Witam.
Powiedzmy, że posiadam kilkanaście tys zł. Niestety % w banku nie jest zbyt zachęcający. Co byście proponowali zrobić z taką gotówką. Może jakieś fundusze? Chodzi mi o małe ryzyko, nie potrzebuje jakiejś wielkiej stopy zwrotu, ważne żeby była trochę wyższa niż w bankach.
Co proponujecie? Z góry dzięki za wszystkie sensowne odpowiedzi.
Powiedzmy sobie szczerze iz te kilkanascie tysięcy nie jest wielka kwotą.W takim razie czy ta jak piszesz "stopa wzrostu była troche wieksza niz w banku " ma sens ?
Troche to powiedzmy 3 czy 4% , wyciagniesz w takim razie jakies 2 tys wiecej z Twoich oszczednosci przez 5 lat.To raczej nie powala i nie o to w tym wszytskim chodzi.Jak nie miales tak i nie bedziesz miec kasy.
Zaryzykuj i tak w razie niepowodzenia nie stracisz wszytskiego a jedynie czesc swoich pieniedzy ktore po okresie dekoniunktury odrobią to z nawiązka.
Narzekaja tu chlopaki powyzej na kiepski wynik Investors FIZ.Fakt, wyniki teraz mieli slabe dlatego własnie teraz jest to dobra okazja aby wejsc w ich posiadanie.Przeciez kupujemy jak jest tanio a nie drogo.I tutaj ulokowalbym 50%.
Druga połowka do funduszu zrównowazonego i po kłopocie.
Doskonałym wyjsciem bedzie prawdopodobnie umieszczenie kaski w banku z mozliwoscia szybkiego dostepu i zapolowanie po nizszych cenach na jakas spólke budowlaną.
Jesli jednak dygasz to nie masz wyjscia jak isc po lokate do banku czy po obligacje, wszelkie inne inwestycje obarczone sa zawsze mniejszym lub wiekszym ryzykiem.