy nie posyla

Ciekaw jestem ile z takich do mnie w ogole nie doszlo

A w oogle nie ma porownania, z poczta z USA z nasza, czasami dostaje nie w takich normalnych kopertach zaklejanych jak u nas, tylko takie otwierane bez problemu, mozna to zrobic w kazdej chwili, i odbiorca sie nie kapnie.
U nas takich kopert nawet nie ma
I dobrze

Czemu dobrze? Lepiej dziadowac.

Czemu dobrze? No chyba jakby takie koperty u nas były, to by każda była kilkadziesiąt razy otwierana zanim trafiłaby do adresata.

Nie ufasz rodakom

Jakby u nas byly takie koperty, to oni by nic nie robili jak tylko przegladali ludziom korespondencje

Mialem na mysli taka koperte:
http://img266.imageshack.us/img266/2442/dsc00734dy3.jpg

Jak widac, otowrzyc ja nie jest problem wielki

No cóż,faktem jest że poziom usług świadczonych przez Pocztę spada,a ilość zaginięć i reklamacji rośnie.Natomiast ciekawią mnie kulisy tego zjawiska i dlatego bardzo mi zależy,aby obejrzeć materiał reporterów TVN.Nikt nie może mi pomóc?

zdziadzieli

dzwoni typ do drzwi, poczta, otwieram, schodze godzine pozniej, awizo w skrzynce ze przyszedl polecony i nikogo nie bylo w domu


kumpel przesylal zdjecia i film z wesela ze stanow, 3 razy wysylal i za kazdym razem przychodzila plytka w kilkudziesieciu kawalkach, w koncu ktos wracal to przywiozl ze soba

To drugie, to akurat niekoniecznie musiała być wina poczty polskiej

tez tak mam

Ja myślałem, że tak pakuje ten co wysyła. Następnym razem zrobię foto i zapytam, czy tak pakował.

Pierwszy raz pewnie paczkę kłują Amerykanie sprawdzając, czy ktoś tam nie przesyła: narkotyków, tajnych danych CIA, planów ataków terrorystycznych lub hamburgerów z McDonalda do jakiegoś niezależnego laboratorium.

Drugi raz paczki kłują Brytyjczycy sprawdzając czy ktoś do nich nie śle: narkotyków, tajnych danych CIA, planów ataków terrorystycznych lub hamburgerów z McDonalda, co groziło by epidemią.

Trzeci raz paczki kłują Niemcy sprawdzając czy w liście nie ukrył się jakiś Turek, próbujący nielegalnie wjechać do Niemiec.

A czwarty raz paczki kłują Polacy szukając tam kasy.

do mnie ostatnio przyszla paczka LW (list wartosciowy) ubezpieczone na 200PLN. Listonosz patrzy ze jest napisane 200 PLN to zaraz do mnie ze dwie stowki mu sie naleza bo paczka jest za pobraniem nie odebralem wiec wystawil avizo, ze moglem odebrac o 18 nastepnego dnia. Poszedlem, na poczte zeby odebrac a okazalo ze debil sie zorientowal i postawnowil osobisciew wreczyc jescze raz!! i tak se musialem czekac jesce kilkanascie godzin az raczyl poznym wieczorem przyjsc. Dobrze ze to nic pilnego nie bylo bo bym byl 2 dni w plecy

Ja dosc sporo wysylam/odbieram paczek/listow poczta polska , sprzedaje i kupuje troche na allegro/eby, moge powiedziec tak firma wbrew pozora nie jest taka zlodziejska jak wiekszosc ja widzi. Porownuje tu do firm kurierskich wysylalem DHL-nie polecam tam to pracuje chyba zlodziej na zlodzieju 2/3 paczki zginely, albo ja mialem akurat takiego pecha, masterlink(dpd) firma ok, gls chyba nie pamietam juz nazwy sporo towaru mi wyslali dziwna firma troche gosc osobowym mercedesem beczka przywozil mi towar, pierwszy raz z czyms takim sie spotkalem. Co do poczty polski w sprawach wysylki polecam dokladnie zaklejac szara tasma, i robic duzo podpisow, przy wysylkach rzeczy mniej wartosciowych, przy drozszych polecam zaplacic choc 150 zl za zadeklarowana wartosc, daje nam to 99.9% ze paczka nie zginie kazdy kto mial ja w rekach musi sie podpisac, powoduje to ze raczej nikt nie zaryzykuje kradziezy, ostatnia osoba podpisana odpowiada za to, poczta pilnuje takich paczek (takie informacje mam od pracownika poczty polskiej kotremu wysylalem dosc droga monete i nie chcial ubezpieczenia na wartosc monety lecz na 150 zl , wiec napewno tak jest).
Co do listonoszy to niestety leniwi sa sprawa z zostawianymi awizami u mnie tez ma miejsce, caly czas jest ktos w domu a nie powatyguje sie len na gore, nawet napisalem pisemna skarge u naczelnika poczty ale tylko miesiac dzialalo teraz dziad sie wycfanil i nie pisze godzin na awizo.

Prawdą chyba jest, że jak w jakimś mieszkaniu jest ktoś, komu listonosz donosi rentę/emeryturę i dostaje przy tym napiwki - to temu paczki będzie donosił.

A innym, to zależy pewnie od jego humoru.


O takich przypadkach pogorszenia się usług poczty po śmierci babci/dziadka i co za tym idzie braku napiwków z tego tytułu już od kilku osób słyszałem

Kumpel wysłał do rodziny i do mnie funty z Anglii , ani jego rodzina ani ja nie otrzymalismy kopert .


Zgineły mi ciuchy o wartosci pieciuset złotych ...


Chwaliłem przed rokiem 2007 ponad niebiosa Poczte Polską , teraz mam ochote ich rozstrzelać ...

Chciałbym mieć czasami zdolnosci parazmysłowe i wiedziec kto za tym stoi ...

Mam tak samo, mimo że jestem w domu to pedałowi się niechce zrobić paru kroków, teraz jak babce rente przyniesie to ***** dostanie a nie 5 zł

brawo, wysylajcie sobie dalej w ten sposob pieniadze to pracownicy poczty zostana milionerami

pare lat temu nie narzekalem, ale ostatnio coraz gorzej, po kopertach czasami widac jakby bylo przy nich cos majstrowane, listonoszowi nie chce sie lezc na gore. Jak jeszcze raz sie powtorzy taki nuemr, ze bedzie widac, ze ktos grzebal przy kopercie, robie awanture

moja dziewczyna dostała przesyłkę z firmy kosmetycznej. Normalnie w takich kopertach są jakieś próbki. Ta koperta była po chamsku rozpruta (wzdłuż całego krótszego boku) i zaklejona. A obok adnotacja: "koperta przyszła do poczty rozpruta, bla bla bla"

Amerykanie nie kluja paczek nic, jesli idzie stamtad.

Wyjatek jest jesli ktos posylka paczke, ale to paczke a nie list do USA. WTedy rozwalaja. Raz tak posylalem, ale nic nie zginelo.

Jak to jest w przypadku kurierow, chcac przeslac przesylke musze isc do biura ich czy ja?

Osobiście dużo kupuje na Allegro i raczej nie było większych problemów z pocztą polską nie licząc wleczącej się przesyłki podczas strajku listonoszy. Raz tylko przyszła do mnie niekompletna paczka (miały przyjść 2 sztuki a przyszła jedna) a cała paczka była dziwnie poklejona i do teraz się zastanawiam czy czasem poczta nie brała w tym udziału. Co do samych przesyłek to tych większych nie nosi listonoszka tylko taki w porządku gość, który zwykle zjawia się wieczorem. Już mi tachał na 2 piętro kino domowe i telewizor (o mniejszych rzeczach nie wspominając) więc generalnie duży plus tutaj.

Jakie kino kupiłeś Goget ?

Mi kilka razy zrobili taki numer, że nie dostałem awiza i musiałem zapieprzać do ich siedziby odebrać paczkę osobiście, co jest trochę w********e. Ostatnio było tak z zakupioną na Allegro anteną. No ale jeszcze nic - odpukac - nie było rozdarte, prześwietlone, ani nic z tych rzeczy.

U mnie rekord z awizem: brat otwiera drzwi,a listonosz dał mu awizo do mnie, gdy ja byłem w pokoju obok. Idiota nawet nic nie powiedział.

Hmm trochę nie rozumiem tego systemu. Załóżmy że paczka przez 3 ręce, pracowników A, B i C.

Pracownik A podpisuje się i daje paczkę dalej.
Pracownik B podpisuje się i daje paczkę dalej.
Pracownik C jakoś sobie rozkrada paczkę i zgłasza, że paczka pocharatana przyszła.

I co? Pracownik B za to beknie?

Pracownik C przyjmując paczkę od pracownika B podpisuje, ze odbiera paczkę całą i zdrową.

Niestety też dobrego słowa o tej firmie nie moge powiedzieć. Może coś sie teraz zmieniło na lepsze, ale uraz do tej firmy po kilku latach od zdarzenia pozostaje.
Grubo ponad miesiąc trudziłem się z założeniem konta w mBanku. Dawniej nie było jeszcze kurierów, którzy przywoźili by umowy do podpisania tylko wszystko odbywało się listownie. Jak sie okazało paczke z umową i kartą gdzieś wcieło, a ja czekałem i czekałem, dzwoniłem do banku i dzwoniłem, aż wkońcu konieczne było poproszenie o wtórnik umowy.

A jeżeli chodzi o paczki z Allegro, to z tego samego miejsca potrafią "iść" dwa dni a czasami ponad tydzień

Zdziwiłbyś się ilu dziadków decyduje się na założenie konta tylko z powodu nieuczciwego listonosza...


Wystarczy zadzwonić i poiwedzieć, że chce się wysłać przesyłkę. Kurier, który jest najbliżej powinien podjechać na tzw. zbiórkę (podjęcie). Można oczywiście osobiście. [Na przykładzie Siódemki.]
Pilnuj kuriera jak będzie liczył gabaryty, bo często mylą się z podatkiem itp i trzeba robić wyrównanie na np. 0,07 zł

To i ja sie wypowiem na temat tej firmy niestety za wiele dobreog powiedziec nie mozna no coz..... skoro paczki ida od 3-5 dni..a potrafia i dluzej.Nie wspomne o glupim liscie ktory potrafi isc tydzien czasu.
No i uszkodzenia podczas transportu.Kupuje dosc duzo przedmiotow na allegro i juz kilku krotnie mialem uszkodzona paczke przez poczte polska a w jednym przypadku zaowocowalo to zniszczeniem sprzetu :|.Dla tego jak tylko moge to wybieram kuriera mimo ze to kosztuje wiecej ale jest pewnosc ze bedzie wszystko ok.
W prawdzie pieniadze za uszkodzony przedmiot dostalem 2 od allegrowicza u ktorego go kupilem a on juz zalatwail sprawe z poczta z tego co wiem odzyskal wartosc przedmiotu i koszty przesylki po 4 miesiacach upominania sie. o innych sprawach tyou pocztylion itp nie wypowiadam sie bo szkoda nerwow

To i ja się wypowiem. Otóż podczas mojej wczorajszej wizyty w urzędzie pocztowym, miałem możliwość usłyszenia o dwóch reklamacjach (dwie osobne)które składali ludzie. Pierwsza tyczy się awizo, otóż poczta wydała awizo osobie dla której nie było ono przeznaczone, przyszedł gość na pocztę odebrał swoje awizo i jak się okazało pani z okienka "omyłkowo" wydała mu dwa. To pierwsza sprawa, druga dotyczy się kobiety która od ponad miesiąca nie otrzymuje żadnej korespondencji do swojej skrzynki. Najgorsze dla niej jest to,że oczekuje ona druków do spłaty kredytów, i póki co otrzymać ich nie może.. Kto zapłaci karne odsetki?? Oczywiście ona.. Tak więc,ja osobiście jak tylko mogę staram się unikać tej instytucji szeroooookim łukiem.
Pozdrawiam.

Mi zgubili dwie paczki z telfonami zlozylem reklamacje itp no i paczka sie nie znalazla i odtsalem informacje zebym nastepnym razem wyslal paczke ubezpieczona to nie bedzie problemow

poczta polska - kradzież telefonu

A nikt nie myslał o poczcie kurierskiej ?

Gdzie złożyć taką reklamacje ???? Jeżeli .... a sory źle przeczytałem napisałeś że paczka sie nie znalazła .... czyli po cholere składać reklamacje

Co do awizo to też miałem przygody.
Kurier Poczty zostawił awizo na przesyłkę, do odebrania na ul. Jeziornej. Tam pani mi poiwedziała, że chyba jest błąd bo u nich nic takiego nie ma, żebym pojechał na ulicę Syrenki. Tam pani mi powiedziała, że to niemożliwe, żeby u nich była przesyłka, bo oni tego typu przesyłek nie obsługują (jakaś paczka czy coś). Podała mi trzeci adres: ul. Wspólna. Ile razy tam byłem, była taka kolejka, że nie mogłem zostać. Do tej pory nie wiem co było w przesyłce ani co się z nią stało

Czekam na paczke z allegro od czwartku, wysłane było priorytetem. Dziś dzwoni listonosz i zostawia mi w skrzynce awizo

słyszeliście o tej zabawie poczty polskiej, która daje więcej emocji niż obstawianie u buka ? ..otóż będąc w innym mieście niż te w którym mieszkamy, wkładamy do koperty 100pln i wysyłamy do samego siebie... potem pozostaje czekać, aż list do ans dojdzie.... to są dopiero emocje co ?

To nie sa emocje, bo to jest pewniak, ze nie dojdzie.

Pytanie

Jak dziala poczta w weeekendy?

Nie chodzi mi tutaj o godziny otwarcia placowek, ale o przesylki.

Jesli wysle w pt z placowki przesylke ona wyruszy juz w pt czy tez dopiero w poniedzialek?

Jesli wysle w sobote, to juz wtedy ruszy w droge czy w pon?

I jak to jest, w soboty i weekendy przesylki leza w magazynach czy jednak gdzies tam kraza?

Zakladam ze przesylka to priorytet.

w tamtym tygodniu w piatek o 11 wyslalem paczke priorytetem, doszla w poniedzialek popoludniu

Nigdy nic nie może zostać na urzędzie po jego zamknięciu. Wszystkie przyjęte na okienkach listy polecone, paczki itp. są liczone. Po zamknięciu urzędu dla klientów jest ostatnia odprawa (przyjeżdża busik z poczty głównej) i gość zabiera całą korespondencję. NIC NIE MOŻE NA URZĘDZIE POZOSTAĆ.

Później są liczone paczki i listy przyjęte na urzędzie i te wysłane na pocztę główną. I musi się jedno drugiemu równać. Jeśli nie, to wtedy jest nerwówka, szukanie w papierach, darmowe nadgodziny z własnej winy i szukanie tego, co się nie zgadza.

Tak więc w zasadzie masz pewność, że jeśli wysyłasz coś w urzędzie, to to coś tego samego dnia wyląduje na poczcie głównej, gdzie to sortują dzielą i rozsyłają dalej.

Natomiast w jakim tempie stamtąd to pójdzie to już inna sprawa. Zależy to od ilości takiej poczty, ilości ludzi pracujących, częstochliwości kursowania pociągów itp.
Na przykład u mnie w Szczecinie na głównej poczcie ludzi mają za mało do tej roboty. Zapierdzielają tam jak woły żeby na czas tą pocztę rozdzielać, ale i tak im się nie zawsze udaje. I nieraz bywa, że np. wpada na pocztę główną taka paczka Lupusa do Poznania, a tu pociąg za 2h. Więc ta paczka ma być przygotowana do wysyłki na ten pociąg. Ale paczek, listów jest od groma, ludzie nie wyrabiają i paczka Lupusa odjeżdża pociągiem, który jest za 10h. A później to już łańcuszek opóźnień rośnie.

No i nie wiem jak w twoim miasteczku, czy ta poczta główna działa całą dobę, czy w określonych godzinach (mowa o ekspedycji, nie o obsługiwaniu klientów). Bo w większych miastach to działa 24h na dobę, 7 dni w tygodniu i prawie wszystkie święta, sręta itp.

Dzieki Bzyku.
Swoja droga znalazlem Ci fajnego posta, smiesznie to wszytko brzmi jak sie teraz na to patrzy

Hehe wiem.

Nawet tak się zdarzyło, że pracuję na tym urzędzie, z którego był ten listonosz. Jak się dowiedziałem, ten listonosz, który od X lat u mnie roznosi poszedł wtedy na urlop i na zastępstwo wzięli jakiegoś żółtodzioba z innego urzędu (pracował tam nie mniej niż miesiąc).
Krętacz jakiś to był niezły - po serii skarg, telefonów na urząd i reklamacji gość dostał dyscyplinarnego kopa w dupę.

A te przesyłki na które czekałem jak się okazało były na tym urzędzie i spokojnie na mnie czekały (a ja wtedy chodziłem pytać nie na ten urząd co trzeba)

Ogólnie to przez lata doświadczeń z pocztą to trafiły mi się tylko dwie niemiłe niespodzianki.

Jedna to właśnie ta z tym pseudo-listonoszem, o której pisałem na początku tematu.
A druga to niedawno gdy zakup z allegro szedł do mnie 4 miesiące. Gdzieś im się ta przesyłka zagubiła w drodze z Warszawy do Szczecina (czyli pewnie wysłali nie tam gdzie trzeba), ale po długim czasie w końcu ktoś się chyba połapał gdzie ma iść i dosłali ją do mnie.

Poza tym problemów z pocztą nie miałem. Przesyłki dochodzą raz szybciej, raz wolniej, ale zawsze w rozsądnym czasie (5 dni max).

Ostatnio jakby się polepszyło. Ale kiedyś paczki szły ponad tydzień. A listonosz, który od razu zostawiał awizo już u mnie nie roznosi

Ja sie umowilem z listonoszka, zeby mi zawsze zostawialo awizo, a nie leciala ze mna w kulki.

I jeszcze pytanie, zawsze mam, ze odbierac po godz 18 (poczta do 19 czynna).
Mozna wczesniej tzn czy bedzie juz list na poczcie?

Zbigniewowi tez znalazlem dobrego posta

Lupus - list jest cały czas na poczcie od momentu, gdy listonosz wróci z rejonu.

Tylko, że on przy Twoim (i kupie innych listów których nie doręczył) musi wykonać papierkową robotę. Po czym oddaje go na ekspedycję, gdzie trzeba wykonać jeszcze większą papierkową robotę (wypisać wszystkie takie listy - nadawców, adresatów, ich numery itp.). Dopiero po tym taki list jest gotowy do odebrania.

Zwykle jest tak ustalone, że czas na zrobienie tego wszystkiego jest do godziny 18:00. Nieraz bywa szybciej, a jak będziesz miał fart, że ekspedycja zacznie rozliczać Twojego listonosza jako jednego z pierwszych to będziesz mógł odebrać list dużo wcześniej.
Ale jak źle trafisz to tylko na darmo się przejdziesz, bo powiedzą Ci, żebyś przyszedł później

A masz tylko godzinę na to (18-19) bo twój urząd coś wcześnie zwija manatki. Mój jest czynny do 20 - i czasu na to ludzie mają nieco więcej.

Hehe... tylko, że listonosze nie roznoszą paczek.
No, chyba, że mieszkasz w jakimś małym miasteczku lub na wsi, to może tam jeszcze tak jest.

Moim zdaniem paczki powinien (i często rozwozi) facet w żuku lub nysce. Kurde, mamy XXI wiek, a tu trzeba na pocztę chodzić po paczki, bo komuś się nie chciało przywieźć.

U mnie kolo jezdzi zoltym VW w barwach poczty, ten od paczek.

Listonosze na rowerach, lipa mogliby im chociaz jakies skutery kupic.
Teren gorzysty i naprawde sie trzeba namachac.
A jak w zimie sypnie to nie ma zlituj.

Po pierwsze: w łodzi listonosze nie donoszą poleconych (nie chce im się wchodzić na drugie piętro, do mnie nawet na parter, do domu). I słyszę o tym od coraz większej liczby osób. A ostatnio nawet, listonosz zaczął zostawiać listy (dla mnie i sąsiadów) u sąsiada, do którego ma najbliżej.

Po drugie: wczoraj (8 paź) dostałem pismo z Urzędu Miasta, że mam się stawić 6 paź na spotkanie komisji wyborczej Co się nadenerwowałem to moje (telefony, do UM, do przewodniczącego komisji itp...).

Ogólnie zajebista firma...

Dogadaj sie z listonoszem, ja tak zrobilem

A z takimi liestami tez mialem do czynienia, przy rachunkach, Szloa to tydzien z wawy, nie wiem ktoredy, chyba przez Rosje.