Widzę Rhotax że podchwyciłes temat.

Zysk z tego jest pewny, ale jest mały problem: czarne serie. Wiem coś o tym bo juz 3 ligi mam opracowane. Przecietnie na lige przypadają 2-8 zespoły na które mozna cały czas grać i po 2-5 tundach wchodzą na 99%.
Nie szarżował bym też z takimi wysokimi stawkami na początek. Ta metoda sprawdza się tylko jeśli obstawiamy dyzo meczy za małą kasę. Wtedy działa tak lubiana przez hi_res'a statystyka. Kiedy wybierzemy tylko pare drużyn i nie będa chciały wejść, to można szybko pójść z torbami. Kiedy puszczamy przynajmniej 20-30 drużyn za mniejsze stawki to zawsze cos wejdzie i jest te 50% zysku. Trzeba tez się nastawić, że pierwszy miesiąc to będzie tylko inwestowanie, a dopiero potem przyjdą zyski.
Jezeli ktos zna jakas ciekawa druzyne proponuje, zeby tak samo typowal ja w tym temacie na X.Nie ma sprawy. Obecine mam ich około 20: Exerton MU Derby Lorient Le Havre NEC Nijmen M'gladbach (Rd) Nurnberg (Rw) Tromsmo Bodo Glmit Braga Pacos Ferreira Rangers Celtic Trellborg Bryne Trondheim Napoli i Reggina - w różnych stopniach zaawansowania.
Jeżeli ktos chce to mogę posłać na maila arkusz z opracowanymi wynikami z ostatnich 3 lat dla lig: norweskiej, szweckiej i drugiej francuskiej. Wyniki te są w formie tabel uwzględniających mecze domowe i wyjazdowe, więc łatwo zobaczyć jak grała dana drużyna.
Wydaje mi sie ze najlepszy jest poczatek ligi po pierwszych kilku kolejkach. Dlatego wybralem Finska i Szwedzka. W tym temacie bede jednak typowal szwedzka druzyne: Oerebro.To jaki kawałek sezonu jest najlepszy, zależy juz od danej ligi. Liga szwedzka średnio sie do tego nadaje. Za norweską lepiej sie nie brać, a II francuska jest wprost do tego stworzona. Inne dopiero opracowywuję.
Jeśli chodzi o Orebro tow poprzednim sezonie miło przestój 11 meczy, a w sezonie 1999 aż 16 kolejek bez remisu. W 1998 tez nie byli zbytnio regularni. Z tego co zaobserwowałem to maja oni serię paru remisów w kupie, a potem z 10 kolejek przerwy. Nie znaczy to jednak, że nagle przesnana remisować.
Z ligi szwedzkiej polecił bym
Hacken. przez ostatnie dwa sezony byli bardzo regularni (tylko w 1998 kolejek przestoju, ale wtedy akurat spadali z ligi).
Gram tez jeszcze na
Trellborg. Remisują oni średnio co 5-7 kolejek, a że przez pierwsze 6 nic takiego nie nastapiło, to czas najwyższy.
Proponuje nastepujace stawki:
10
20...Ja osobiście gram od 2. Może wydaje to sie śmieszne, ale nikt nie ma pewności kiedy nastąpi remis. Stawkę rekompensuje sobie ilościa drużyn.
Mogę ci też zagwarantować że w najbliższym kwartale dojdziesz do 320zł, chyba że będziesz bardzo rozsądnie dobierał drużyny.
Zasady:
1. Korzystamy z kursow STS i Profa.
2. Stawiamy tylko na jedna wybrana druzyne (singiel) zawsze na remis.
3. Jezeli ktos chce moze niektore kolejki opuszczac, np. uwazajac, ze w danym meczu nie ma szans na remis. Wszystkie chwyty dozwolone.
4. Stawka 2560 jest maksymala. Kiedy nie wejdzie nam za 2560, stawiamy od poczatku za 10zl. Oczywiscie mozna zmienic druzyne na inna.Do pierwszego punktu dodał bym jeszcze TOTM-MIX'a - często maja lepsze kursy od Profa. STS przeważnie ma najsłabsze kursy z całej trójki (tego nie jestem na 100% pewien, bo rzadko tam zaglądam, ale ostatno tak jest).
Więc wg. mnie powinno wyglądac to tak: Prof, TOTO-MIX i ewentualnie STS.
Punkt drugi to sama esencja tego systemu, nic dodac nic ująć.
Punkt 3 jest dla mnie całkiem niezrozumiały, i to z prostego powodu. Cały ten system (jeżeli to tak mozna nazwać) opiera się na niespodziankach. Jeżeli uważamy (często niesłusznie) że nie ma szans na remis, to wystarczy zagrać poprzednią stawką lub dobrac ją tak aby w prypadku niemozliwej przeciez wygranej wyjść na zero. Z własnego doświadczenia wiem, że ok. 20% meczy które wchodzą to pierwsze typy i mecze teoretycznie bez szans (Ostatnio zapomniało mi się postawić na Arsenal, a oni jak na złość zremisowali z Newcastle).
Punkt 4 też jest troczę dziwny. Można przeciez od pewnego monentu (powiedzny od 640) grać tak aby odzyskac zainwestowana kasę i nie podbijac cały czas x2. Zawsze to lepsze niz -2560.
Rhotax, jeżeli chcesz to moge ci posłać zeskanowane kartki z moimi symulacjami (jak znajdę) i te opracowane ligi. Jest to naprawde pomocne (szczególnie na papierze było duzo cennych informacji). Przez 3 miesiące z 40-50 zespołów zostało tylko 10 (oczywiście co tydzień dochodziły nowe).
Piotrek, nie chodzi o to żeby jakąś całą lige grać na remisy, bo to nie ma najmniejszego sensu (Choć początkowo tez tak myslałem). Zawsze trafią się za 2-3 zespoły które za nic nie będą sie chciały podzielic punktami. Cały problem tkwi w tym, aby z danej ligi wybrać sobie 2-3 zaspoły.(jeżeli pasuja to można więcej)
Jeżeli np. Szambiarki Suche Doły remisowały regularnie przez 3 ostatnie lata co 4-7 spotkań, a ich największy przestój wynosił powiedzmy 10 meczy (bez podziału na sezony) - i jeżeli po 2-3 meczach bez remisu zaczniemy ich obstawiać, to wygramy na 95%. Jeżeli znajdziemy jeszcze kilkanaście takich drużyn to o przegranej możemy zapomnieć. Należy jeszcze pamiętać, żeby dla każdej druzyny miec w zapasie kasę gdzieś do szustego etapu i zysk gwarantowany.
Troche sie rozpisałem, ale na ten temat cos niecos wiem i postanowiłem sie pochwalić. Może nie jest to zbyt przejrzyste, ale jak będę miał czas to postaram sie wpaść na czata lub objaśnie wszystko na forum.
--
Pozdrawiam, YOGI