Trzeba przyznać - Portugalia była od nas lepsza, ale my na szczęście byliśmy skuteczni.
Boruc pewnie, przy bramkach bez szans, z jednym błędem, po którym Gomes trafił z metra w boczną siatkę.
Świetny mecz zagrał Jop, który czyścił niemal wszystko. Dobrze też grał Żewłakow, ale niestety nie ustrzegł się błędu, który kosztował nas bramkę (pierwszą).
W pomocy Dudka robił chyba za powietrze - nic nie wniósł do gry. Lewandowski nieźle i wielki plus za gola.
Po Błaszczykowskim spodziewałem się większej ilości rajdów, Smolarek swoją szansę miał, a Żurawski przeciętnie.
Krzynówek pokazywał klasę. To on był tym jedynym zawodnikiem, który potrafił szarpnąć, zrobić indywidualną akcję czy wymuszać rzuty wolne. No i ten strzał...
... identycznie jak kiedyś z Realem, kiedy to przy pomocy słupka i Casillasa taką bombę zamienił na bramkę.
Najbardziej mi szkoda tej bramki nażelowanego geja, bramka praktycznie z niczego

No i sędzia. Nie wiem skąd oni go wzięli, ale on chyba zakochał się w Ronaldo. Każde podejście naszego zawodnika do niego, to od razu faul. Nawet jak wiele razy nasi czysto wybijali mu piłkę (jak choćby Jop w sytuacji po której żeluch strzelił w poprzeczkę). Nawet jak żel wybijał na aut, to sędzia gwizdał dla nich.
Ale ogólnie, choć piłkarsko byliśmy dziś słabsi, to brawa dla naszych kopaczy, że pokazali charakter i walczyli do końca. Stanowili zespół i za to mamy jeden punkt, który może okazać się decydujący.
Bo dla nas ważniejsza wiadomość jest taka, że to Portugalia, Serbia i Finlandia straciły dziś po 2 punkty.
Boruc 7 - Wasilewski 7 Jop 8,5 Żewłakow 7 Bronowicki 7 - Lewandowski 7 Dudka 5 Krzynówek 8,5 Błaszczykowski 6,5 Żurawski 5,5 - Smolarek 6