Od ponad roku wstaje ciagle o 4.40 . Juz mnie to zaczyna wkurzac. Opuscilem sie w typowaniu drzemki mnie lapia popoludniami. Duzo mi meczy ucieka. Nie jestem w temacie z niektorymi sprawami. Kiedy Wy dyskutujecie ze Stepanek wczoraj ledwo biegal i moze Ferrer go polknie dzis to ja zero kumacji. Gdyby nie to ze wtedy byla sobota a wiec dzien wolny to takiego meczu nawet nie ruszylbym. A ile takich fajnych newsow mi ucieka. W tygodniu to porazka totalna. rozwalony masakrycznie . Czasem sie klade o 1-szej a wstaje po 4-tej. Umowa mi sie konczy w grudniu. Moze czas na zmiane jakas? Nie zapomne jednego fajnego okresu w moim zyciu. Styczen 2006- Wrzesien 2007 totalny luz imprezy obstawianie spanie do 12 to byly czasy :)i 2 miesieczny melanz w Holandi to tez bylo dobre miala byc praca a wyszlo nie za dobrze wiec bylo tylko picie bo nudy totalne w namiocie A na codzien w tej robocie to sie zajmuje zwrotami czyli wszystko co da sie zwrocic i ma jakas wartosc to jest moje. Butelki po piwie, skrzynki warzywne,pojemniki wedliniarskie (masa tego)wozki kwiatowe wiaderka po ogorkach kiszonych kegi 30litrowe skrzyniopalety jestem sam nie mam zmiennikka nie ma mnie ze 3 dni to tam sie cyrk robi i extra syf i jest totalnie przewalone do tego robota na zewnatrz wiec tez nie jest za fajnie. do tego dochodzi jazda na wozku widlowym ktory mi spasowal ladnie :)dobrze nim smigam czasem na dobrym kacu chociaz jak sie ostatnio zwalil (co czesto sie zdarza) to mowili ze zatarlem silnik jak Kuciapa moze wlasnie ten caly wozek widlowy to moja szansa np. na prace poza granicami kraju. bo z taka placa u nas to wiadomo jak jest. O i tak wyglada ostatnio moje zycie pozdro

Z tym Ferrerem to mi sie cos pochrzanilo ale chodzilo mi ze mialem dzien wolny jakos wyjatkowo w tygodniu co zdarza mi sie raz na kilka miesiecy wiec myslalem ze to sobota w pierwszej chwili

Nikogo nie ładowałem ani nie podładowałem

LO naturalnie numer 1 - ponoc elitarne

na 22 do pracy w sumie praca lekka musze 'okleic' 1800 soków etykietami.zajmuje mi to około 4 godzi, później w kimę wychodzi mi dokłądnie 72.9zł więc myślę, że nieźle. A że ostatnio przegadałem z koleżanką całą zmianę to wczoraj musiałem zrobić dwa razy tyle było ciężko ale poszło
pzdr

buki/spanie

Studia, praca w banku, bukmacherka i najbardziej przyjemne zajęcie
Miłe spędzanie wolnego czasu z NIĄ

hyhy, dobre beybe tam chodzą. Nawet bardzo dobre...

ciężko pracuje

1) spędzam czas z moją dziewczyną
2) trenuję i gram w Otwockim Klubie Sportowym - piłka nożna
3) studiuję, 3.rok Administracji się zbliża (szkoła prywatna)
4) staram się ogrywać buki naziemne (STS,MIX,Betako,Prof) - lekka & basket
5) słucham rocka
6) robię prawo jazdy
7) ...

chyba tyle

Oj dzieci dzieci, bo zamknę trumnę..

śmie wątpić.... nie ładnie

poker online, poker live, dziewczyna, spanie, od pazdziernika studia. Tak sobie zyje

j.w.

Trzeba w końcu się wziąć do roboty, bo rowów to ja kopał nie będę, albo na kasie za 5,60/h

chodzę do szkoły ,nie mylić z nauką
numizmatyka zajmuje sporą część mojego czasu
oczywiście basket :))))
pracuję jako operator rikszy w Łazienkach
a tak poza tym to już nic mi się nie chce :

A ja w poniedziałek zaczynam studia na PŁ.

Nono. Na jakiem wydziale/kierunku?

tak generalnie to całe życie mam farta

Pracuję w doradztwie podatkowym. Działam także jako księgowy, prawnik do różnych spraw i wiele, wiele innych

Mechatronika na wydziale mechanicznym.