Strona 7 z 13 < 1 2 ... 5 6 7 8 9 ... 12 13 >
Opcje tematu
#1239841 - 21/05/2007 20:08 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: lelu]
blacky82 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2004
Postów: 4183
Skąd: Paslek
Originally Posted By: lelu
gdzies kiedys czytalem, ze pewna amerykanka wybrala sie do europy na wycieczke. Trafila do kraju bodajze z nami sasiadujacego, a nastepnie wypozyczyla w nim samochod ktorym miala zwiedzac ów kraj ;]

Po pewnym czasie kobieta rozj*niszczyla samochod (rozwalony silnik, stopiona maska, ogolnie tragedia ;]) okazalo sie, ze nie wiedzaiala, ze trzeba zmieniac biegi \:D \:D
Tlumaczyla sie, ze w USA ma automat ;]


TO bylo w Chorwacji bodajze nawet zdjecia byly tego wozu

Koles mial taki oto telefon
_ Dzien Dobry dzwonie z TPSA mamy dla Pana rewelacyjna propozycje internet o szybkosc i512 za 50 zl bodajze wtedy bylo. jest to jedyna taka oferta na rynku ( i typ tu nawija zachwala wiadomo chce wcisnac )
-Na to kumpel w pewnym momencie - Przepraszam ale ja juz mam internet.
- Typ z Tepsy o i jak jest pn zadowolony z uslug? nasza oferta cenowa jest najnizsza bl bla bla i znowu cala historia kitu
_ na to kumpel mu mowi_ Tak jestem zadowolony mam lacze 2 Mbit za 26 zl/ miesiac
- cisza w sluchawce przez 20 sekunfd i na koniec a to przepraszam pana bardzo

Do góry
Bonus: Unibet
#1239909 - 21/05/2007 20:31 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: Szewa]
_Korver_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/04/2004
Postów: 18397
Originally Posted By: Szewa
Skoro o Anglii mowa. Już dwa lata jeżdżę tam sobie do roboty (teraz pojadę pewnie trzeci raz). W zeszłym roku pytali mnie się, czy Polska to część Portugalii...

2.Teraz historia znajomej (też z Anglii). Jej supervisor zawsze na koniec dnia mopował podłogę w restauracji. Nie robił tego od końca sali do wyjścia, tylko jechał po okręgu aż w końcu zostawał na środku, gdy wokół było mokro. Czekał aż podłoga wyschnie i dopiero wtedy wychodził. Kiedy znajoma zwróciła mu uwagę, że można wykorzystać pierwszy sposób, to koleś aż się oburzył jak ona może pouczać swojego przełożonego \:D

Jak coś mi się jeszcze przypomni to napiszę \:\)


masz u mnie piwo \:D wysłałem to do radia, bo akurat był temat absurdy na codzień. Po jakimś czasie dzwoni do mnie klientka i pyta czy opowiem to 'na żywo' na antenie \:D opowiedziałem i mam za to darmową pizzę dostać \:D zaznaczam, że od razu powiedziałem, iż nie jest to moja historia ;\)

pozdro

Do góry
#1239915 - 21/05/2007 20:34 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: blacky82]
Bolo Offline
old hand

Meldunek: 12/09/2005
Postów: 769
Skąd: Świdnica/Kraków
Wiara w białe niedźwiedzie w Polsce i liczenie każdego, nawet najprostszego działania na kalkulatorze były również nieodłącznym elementem mojej pracy z angolami.
Z bardziej idiotycznych rzeczy jakie mnie tam spotkały to pytanie podczas jazdy windą: "Czy w Polsce też macie windy?"
Byli niesamowicie zdziwieni, kiedy powiedziałem im, że mamy u nas w kraju więcej niż jedno lotnisko.
No i jednemu młodemu anglikowi udało się wkręcić, że w Polsce nie ma żadnych samochodów bo wszystkie już ukradli \:\) Łyknął bez zastanowienia.

Mimo wszystko, widząc całą masę polaków przybywających na wyspy na zarobek oraz mając świadomość, że Anglia jest krajem gdzie ludziom żyje się zdecydowanie dostatniej niż u nas, Anglicy dochodzili do prostego wniosku: Skoro tak u nas źle i musimy wybierać się na wyspy w poszukiwaniu szczęścia czy pieniędzy to musimy być totalnie zacofanymi debilami i co raz to starali się nam dawać, ich zdaniem, złote rady czy podsuwać "niezwykłe" pomysły. Zarówno dotyczące spraw bardzo ogólnych jak i szczegółów mających na celu usprawnienie pracy. Jednak to my najczęściej wpadaliśmy na pomysł, jak rozwiązać dany problem w pracy i wtedy to dopiero można było na ich twarzach zobaczyć niezwykłe zdziwienie. Często gęsto jednak, starali się też negować nasze pomysły i obstawać przy swoim, nawet kosztem większej wygody czy wydajności w pracy. Oby tylko Polak nie okazał się mądrzejszy i sprytniejszy od nich.

Do góry
#1239946 - 21/05/2007 20:52 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: Bolo]
odgdog Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/08/2004
Postów: 4300
Skąd: Pyrlandia/ Anfield Road
Już raz to wklejałem (w innym temacie), ale jak jest temat o moich "intelektualnych idolach", to wkleję jeszcze raz.
Wszystko pochodzi z poniższego blogu ;\)

http://etlast.blox.pl/2007/02/Kilka-cieplych-slow-o-Anglii.html

Team work

Jak jeszcze raz usłyszę to sformułowanie to normalnie wysokoczę przez okno. Znów moja superwisior nakombinowała. Niedobrze mi już od jej pomysłów. Praca samodzielna i myślenie jest beeee, natomiast praca zespołowa i wykonywanie wszystkich czynności jak małpki jest super. To pewnie przez to, że taki bezwolny i skretyniały zespół ludzi jest łatwiej trzymać pod kontrolą. Tylko jedna Polka musi się ciągle wyrywać...

Faktury trzeba wysyłać do podpisu do różnych dyrektorów (czasem do innych miast) bo inaczej nie będzie można za nie zapłacić. Jak logika wskazuje bardzo często nie dostajemy ich z powrotem. Potem kto dostaje opiernicz za zagninioną fakturę? No pewnie, że ten kto ją wysłał - czyli ja lub inna dziewczyna z teamu. No to sobie wykombinowałam taką całkiem cwaną listę w Excelu, która pokazywała co komu, gdzie i kiedy zostało przekazane. Pomagała mi w pracy niesamowicie i przedewszystkim byłam w stanie zlokalizować każdy papierek w dowolnym dla siebie momencie. Zadowolona z siebie pochwaliłam się H. No bo to przecież było takie pomysłowe! Zaczęło się niewinnie. Na początu cały czas mnie pytała czy mam na to czas, potem wręcz sugerowała, że nie mam na to czasu (podczas kiedy dwie ostatnie godziny w pracy siedziałam ziewając bo nie miałam nic do zrobienia). Na samym końcu powiedziała, że to jest nie fair bo RESZTA TEMU NIE MA TAKIEJ LISTY, ja na to: no problem, przecież mogę udostępnić, podzielić się, skopiować. Zamknęła się... na dwa dni. Po dwóch dniach powiedziała, że nie ma na to czasu i nie mam prawa z tego korzystać. Nie za bardzo mogłam zrozumieć czemu dostałam taki zakaz, tak więc dalej listy używałam (tym bardziej, że naprawdę dużo przyspieszyła i usprawniła moją pracę a jej uzupełnienie zajmowało ok 15 minut co dwa/trzy dni!). Któregoś dnia mnie krowa dorwała. I awantura! Bo przecież ja ją OKŁAMAŁAM i wogóle jak tak można, nie ma na to czasu, reszta teamu też by chciała taką listę mieć, ale nie wyrabia się ze swoją pracą i nie ma czasu na takie rzeczy. Co mnie to do cholery obchodzi?? Mamy po tyle samo do zrobienia i ja się wyrabiam w 6-8 godzin a te przychodzą wcześniej i zostają po pracy bo nie mogą ze wszystkim zdążyć. Poszła do managera, który stwierdził, UWAGA: że prowadzenie takiej listy nie leży w moim zakresie obowiązków, po za tym jeśli nie mam co robić to mam się zgłościć do mojej superwisior, która na pewno coś mi znajdzie np. pomoc tym leniom co się nie wyrabiają!

H powiedziała, że do tematu wrócimy i będę mogła korzystać z listy jak tylko wszystkie dziewczyny będą wyrabiały się ze swoją pracą! Było to jakieś 4 miesiące temu a spisu jak nie wolno mi było przywrócić do życia tak dalej tego nie mogę. Pomijając fakt, że może jak każda z dziewczyn miałaby takie coś to nie musiałyby wykonywać kilku telefonów żeby znaleźć pojedyńczą fakturę i może zaczęły by oszczędzać czas... ale po co, przecież jesteśmy w Anglii im bardziej niezorganizowana praca, tym większy bałagan do posprzątania i pozory, że wszyscy ciężko zasuwają przez cały dzień.

Kilka dni temu miałyśmy archiwizację. Polegała na przekładaniu dokumentów z segregatorów do pudełek. Każda z nas złapała kilka swoich segregatorów i pustych pudełek, usiadła przy biurku i zabrała się do pracy. Przychodzi H i pyta czemu nie widzi tu pracy zespołowej? No to każda na nią spojrzała jak na lekko dziwną i pytamy jak sobie wyobraża ten team work przy tego rodzaju zajęciu? Superwisior na to, że jej to nie obchodzi jak to zrobimy ale mamy pracować zespołowo!!! Pewnie chodziło jej o to, żeby jedna trzymała segregator a druga wyjmowała z niego dokumenty, i to samo z pudełkami... Bez komentarza.

Amitha zrezygnowała. Powiedziała, że ma w dupie taką pracę. H traktuje nas jak dzieci i w dodatku jak poligon doświadczalny. Kiedy odstawia na jakiś czas prochy antydepresyjne, w pracy odchodzą istne cyrki - z płakaniem, ciskaniem się, obrażaniem, warczeniem, krzyczeniem, nadmiernym pilnowaniem, nadmiernym czepialstwem i nie odzywaniem się włącznie. W życiu nie widziałam żeby mój bezpośredni przełożony tak się zachowywał. Nie mam dla tej kobiety ani szacunku, ani nie czuję do niej żadnego respektu. Kiedyś było mi jej żal a teraz zaczyna mnie to poprostu maksymalnie wkurzać.

A o to ostatni przebój. Jak już pisałam wyrabiam się ze swoją pracą na cacy. Faktycznie czasem zostawiałam coś na rano ale to tylko dlatego, że świeża dostawa faktur przychodzi po 11 i jeśli poprzedniego dnia wszystko skończę to rano poprostu nie mam co robić. Ale ok. H powiedziała, że trzeba WSZYSTKO kończyć tego samego dnia, to nie ma problemu - będę tak robić. Powiedziała, też, że jeśli ktoś się nie wyrabia to ma zostać na nadgodziny (nie płatne oczywście!). Jak to zwykle bywa skończyłam co moje trochę przed końcem pracy, pomogłam odrobinę dziewczynom i 17:00 zbieram się do wyjścia. A ta małpa zielona do mnie: gdzie idziesz? Do domu przecież - mówię z uśmiechem na ustach - skończyłam wszystko. Sprawdziła mi biurko (!) i szufladki. A gdzie team work? pyta. Że niby co? Team work. Dziewczyny jeszcze nie skończyły. Proponuję żebyś została i im pomogła!!! A zapłaci mi ktoś? W umowie masz przecież, że nadgodziny są bezpłatne jak ktoś się nie wyrabia ze swoją pracą. ALE JA SIĘ WYRABIAM! I poszłam.

Pomysł zostawania po pracy żeby pomagać obibokom upadł zaraz następnego dnia kiedy Amitha powiedziała, że w takich warunkach pracować nie będzie i przyniosła wypowiedzenie. Trzeba jej przyznać, że ona też się raczej wyrabiała ze swoją pracą (wiadomo Polska i Sri Lanka górą) to tylko Angielskie babska takie wolne są.

NIENAWIDZĘ TEAM WORKU W TYM WYDANIU. Jeszcze chwila i ja przyniosę swoje podanie, tak jak Amitha.


Mam pomysla

Tak krzyknelam wczoraj, kiedy przez przypadek wpadlam na pomysl mogacy odrobine usprawnic prace mojego teamu. A, ze nie ukrywajac glowke mam calkiem sprawna, moja idea natychmiast przypadla wszystkim do gustu. Co zaproponowalam, szybko weszlo w zycie i bedzie uzywane po wsze czasy.

Jednak zeby nie bylo tak pieknie... juz po paru minutach okazalo sie, ze produkowanie pomyslow jest rzecza iscie nie praktyczna gdyz skutki tego moga byc daleko bardziej okropne niz moznaby sie spodziewac. Moja team laeder stwierdzila, ze moj malutki pomyslek jest swietny na kandydata do GOAL OF THE WEEK. No i zaczela sie papierkowa robota.

Musialam wypelnic tone papierow lacznie z sama ANALIZA POMYSLU. Czyli: dlaczego wogole o tym pomyslalam (problem), co chcialam przez to osiagnac (cel), dlaczego ten problem nie zostal wczesniej rozwiazany przez kogos innego (!), jakie mamy teraz opcje (kilka wersji pomyslu), rozwiazanie, jak wdrozyc pomysl w zycie oraz wyniki (lacznie z podaniem dokladnie ilosci zaoszczedzonego czasu lub w innych przypadkach pieniedzy). A teraz najlepsze: moj pomysl polegal na stawianiu + w dokumentacji w przypadku gdy dostalismy odpowiedz na pytanie zadane dostawcy (!!). Dzis swoj pomysl bede musiala przedstawic na codziennym spotkaniu z calym dzialem (ok 20 osob) oraz opisac go na podstawie dokumentacji wczoraj wypelnionej.

Jak boni dydy od dzis przestaje myslec!

Do góry
#1240040 - 21/05/2007 21:24 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: Zbigniew]
drfocus Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/03/2006
Postów: 4403
Originally Posted By: Zbigniew


Co do idiotyzmów: kolesie w gimnazjum (sztuk 4) uparli się i udowadniali całej klasie, że do USA da się dojechać samochodem z Polski. Wzięli do ręku atlas geograficzny, mapę świata w takiej skali, że się mieściła na jednej stronie A4 i prowadzili ołówkiem drogę przez lodowce i wyspy (zlewające się).

.


Zbynio kiedyś oglądałem jakąs ekspedycje, która miała w planach właśnie dotrzeć droga lądową z Europy do Ameryki, a jak?? Mówili, że cieśnina Beringa zamarza zimą, a jeśli jest to ostra zima, grubośc ludu to ponoć kilkadziesiąt metrów. Czy komus się to udało tego nie wiem \:p

Do góry
#1240108 - 21/05/2007 21:54 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: _Korver_]
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Originally Posted By: _Korver_
Originally Posted By: Szewa
Skoro o Anglii mowa. Już dwa lata jeżdżę tam sobie do roboty (teraz pojadę pewnie trzeci raz). W zeszłym roku pytali mnie się, czy Polska to część Portugalii...

2.Teraz historia znajomej (też z Anglii). Jej supervisor zawsze na koniec dnia mopował podłogę w restauracji. Nie robił tego od końca sali do wyjścia, tylko jechał po okręgu aż w końcu zostawał na środku, gdy wokół było mokro. Czekał aż podłoga wyschnie i dopiero wtedy wychodził. Kiedy znajoma zwróciła mu uwagę, że można wykorzystać pierwszy sposób, to koleś aż się oburzył jak ona może pouczać swojego przełożonego \:D

Jak coś mi się jeszcze przypomni to napiszę \:\)


masz u mnie piwo \:D wysłałem to do radia, bo akurat był temat absurdy na codzień. Po jakimś czasie dzwoni do mnie klientka i pyta czy opowiem to 'na żywo' na antenie \:D opowiedziałem i mam za to darmową pizzę dostać \:D zaznaczam, że od razu powiedziałem, iż nie jest to moja historia ;\)

pozdro


NO to smacznego życzę \:\) Mam nadzieję, że piwka też się kiedyś napijemy

Do góry
#1240115 - 21/05/2007 21:56 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: drfocus]
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Sytuacja z UK, jednak dotyczy polakow.

Pewien polak mial wyslac list do jakiegos urzedu w UK, przyslali mu koperte, ktora byla juz oplacona, po prostu tam gdzie nakleja sie znaczek bylo napisane ze oplacona, ten facet kiepsko znal angielski, wiec spytal sie mnie czy musi kupic znaczek, odpowiedzialem ze nie, najwidoczniej mi nie uwierzyl, wrzucil to co bylo tam napisane do elektronicznego tlumacza i podobno wyszlo mu ze MA KUPIC ZNACZEK \:D Oczywiscie poszedl na poczte kupil znaczek i nakleil na oplacona juz koperte

Po calej akcji stwierdzil ze teraz to DOJDZIE BANKOWO.

Do góry
#1240122 - 21/05/2007 22:05 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: connor]
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
To jeszcze coś ode mnie.

Ponieważ tam, gdzie pracowałem w zeszłe wakacje większość Polaków robiła za kelnerów, to dostawaliśmy napiwki. Standardowo było to 5-10 funtów od osoby, oczywiście nie wszyscy dawali ;\) Jednak niektórzy byli na tyle hojni, że rzucali 1-2 funty z towarzyszącym temu dobrotliwym tekstem: "To dużo pieniędzy. Idź do sklepu i kup sobie za to co tylko chcesz" \:D

Pomijam fakt żałosnego napiwku za kilka dni użerania się z takim gościem, ale tekst rozbrajał.

Do góry
#1240392 - 22/05/2007 00:29 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: Szewa]
ComeWithMe Offline
veteran

Meldunek: 29/08/2005
Postów: 1531
Skąd: Boston
Niedawno byla zmiana czasu.
Superviserka chodzila po hali i kazdemu po koleji mowila, ze u nich w Anglii, jest taki zwyczaj ze przesowa sie czas o godzine.

\:D
Uwiezcie w jakim szoku byla, gdy moja dziewczyna powiedziala jej ze w Polsce tez to robimy \:D (ps. Pewnie sobie pomylala przesuwaja czas i ida godzine wczesniej polowac na niedzwiedzie )

Do góry
#1246867 - 24/05/2007 02:41 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: ComeWithMe]
Hornblower Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 07/11/2003
Postów: 1900
Skąd: Bristol, UK
Nie dziwcie sie, ze Angole wierza w te niedzwiedzie czy wilki - pare dni temu na BBC byl film o Polsce, oczywiscie reportaz ze wsi, gdzie wilki napadaly na krowy \:\)

Kolega pokazal kiedys jednemu fakenowi fotki z wnetrzami Palacu Poznanskiego (taki reprezentacyjny palac XIX-wiecznego fabrykanta) i powiedzial ze to jego chata. Angol przytomnie zapytal, dlaczego w takim razie pracuje w UK za najnizsza stawke. Ten mu odpowiedzil, ze taki ma kaprys - chce zobaczyc jak to jest byc biednym robotnikiem !!!
Kolezanka z pracy spytala mnie krotko po moim wstapieniu do firmy skad jestem?
- Z Polski. Wiesz, gdzie to? - chwile sie zastanawiala i ku mojemu zaskoczeniu odparla:
- W Europie.
- A dlaczego w Europie?
- Bo jestes bialy.

Do góry
#1246962 - 24/05/2007 03:07 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: Hornblower]
Hornblower Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 07/11/2003
Postów: 1900
Skąd: Bristol, UK
Na caly luty firma poslala mnie sluzbowo do Walii, do niewielkiego kurortu nadmorskiego. Wynajeto mi B&B w wiosce, jakies 4 km od miejsca pracy. Jezdzil tam bus, ale rano zawsze chodzilem piechota - tylko z powrotem korzystalem z komunikacji publicznej.
Oczywiscie miejscowi pokpiwali sobie z tego zwyczaju - taki szmat drogi na pieszo? No tak, dziki Polak.
Ktoregos dnia spadl rano snieg, ot 2-3 cm. Po poludniu juz go nie bylo. Tradycyjnie poszedlem do roboty rozkoszujac sie bialym puchem. Po drodze juz dowiedzialem sie, ze lotniksa, szkoly i niektore firmy zamknieto do odwolania. Pozniej okazalo sie, ze jesli ktos, jak ja mieszkal poza miastem - dzwonil do managera i mogl zostac w domu!
Dlatego z zaskoczeniem przyjeto moje pojawieni sie w pracy.
- Jak dotarles? - pytaja Walijczycy
- Jak zwykle, pieszo - odparlem. Tematem dnia byl "crazy Pole", ktory desperacko przedzieral sie przez zaspy i bezdroza, ale wiadomo w Polsce to normalka.
Drugiego dnia znow spadl snieg, ale WYJATKOWO z uwagi na sliska nawierzchnie (balem sie ze moze mnie ktos potracic) wsiadlem w autobus.
- A dzis jak? - pyta ciekawski tlumek
- Dzis busem - odpowiadam, pewien, ze dzis juz sensacji nie bedzie. Ale nie, Walijczycy posmutnieli. Jeden mowi:
- Guys, sytuacja jest zla - nawet Polak musial dzis skorzystac z busa.

Do góry
#1246974 - 24/05/2007 03:10 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: Hornblower]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 117820
Skąd: Las Vegas
Hornblower \:D \:D \:D


Normalnie mam łzy w oczach od śmiechu \:D \:D

Do góry
#1246999 - 24/05/2007 03:21 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: rafal08]
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
\:D \:D \:D

Dawajcie jeszcze \:D

Do góry
#1247000 - 24/05/2007 03:21 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: Zbigniew]
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
Nie obrazicie się jak to wrzucę na joemonstera?

Do góry
#1247013 - 24/05/2007 03:25 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: rafal08]
Hornblower Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 07/11/2003
Postów: 1900
Skąd: Bristol, UK
Landlord (wlasciciel mojej chaty i paru innych) dzwoni raz do mnie i mowi, ze chce od niego wynajac lokal gosc z jakiegos dziwnego kraju, ale nie moze sie z nim dogadac, bo slabo zna angielski.
- Moglbys z nim pogadac?
- Ale z jakiego kraju?
- Na paszporcie pisze L-I-E-T-U-V-A
- A znaczy sie Lithuania (Litwa) - nie slyszales o takim? Maly kraj , ale sasiaduje z Polska?
- Super, to na pewno sie z nim dogadasz.
- Daj go do telefonu - mowie, wiedzac ze jak gosc zna tylko litewski to za Chiny Ludowe sie nie dogadam. Szczesliwie znal rosyjski i jakos to poszlo.
Dwa, trzy tygodnie pozniej spotykam go na ulicy i opowiada mi o jakichs Slowakach.
- Mowili mi, ze to tez wasi sasiedzi. U nich tez obowiazuje polski, jak na Litwie?

Do góry
#1247014 - 24/05/2007 03:25 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: Zbigniew]
Hornblower Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 07/11/2003
Postów: 1900
Skąd: Bristol, UK
Originally Posted By: Zbigniew
Nie obrazicie się jak to wrzucę na joemonstera?

Niech inni tez sie posmieja

Do góry
#1247019 - 24/05/2007 03:27 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: Hornblower]
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Hornblower


Do góry
#1247031 - 24/05/2007 03:31 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: Szewa]
Hornblower Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 07/11/2003
Postów: 1900
Skąd: Bristol, UK
W pierwszej pracy pod koniec miesiaca trzeba bylo sobie zliczac godziny pracy. Czesto pracowalo sie pelna godzine + 15, 30, 45 minut.
No i jednej Angielce wyszlo: 156 godzin i 75 minut

Do góry
#1247041 - 24/05/2007 03:35 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: Hornblower]
Llama Offline
Ana <3

Meldunek: 21/06/2005
Postów: 20425
Hornblower, nie masz litości \:D
z czego to wynika? są tak zadufani w sobie, że nic ich nie interesuje poza wielkim imperium brytyjskim, czy może masz do czynienia z bandą tłumoków?

Do góry
#1247049 - 24/05/2007 03:36 Re: Idiotyzm ... Idiotyczne sytuacje....Idioci... [Re: Hornblower]
Bzyku Offline
Blade Runner

Meldunek: 04/05/2004
Postów: 27145
Skąd: Szczecin
I zapłacili jej za to? \:D

Do góry
Strona 7 z 13 < 1 2 ... 5 6 7 8 9 ... 12 13 >

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
4 zarejestrowanych użytkowników (alfa, pacyfista, 11kera11, ElNinho[mmdea]), 3512 gości oraz 34 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51096 Tematów
5804148 Postów

Najwięcej online: 5499 @ Dzisiaj o 01:57