Strona 5 z 5 < 1 2 3 4 5
Opcje tematu
#1873293 - 21/12/2007 21:39 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: Lopez]
Lopez Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 17/09/2003
Postów: 11244
TKH Toruń - Wojas Podhale 1 7/10
Stoczniowiec - Cracovia under 6.5 7/10

Do góry
Bonus: Unibet
#1873298 - 21/12/2007 21:43 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: Lopez]
AL_Capone Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/11/2005
Postów: 6842
Skąd: Hala Ludowa we Wrocławiu
Lopez TKH twoim zdaniem jest az takim faworytem kurs jest na
nich bardzo dobry ?

Do góry
#1873306 - 21/12/2007 21:47 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: AL_Capone]
grajus87 Online   content
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2007
Postów: 41087
Skąd: Toruń
Ostani mecz z JAnowem Torunianie zagrali prawie koncertowo ;p
Ale wiadomo Wojas to nie Janow \:\)

Do góry
#1873398 - 21/12/2007 23:05 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: Lopez]
vonseb Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 17/04/2002
Postów: 8948
Skąd: Kraków
Originally Posted By: Lopez
TKH Toruń - Wojas Podhale 1 7/10

Byc moze Lopez to oceny tego meczu dodal to ze ostatnie 9 meczy wygrywali gospodarze w tej parze( vide podróz przez 3/4 Polski ) + bezposrednio walka o miejsca 5-7 ( plus Janow).

Do góry
#1873458 - 21/12/2007 23:48 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: vonseb]
craax Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/04/2006
Postów: 26275
Skąd: miasto królewskie
nie zapominajcie o tym jak zagralo ostatnio Podhale, ten mecz ma duzo podtekstow i jest piekielnie wazny dla obu zespolow , wiadomo ze TKH u siebie bardzo dobrze gra , przy wygranej wyprzedzaja Szarotki i sytuacja sie klaruje dla nich bardzo , wiadomo to miejsce o ktore walcza w obecnej fazie jak najwazniejsze dla wszystkich druzyn,
tak jak koledzy lekkiego faworyta upatruje w Toruniu jedynie ta ostatnia seria mnie martwi i ta niemoc Podhala na wyjazdach , ktora musi w koncu minac , ale 7/10 nigdy w zyciu , 5/10 max , takie mecze sie nie gra, to mozna ogladac \:\)

duzo bardziej podoba mi sie wygrana GKS-u ( i tak liderem nie beda hehe ) w Sosnowcu , Zaglebie niby ostatnio niezle gra, stwarza sytuacje ale jest zajebiscie nieskuteczne , a dlaczego mialoby takie nie zostac na dzisiejszy mecz ? naprzeciw przecietnych ostatnio atakujacych z Sosnowca stanie rewelacja 3 ost kolejek SOBECKI , i mysle ze moga miec gracze Zaglebia maly problem , bramkarz + ostra obrona Tychow noi nienaganna ostatnio gra z przodu ( nawet wygrana z nami 4-0 w Krakowie) powinna dac im PIERWSZE w tym sezonie zwyciestwo z Zaglebiem ( 3 porazki dotychczas ) , sa zapewne w lepszej formie a wygrana zapewnila by im juz praktycznie na pewno 2 miejsce przed Zaglebiem , kurs 2.20 tak dosc powaznie sprobuje \:\)
( wybaczcie bledy ale spiesze sie i zmykam grac co powiedzialem )

Do góry
#1873518 - 22/12/2007 00:44 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: craax]
Trewor Offline
veteran

Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
GKS Tychy - Stoczniowiec Gdańsk 5-1
Przepraszam za wulgaryzm, ale... k... dobry jestem \:D 10. z rzędu trafny typ z PLH .


Unia Oświęcim - KH Sanok

Typu nikomu nie proponuję, bo wiadmomo co i jak. Jednak dla mnie grzechem byłoby nie zagrać na Unię. Mecze z Bytomiem i Sanokiem to jedyna okazja, żeby ich spróbować i nie wyjść przy tym na wariata ;\) . Kurs ponad 3 więc delikatnie można spróbować, bo i adrenalinka będzie większa na meczu.

Typ: 1*

* typu tego nie będę wliczał do mojej passy, gdyż emocje odgrywają tu zbyt wielką rolę \:\) .

Cieszę się, że w końcu temat jakoś ruszył i pojawiło się tu kilka nowych nicków.


__________________________________________________


Do góry
#1873632 - 22/12/2007 01:41 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: Trewor]
vonseb Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 17/04/2002
Postów: 8948
Skąd: Kraków
Ja dzis
Janow - Bytom 1 1,50 ( teraz) 6/10
Bo musza walczac o 6-tke a tu jeszcze tylko 4 KOLEJKI do konca tej fazy.
Sosnowiec - Tychy 2 2,05 ( teraz) 4/10
Forma Tyszan rosnie, ale Sosnowiec wygral w tym sezonie wszystkie 3 spotkania czas na GKS.

Do góry
#1875077 - 22/12/2007 19:48 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: Lopez]
Lopez Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 17/09/2003
Postów: 11244
[*** dawno nie widzialem
Stoczniowiec - Cracovia under 6.5 7/10 3-3 \:\)[/quote] PLH 4/5

Do góry
#1875081 - 22/12/2007 19:54 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: Lopez]
Lopez Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 17/09/2003
Postów: 11244
TKH Torun - Wojas Podhale 1 7/10 3-5 \:\(

Dziekujemy Pachucki za piekne drukowanie.
Takiego sedziowania dawno nie widzialem. Podhale bylo minimalnie lepsze ale pasiak nie musial tak pomagac i mecz mogl sie inaczej skonczyc. Szkoda tego meczu poniewaz Podhale zawsze nam w Toruniu "lezalo". Trudno trzeba walczyc dalej
Stoczniowiec - Cracovia under 6.5 7/10 3-3 \:\)

PLH 4/5

Do góry
#1878419 - 23/12/2007 23:10 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: Lopez]
vonseb Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 17/04/2002
Postów: 8948
Skąd: Kraków
Sanok - Janow 2 2,50 4/10 /Bet-at-home/

Janow walczy zaciekle o pierwsza 6tke z Toruniem (teraz 7) i Podhalem ( 5) ktore juz odskoczylo na 4 pkty. Do konca tylko 3 KOLEJKI.
5. Podhale N T33 55
6. Janów 33 51
7. Torun 33 50

Naprzodowi zostaly mecze z Podhalem u siebie, i z Tychami na wyjezdzie, a Toruniowi dzis b.ciezki z Tychami na wyjezdzie, u siebie z Cracovia i derby ze Stoczniowcem na wyjezdzie.
Jaki widac dla Janowa dzis najlatwiejszy przeciwnik i zwyciestwo dzis dac swietna pozycje wyjsciowa do 6-tki ( przy ewentualnej porazce Torunian w Tycach - Tychy moga bardziej promowac bliskie wyjazdy do janowa niz dalekie do Torunia i ostro przylozyc sie do meczu z Toruniem).
Janow niezla forma ( choc akurat z Polonia w piatek mimo wygranej 3-1 nie zachwycili) w przeciwienstwie do Sanoka ktory teraz kiepsko sie spisuje, jednak na lodowisku u siebie Sanok zawsze jest grozny i trzeba sie z nim liczyc ... ale powiem szczerze nie do konca rozumiem tak wysokich kursow na Janow w obliczu tego ze sa mocno potrzebujacy. Skoro we srode dal rade wygrac tu Torun 3-1 to czemu nie mialby to zrobic Janow.
Stawka srednioniska ale kurs fajny.

Do góry
#1880238 - 24/12/2007 09:46 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: vonseb]
unixos Offline
old hand

Meldunek: 17/12/2003
Postów: 1136
Sanok wcale nie gra ostatnio slabo. Sanok gra strasznie pechowo. Zarowno mecze z Toruniem i ostatnio z Oswiecimiem powinny zakonczyc sie pewnym zwyciestwem sanoczan. Wczoraj najlepiej to bylo widac, kiedy grajaca zupelnie na luzie druzyna Sanoka pewnie pokonala gryzacy lod Janow. Jozel Centofolaksy zrobil z Sanoka zupelnie inna druzyne i jestem pewien, ze gdyby trenowal nas od poczatku sezonu to teraz my a nie Janow gralibysmy o 6.

Do góry
#1903727 - 04/01/2008 01:48 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: unixos]
Trewor Offline
veteran

Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
Unia Oświęcim - KH Sanok 4-5 OT

Panowie w czerni dość, że okradają mnie na boisku jak gram, to w dodatku i na lodzie jak obstawiam. Już od dawien dawna wiadomo, że poziom sędziowanie w PLH jest dramatycznie słaby. Nie jest to moja subiektywna ocena i pretensje o to, że Więckowski w 2. tercji gwizdał faule tylko przeciwko Unii, ale obiektywne spojrzenie na to co się dzieje w lidze. Czasami nawet jak jest gwizdana kara dla przeciwników to jestem zdziwiony. W tym meczu sędzia nałożył 52 minuty kar, co mogłoby świadczyć, że spotkanie było bardzo ostre + jakaś bójka. Nic takiego jednak nie miało miejsca. Co prawda było zacięte, ale spokojne niczym nie odbiegające od innych. Jednak zostawiam już ten wątek, bo to temat rzeka, które zapewne będzie się jeszcze ciągnął latami.
Co do samego meczu to szkoda wyniku. Początek 1. tercji to przewaga Sanoczan na co duży wpływ miała ich częsta gra w przewadze. Jednak brakowało im skuteczności i zimnej krwi pod bramką Szałaśnego, który notabene spisywał się wyśmienicie przez całe spotkanie, no prawie całe o czym będzie za chwilę. W 7 minucie Więckowski nakładał już czwartą karę w meczu. Na ławkę powędrował gracz gości, a Valusiak wykorzystał grę w przewadze. Sędzia dalej nakładał sobie kary i raz jedni, raz drudzy grali w przewadze. Pod koniec tej części gry Unia wykorzystała ten fakt i grając w podwójnej przewadze Obstarczyk zdobył swojego pierwszego gola w sezonie. W 2. tercji Sanok szybko zdobył kontaktowego gola, a sędzia zaczął swój 'panalty show'. Goście co chwilę grali w przewadze. Jednak w 28 minucie, gdy na ławkę kar powędrował Valusiak nastąpił 'Maj show'. Jeden z najsłabszych zawodników Unii, obrońca, który w jednej akcji potrafi popełnić 3-4 błędy przechwytuje krążek w środkowej strefie, wprowadza go w tercję rywala mijając przy okazji kilku rywali i umieszcza krążek w okienku bramki Kubalskiego. Legenda głosi, że niektórzy do dzisiaj przecierają oczy, bo nie wierzą w to co widzieli. Gdy kibice świętowali wyczyn Maja, Valusiak wchodząc na lód po zakończeniu kary otrzymał krążek i w sytuacji sam na sam umieścił go między parkanami Kubalskiego. Niestety jak się później okazało było to ostatnie trafienie gospodarzy w tym meczu. Pomimo kilku dogodnych okazji w tym słupka i poprzeczki nie udało im się powiększyć dorobku bramkowego. Co innego Sanok. Przegrywając 1-4 jeszcze w 2. tercji wykorzystali grę w przewadze (36 min.) i w podwójnej przewadze (39 min.). Z 1-4 zrobiło się nagle 3-4 i wszystko przestało tak pięknie wyglądać. W 3. tercji padł tylko jeden gol i jego autorem był... Szałaśny. Ćwikła oddał strzał spod niebieskiej i to w dodatku spod bandy, a Szałaśny popełnił jedyny błąd w tym meczu, ale jakże kosztowny. Wynik 4-4, dogrywka i już w pierwszej minucie Sanok zdobywa zwycięskiego gola. Szkoda punktów, kasy, która mogła wpaść i wysiłku włożonego w mecz, a zwłaszcza szkoda, że mecz z akcentem 'Maj show' nie zakończył się zwycięstwem.


__________________________________________________


Do góry
#1934064 - 11/01/2008 22:53 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga *DELETED* [Re: Trewor]
craax Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/04/2006
Postów: 26275
Skąd: miasto królewskie
Post deleted by vonseb


Edited by vonseb (11/01/2008 23:12)

Do góry
#1934070 - 11/01/2008 22:54 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: craax]
craax Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/04/2006
Postów: 26275
Skąd: miasto królewskie
Originally Posted By: craax
CRACOVIA - GKS TYCHY

Niewatpliwie szlagier , decydujacy praktycznie mecz o rozpoczeciu play off z pierwszego miejsca ,jak wiadomo Pasom w tym roku nie idzie wogole walka z Tyszanami , nawet zdarzylo sie w Krakowie przegrac bardzo wysoko co bylo bardzo zaskakujace , bardzo twarda gra Tyszan kontra raczej techniczna gra Cracovii zawsze daje piekne widowiska ale w tym dzisiejszym niestety znow upatrywal bym zwyciestwa Tyszan ,a to dlatego , ze Cracovia zagra bez Daniela Laszkiewicza , Cernego , Damiana Słabonia i nawet wystep Wajdy jest pod znakiem zapytania , Leszek Laszkiweicz przyznal w wywiadze ze z Hlouchem i Spirinem nie rozumie sie tak dobrze jak z bratem i Damianem ,a Gks ostatnio w bardzo dobrej formie , na wyjazdach troszke slabiej ale w takich meczach jak dzisiejszy na pewno walka bedzie na 150 %, chec rewanzu Cracovii za PP ( porazka w Tychach po rzutach karnych ) na pewno bedzie olbrzymia ale kto wie czy wystarczy , mysle ze mozna warto sprobowac GKS po ok 2.70 kursie , mecz bodajze na itvp !

konczac chcialbym napisac " DO BOJU CRACOVIA " !:) POZDRAWIAM

Do góry
#1982609 - 22/01/2008 21:33 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: craax]
Trewor Offline
veteran

Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
Najwyższy czas powrócić po krótkiej przerwie. Podczas gdy byłem tu tylko myszką, a nie klawiaturą trochę się wydarzyło. Liga została podzielona na 2 części, a Unia Oświęcim ostatecznie nie zakwalifikowała się do pierwszej szóstki ;\) . Trochę nieoczekiwanie znalazła się tam ekipa z Janowa, która na finiszu wyprzedziła Toruń. Po kilku grach II etapu zmienił nam się też lider. Gdy wydawało się, że hokeiści Craxy już na dobre zadomowili się na 1. miejscu, do ataku przystąpił tyski GKS. 8 zwycięstw z rzędu, w tym jedno w Krakowie i teraz to oni spoglądają na wszystkich z góry. Gdy w tej górnej części trwała/trwa walka o lidera, w dolnej już 'kolejne' zwycięstwo odniosła ekipa z Oświęcimia \:p . W ostatni piątek w dość ważnej konfrontacji psychologicznej odnośnie walki o utrzymanie pokonała po raz drugi w ostatnim czasie Polonię Bytom. Tym razem było to tylko 2-0, co przy ostatniej wygranej 3-0 wygląda trochę blado ;\) . Mam nadzieję, że przyjście byłego trenera Polonii - A. Tkacza, zaowocuje w 'mini PO' i PLH pozostanie w Oświęcimiu. Ale dość już o tym co było...


Naprzód Janów - Cracovia Kraków

Naprzód Janów spełnił już chyba plan maksimum na ten sezon, czyli awans do górnej części rozgrywek. Ten fakt już był/jest sporą niespodzianką, gdyż większość widziała na ich miejscu zespół z Torunia. Nie wiem które rozwiązanie byłoby lepsze odnośnie atrakcyjności rozgrywek, ale chyba jednak to z Toruniem. Taki wniosek można wyciągnąć po ostatnich wynikach Janowa. 3 ostatnie mecze to 0 pkt. i stosunek bramek 3-15, więc chyba coś tu nie halo. Cracovia Kraków też ostatnio nie ma zbyt wielu powodów do radości. Jak już wspominałem stracili fotel lidera, przegrali na własnej tafli mecz z bezpośrednim rywalem 1-3, a na wyjeździe nie odnieśli zwycięstwa już od 4 meczy. Zważywszy na ten ostatni fakt i dodając do tego to, że ekipa z Krakowa nie wygrała jeszcze w tym sezonie w Janowie w reg. czasie gry widzę tutaj...

Typ: 2


__________________________________________________


Do góry
#2092561 - 23/02/2008 18:50 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: Trewor]
Trewor Offline
veteran

Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
Naprzód Janów - Cracovia Kraków 4-7

Mniejsza z tym, bo teraz liczy się tylko...


Unia Oświęcim - Polonia Bytom 5-4 SO

'Nigdy nie spadnie, Oświęcim nigdy nie spadnie...' taką pieśń można było wczoraj usłyszeć na ulicy Chemików ok. 20:30. Zapraszając wczoraj wszystkich chętnych na mecz nie spodziewałem się, że mój temat przegląda tyle osób i że na hali zjawi się około 2500 ludzi \:D . Wszyscy Ci, którzy zawitali wczoraj na lodowisko Unii nie mieli czego żałować. Było w tym meczu wszystko co w hokeju najlepsze. Na dzień dobry gospodarze zagrali to co zwykle, czyli stracili gola już w 1:13 po strzale Rutkowskiego i asyście Iskrzyckiego, który debiutował na pozycji obrońcy. Zaraz po tym na ławkę kar powędrował Kwiatek, a gdy wchodził na lód przybił sobie piątkę z Majem, który go wymienił w boksie. Na szczęście Unici szczęśliwie wybronili się z tej opresji. W 12 min. Grzesiu Maj pozazdrościł Iskrzyckiemu asysty i wystawił krążek Lustincowi. Na wysokości zadania stanął jednak Szałaśny i zapobiegł utracie gola. Nie udało mu się to w 16 min., kiedy to znów grająca w przewadze Polonia zdobyła drugiego gola po strzale Tokosa. Na 26 sek. przed końcem, kiedy to niektórzy udawali się już na popularnego 'pecika' akcją zakończoną golem popisał się Adamus, który zagrał przed bramkę do nieobstawionego Ryczki i ten z najbliższej odległości nie dał szans Kowalczykowi. 2. tercja rozpoczęła się od ataków Polonii i nieporadności oświęcimskich obrońców. Pozwalali oni na bardzo dużo przyjezdnym, którzy skrupulatnie to wykorzystali. W 25 min. Puzio pokonał bezradnego Szałaśnego, a w 29 min. powtórzył to Lustinec. Przy stanie 1-4 mało kto wierzył jeszcze w korzystny wynik. Wiarę w serca wlał na 4 min. przed końcem Modrzejewski, który wykorzystał grę w liczebnej przewadze. Pod koniec tej części gry wspaniałą interwencją popisał się bramkarz gości. Leżąc już na lodzie wystawił rękę w górę i złapał krążek, który zmierzał pod poprzeczkę. Interwencja, której nie powstydziliby się nawet najlepsi bramkarze NHL. 3. tercja rozpoczęła się w spokojnym tempie, które wraz z upływem minut wzrastało. Kilka niewykorzystanych sytuacji z obu stron i bezradne strzały zawodników Unii spod niebieskiej. Tak to wyglądało do 53 min. Wtedy to Szewczyk zagrał do Bucka, który wepchnął krążek do bramki Kowalczyka. nie muszę chyba pisać co się działo wtedy na trybunach, a był to tylko przedsmak tego co się miało dziać. Już minutę później z kontrą poszedł Hegegy, zagrał do Zubka, a ten popisał się ładnym i w końcu mocnym i celnym strzałem dając gospodarzą upragniony remis. 4-4 i cała hala na stojąco dopinguje swój zespół. W końcówce na ławkę kar powędrował jeszcze Ryczko, ale gospodarze umiejętnie się wybronili oddając jeszcze groźny strzał równo z końcową syreną. Dogrywka to już ostrożna gra z obu stron. Tak bardzo, że w pewnym momencie na lodzie pojawiło się 5 zawodników z Bytomia i jeden powędrował na ławkę kar. Unia za długo nie grała w przewadze, gdyż 20 sek. później do boksu został odesłany Obstarczyk. Przez niecałe 2 min. drużyny grały 3 na 3 i była to mała parodia hokeja. Żadna z ekip chyba nie ćwiczyła tego elementu, gdyż zawodnicy za bardzo nie wiedzieli co mają robić, jak się ustawić, w ilu zaatakować. Jedyna okazje miał Valusiak, który niestety nie zakończył golem indywidualnej akcji. Tak minęło 5 minut i o zwycięstwie miały zadecydować karne. Najpierw gola zdobył Zubek, a po nim zaraz krążek w okienku umieścił Puzio. W drugiej serii najpierw Bucek położył bramkarza i wpakował gumę do bramki. Tego samego nie powtórzył już Lustinec, gdyż Szałaśny wygrał z nim pojedynek. O losach meczu mógł zadecydować Szewczyk, który jako trzeci wykonywał rzut karny w ekipie Unii. Młody gniewny z Oświęcimia wytrzymał presję, zdobył gola i tym samym na lodowisku zapanowało szaleństwo. Można powiedzieć, że przypomniały się dawne mistrzowskie lata.
Stan rywalizacji teraz to 1-1 i obie ekipy dalej maja takie same szanse na utrzymanie się w PLH. Kolejny mecz już w niedzielę o godz. 17:00 i znowu zapraszam wszystkich chętnych z okolic Oświęcimia i nie tylko.


__________________________________________________


Do góry
#2139314 - 08/03/2008 00:04 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: joesakic]
Nasz Offline
stranger

Meldunek: 08/11/2007
Postów: 6
Kto bedzie mial dzis silniejsze nerwy w Tychach? Sadze , ze jednak Gks. Bo ktoz poza Pasami moglby nie grac w wielkim finale?

Do góry
#2152075 - 12/03/2008 03:34 Re: Polska 07/08 Comarch Ekstraliga [Re: Nasz]
Trewor Offline
veteran

Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
'To nie tak miało być...'

'To nie tak miało być...' słowa z piosenki Budki Suflera idealnie pasują do tego co miało miejsce podczas niedzielnego spotkania. Spotkanie rozpoczęło się już około godziny 16:40, kiedy to pod 'lodowiskiem' (lodowiskiem - w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu) pojawiła się grupa oświęcimskich kibiców. Dała ona o sobie szybko znać śpiewając 'Nigdy nie spadnie, Oświęcim nigdy nie spadnie...' i wiele innych piosenek o kulturalnym charakterze, co jak się okaże będzie miało znaczenie w późniejszym czasie. Ich liczba i głośny śpiew były tak duże, że przypadkowi spacerowicze zaczęli sobie zadawać pytanie, czy aby nie zaszli już za daleko i czy nie najwyższy czas zawrócić, żeby jeszcze przed zmrokiem zdążyć wrócić do Bytomia.
Na sektor z napisem 'VIP' Unici weszli ok. 17:20 i przez 20 minut tylko ich chóralne śpiewy rozchodziły się po całej hali (hali - w dosłownym tego słowa znaczeniu). Dopiero po tym czasie, na chwilę przed właściwym rozpoczęciem spotkania na lodowisku pojawili się kibice Polonii Bytom, którzy swoją liczbą nie zachwycili (piszę to z perspektywy meczów w Oświęcimiu, czyli trochę subiektywna ocena). Od tego momentu dało się słyszeć głośny doping dla obu ekip.
Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy. Najlepszą okazję miał Tokos, jednak Szałaśny spisywał się bez zarzutu. Po chwili sędzia zaczął wysyłać zawodników na ławkę kar. Najpierw zawędrował tam Adamus, a następnie dwóch zawodników Polonii i goście przez 30 sek. grali w podwójnej przewadze. Mimo to wynik nie uległ zmianie. Jednak jak mówi przysłowie 'co się odwlecze to nie uciecze'. W 14 min. pod bramką Szydłowskiego znalazł się Valusiak i umieścił gumę w jego siatce. W sektorze zajmowanym przez kibiców gości wybuchł szał radości. Kiedy jeszcze nie skończyli się cieszyć z pierwszego gola śpiewając 'Jeszcze jeden, jeszcze jeden...' Piecuch popełnił błąd przy wyprowadzaniu krążka, przejął go Bucek i ładnym strzałem nie dał szans Szydłowskiemu. Chyba nie trzeba pisać co się działo na trybunach. Z jednej strony cisza, a z drugiej ogromna radość. W 1. tercji nie padło już więcej goli.
2. tercji to przede wszystkim napór gospodarzy, którzy dążyli do zdobycia kontaktowej bramki. Ich upór został nagrodzony, gdy na ławkę kar jednocześnie zostali odesłani Szewczyk z Obstarczykiem. Ciężko jest wytrzymać grę w podwójnym osłabieniu przez pełne 2 minuty. Unii się to nie udało i w 33 min. Lustinec wlał w serce gospodarzy nadzieję na korzystny wynik. 4 minuty później bytomska publiczność eksplodowała radością, gdy Urban wykorzystał fakt, że na ławce kar ponownie siedział zawodnik gości, tym razem Bucek i pokonał Szałaśnego.
Na początku 3. tercji szybki cios zadał Kowalski wyprowadzając zespół gospodarzy na prowadzenie i uciszając na chwilę publikę z Oświęcimia, która nie mogła uwierzyć w to co się stało. Szybko jednak się otrząsnęła i znowu kontynuowała swój doskonały doping. Dał się on chyba słyszeć im pupilom, gdyż zaczęli się żwawiej poruszać po lodzie, byli o wiele szybsi od swoich starszych rywali i coraz częściej nękali Szydłowskiego. Robili to do tego stopnia, że w 52 min. przy kolejnej interwencji doznał on kontuzji. Wtedy też stała się rzecz dziwna, coś w stylu 'Z archiwum X' czy też raczej 'Scooby Doo', gdyż było to mało profesjonalne. Gdy na tafli masażyści opatrywali kontuzjowanego bramkarza Polonii, który nie był zdolny do dalszej gry, nad taflą zgasła część świateł. Patrząc na cały obiekt nie budziłoby to większych podejrzeń, ale okoliczności tego zajścia dawały/dają wiele do myślenia. Mecz został przerwany na około 20 minut i zawodnicy na ten czas udali się do szatni. Poloniści zbierać siły, których mieli coraz mniej, a Kowalczyk - rezerwowy bramkarz rozgrzewać się, aby nie wchodzić na lód z marszu, tak jak powinno to mieć miejsce. W tym samym czasie Unici przechodząc przez otwartą przestrzeń udali się do swojej szatni, która mieściła się w budynku obok. Gdy cierpliwość sędziego powoli kończyła się, nastąpił cud na miarę Kany Galilejskiej i światło zostało przywrócone. Ostatnie 8 minut to napór gości, którym w końcówce mimo gry w podwójnej, a przez chwilę nawet w potrójnej (wycofanie bramkarza) nie udało się doprowadzić do wyrównania. Końcowa syrena i eksplozja radości wśród graczy bytomskiej Polonii i ich kibiców. Kibicom Unii nie pozostało nic innego jak podziękować swoim graczom za trud i wysiłek włożony zarówno w to spotkanie, jak i cały sezon który był bardzo trudny dla ekipy z małopolski. Jednocześnie oklaskami nagrodzili zawodników z Bytomia.
Na koniec należy wspomnieć o - delikatnie mówiąc - negatywnym zachowaniu sporej grupy kibiców z Bytomia. Po tym jak w piątek spokojnie przechadzali się po sektorze, trybunach i całym lodowisku w Oświęcimiu, w niedzielę od połowy 2. tercji zaczęli śpiewać niecenzuralne teksty w stronę kibiców i zawodników Unii. Szkoda, że nie potrafili się oni bawić tak jak kibice przyjezdni, którzy próbowali nawet zorganizować na trybunach falę. Niestety nie wyszła ona poza ich sektor. Jak się później okazało nie było to spowodowane jakąś złą wolę tutejszej publiczności. Można podejrzewać, że po prostu nie potrafili oni jej zrobić. W pewnym momencie inicjatywa fali wyszła z ich strony, ale wyglądała ona jak jezioro w bezwietrzną pogodę.
Po meczu władze Unii Oświęcim złożyły protest w sprawie zgaszonego światła i 'przymusowej' przerwy. Jak już wspomniałem wcześniej patrząc na obiekt przy ulicy Puławskiego nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego. Dziwne są jednak wydarzenia, które towarzyszyły temu zdarzeniu. Mam tu na myśli rosnący napór gości, coraz bardziej opadających z sił gospodarzy i przede wszystkim kontuzje Szydłowskiego. Zgaszone światła dały możliwość i czas na przygotowanie się rezerwowego bramkarza do gry i ten fakt nie ulega wątpliwości. A to czy światła zostały zgaszone specjalnie, niech sobie każdy sam oceni w domowym zaciszu. Ja tylko Wam podpowiem, że z własnego źródła wiem, że podczas rozmów z zawodnikami Polonii nie wypowiadali się oni wprost co do ingerencji pracowników obiektu w awarię oświetlenia, ale ich twarze mówiły same za siebie. Dziwne jest również to, że jakoś nigdy wcześniej sytuacja taka nie miała miejsca. Osobiście nie wierzę, aby protest przyniósł jakieś skutki w postaci powtórzonego spotkania, ale daje on na pewno wiele do myślenia.
Unia w 1. lidze? Niestety trzeba się z tym pogodzić. Nie podlega wątpliwości fakt, że byli oni najsłabszą ekipą zasadniczej części sezonu. Ale jak wiemy o mistrzostwie, brązowym medalu czy też spadku decyduje faza PO i tutaj już to wyglądało trochę inaczej. Teraz nie pozostaje nic innego jak budować ekipę, która szybko przywróci oświęcimskiemu hokejowi należne mu miejsce. No chyba, że ten protest...


__________________________________________________


Do góry
Strona 5 z 5 < 1 2 3 4 5

Moderator:  rafal08