Osobiście uważam Australian Open za najlepszy turniej tenisowy na świecie. Szkoda tylko, że różnica czasowa tak źle wpływa na mój sen...

Faworytem jest Pete Sampras, ale ostatnie jego występy w ważnych imprezach nie można zaliczyć do udanych. Zauważyłem, że łatwo się męczy, nie wytrzymuje pięciosetowych pojedynków.
Na razie wstrzymałbym się z długoterminowym zakładem na zwycięzcę całego turnieju, obstawiając zamiast tego pojedyńcze mecze. Po pierwszej rundzie zobaczymy kto jest w formie, przygotowany do turnieju.
Po wygranej w USA Safin pojechał na Olimpiadę do Sydney... i przegrał w pierwszej rundzie!