myskina-dementeva - moim zdaniem tu sie wszystko moze zdarzyc bo:
1/ graja dwie rosjanki, ktore znaja sie lyse klacze
2/ psychika na tym etapie odgrywa bardzo wazna role, a nawet moze byc decydujaca
3/ fakt, ze generalnie dementeva lepiej sie zaprezentowaua w 1/4 i 1/2 moze byc mylacy ze wzgledu na punkt 1i2
wedlug mnie najrozsadniej ten mecz odpuscic, ale ze elena mi sie podoba i jej tenis zrobil na mnie duze wrazenie, a tenis zenski rzadko kiedy robi na mnie wrazenie, symbolicznie zagram wuasnie ja.
coria-gaudio - wczoraj henman udowodnil niedowiarkom, ze w 1/2 znalazl sie calkowicie zasluzenie, a wielu obstawiajacym corie napedzil niezlego stracha (nie ukrywam, ze tez miauem chwile zwatpienia). okazalo sie, ze naciskany guillermo przestaje grac jak mlody bog, popeunia seryjne bledy i daje sie wyprowadzic z rownowagi.
tym razem czeka na niego gaudio bedacy w zyciowej formie. niestety dla niego gra on wzglednie podobny tenis do corii, ktory do takiej gry jest swietnie przygotowany. guillermo nie przegrau z gastonem od bodaj trzech lat, ale tez nigdy w seniorskim tenisie nie grali do pieciu wygranych setow. nie wiem czy gaudio bedzie w stanie "ugryzc" swojego przeciwnika. zrobil tu juz tak wiele, ze nie jestem pewny jak tam jego psychika, a jego reakcja po wczorajszym meczu z nalbandianem byua dosc symptomatyczna. wedlug mnie ten mecz moze sie skonczyc trzema krotkimi setami dla guillermo, choc nie musi. nie zamierzam krytykowac obstawiajacych zwyciestwo corii po niskim kursie mimo, ze sam pewnie tego nie zrobie. zaczekam az
Unibet wystawi kursy na dokladne wyniki, poczytam wywiady, pomysle i jutro podejme decyzje czy graca, a jesli tak to jak.
llodra/santoro-malisse/rochus - prawdopodobnie wygraja francuzi, ale w tym przypadku po wszystkich zwyciestwach belgow w tym turnieju kurs jest chory wiec odpuszczam.
powodzenia!
