[QUOTE]Oryginalnie wysłał jahu:
[qb]Niestety, gra u buków to nie gospodarka planowa. Prgresja zawsze prowadzi do sytuacji w której brakuje pieniędzy. Wcześnie czy póxniej, po kilku dniach lub po kilku latach, ale zawsze...
Dlaczego uwazasz że progresja zawsze prowadzi do bankructwa , powiem szczerze iż polemizowałbym z takim stwierdzeniem...
Czy mozna to udowodnić że nie ma szans zarabiać progresją?
Czy kazda progresja to bankructwo odłożone w czasie - moim zdaniem nie !!!
Wuzz czy potrafisz powiedzieć dlaczego nie ma szans zarabiać progresją?[/qb][/QUOTE]Ależ ja wcale nie twierdzę, że nie da się zarabiać progresją! Da się, ale ryzyko utraty wszytkiego co się zarobiło jest moim zdaniem zbyt duże.
Progresja jest metodą osiągnięcia zysku przez gracza, który nie ma przewagi matematycznej, np. w kasynie statystycznie średnio ok. 2,7% puli idzie do kasy kasyna. Statystyczny gracz traci 2,7% postawionej stawki na każdym obrocie koła. Stosując progresję - podbijanie stawki po przegranej - można osiągnać zyski, ale do czasu...
Bardzo ważne jest określenie poziomu ryzyka, tzn. prawdopodbieństwa zdarzenia które doprowadzi gracza do bankructwa.
Moim zdaniem z grubsza można przyjąć poziomy prawdopodbieństwa jako:
1 do tysiąca - niewielkie, ale możliwe i groźne, prawie na pewno może sie zdarzyć!
1 do miliona - mało prawdopodobne, ale może się zdarzyć.
1 do miliarda - >praktycznie niemożliwe<, poziom akceptowalny.
Dlaczego tak?
Pierwszy poziom z grubsza odpowiada mniej więcej trafieniu 3 w Dużym Lotku. Każdy kto grał, trafił chyba trójkę, a więc może się zdarzyć każdemu graczowi.
1 do miliona odpowiada z grubsza szansie trafienia 6 z Dużym Lotku tj. dwa kupony po 6 lub 8 zakładów każdy - znacie osobiście kogoś kto trafił? Ale są tacy którym się to zdarzyło, a więc teoretycznie może i nam się kiedyś przydarzyć.
1 do miliarda - czyli trafienie tysiąca szóstek w Dużym Lotku - >praktycznie niemożliwe<
Moim zdaniem zaczynając grę w ruletkę należałoby ustalić stawkę na takim poziomie, aby szansa przegranej całego budżetu była na poziomie 1 do miliona, czyli 1/2^20, a właściwie 1 do miliarda czyli 1/2^30. Oznacza to przetrwanie ciągów przegranych odpowiednio 20 lub 30 pod rząd. A to oznaczałoby konieczność dysponowania funduszem przynajmniej miliona - trochę ryzykowne - lub lepiej miliarda złotych - praktycznie bezpiecznie - po to, aby na zakończenie każdej serii wygrywać jedną złotówkę. A każda seria może trwać jeden rzut lub kilka lub kilkanaście rzutów.
Czy jest to możliwe do zagrania?
Co to ma do grania u buków?
Nie ma takiego gracza, któremu wszystkie typy wchodzą, skuteczność typowania gracza jest zawsze poniżej 100%.
Ważnym parametrem jest p*k czyli iloczyn prawdopodbieństwa - skuteczności typowania danego gracza danych wyników - i efektywnego kursu uwgledniającego marże buka i podatek.
W przypadku ruletki matematyczna skuteczność gracza grającego progresją na kolory lub parzyste/nieparzyste jest równa 18/37, kurs = 2,0, stąd 18/37*2,0 = 0,973 < 1,0
Zakłądy bukamcherskie jako ZAKŁADY WZAJEMNE dają szansę osiągnięcia przewagi nad przeciwnikiem, tym graczom, którzy skutecznije typują niż inni. Przewaga ta musi być na tyle wysoka, aby pokryć koszty marży buka i podatki.
Jeżeli potrafisz typować tak, że twoje p*k > 1,0, to statystycznie na każdym zakładzie będziesz zarabiać kilka/kilkanaście procent stawki i w dłuższym czasie kapitał będzie rósł bez potrzeby stosowania progresji.
Jeżeli p*k < 1,0, to bez progresji kapitał z pewnością będzie topniał.
Dla przykładu: Gramy mecze po kursie efektywnym 2,0, a więc podawanym przez STS lub profa jako ok. 2,23.
Załóżmy przypadek OPTYMISTYCZNY. Dobry gracz ma p*k>1, np. mecze po kursie efektywnym 2,0 typuje z prawdopodbieństwem 0,6.
p*k = 0,6*2,0 = 1,2
A więc średnio na każdym zakładzie zarabia na czysto 20% postawionej stawki! To jest naprawdę dużo!
Powiedzmy, że chciałby zagrać progresją i podbijać stawkę x 2 po przegranym zakładzie.
Szansa na przegraną kilku meczów pod rząd wynosi:
1 - 40%
2 - 16%
3 - 6,4%
4 - 1,024%, czyli ok. 1 do 100
...
7 - 0,0016, czyli ok. 1,6 do 1000 - niewielkie, ale możliwe i groźne, prawie na pewno może się zdarzyć!
...
15 - ok. 1,07 do miliona - mało prawdopodobne, ale może się zdarzyć.
...
23 - ok. 0,7 do miliarda - >praktycznie niemożliwe<, poziom bezpieczny.
Jak z tego widać, dobry gracz p*k=1,2 musiałby być przygotowany do dojścia do przynajmniej 7 poziomu progresji, co oznacza, że nie powinien nigdy stawiać więcej niż 1/2^8 = 1/256 = 0,4 % kapitału jako stawki wyjściowej w wariancie ryzykownym lub w wariancie prawie bezpiecznym 1/2^16 = 1/65536 = 0,0015%.
To był przypadek gracza DOBREGO, o skuteczności typowania znacznie powyżej granicy opłacalności. Taki gracz nie musi ryzykować i grać progresją. Poziom bezpieczny tj. 1 do miliarda = przegranie 23 zakładów pod rząd, oznacza, że stawiając ok. 4,4% puli wyjściowej na jeden zakład praktycznie nie może przegrać swoich pieniędzy! W praktyce może stosować stawkę uzależnioną od aktualnego stanu kasy i podnieść ją do ok. 10% tej wartości.
Załóżmy przypadek REALNY. Przeciętny gracz ma p*k<1,0 np. mecze po kursie efektywnym 2,0 typuje z prawdopodbieństwem około 0,45.
p*k = 0,45*2,0 = 0,9
A więc na każdym zakładzie średnio traci 10% postawionej stawki! A więc praktycznie pokrywa marżę buka, jego skuteczność jest w okolicach średniej statystycznej.
Powiedzmy, że chciałby zagrać progresją i podbijać stawkę x 2 po przegranym zakładzie.
Szansa na przegraną kilku meczów pod rząd wynosi:
1 - 55%
2 - 30%
3 - 16%
4 - 9,15%, czyli ok. 1 do 11
...
7 - 0,015, czyli ok. 1,5 do 100
...
13 - 0,00139, czyli ok. 1,29 do 1000 - niewielkie, ale możliwe i groźne, prawie na pewno może się zdarzyć!
...
23 - ok. 1,07 do miliona - mało prawdopodobne, ale może się zdarzyć, poziom prawie bezpieczny.
...
34 - ok. 1,49 do miliarda - >praktycznie niemożliwe<, poziom bezpieczny.
Jak z tego widać, PRZECIĘTNY gracz p*k=0,9 musiałby być przygotowany do dojścia do przynajmniej 13 poziomu progresji, co oznacza, że nie powinien stawiać więcej niż 1/2^14 = 1/16384 = 0,006% kapitału jako stawki wyjściowej w wariancie ryzykownym lub w wariancie prawie bezpiecznym 1/2^24 = 1/16 milionów. Inaczej mówiąc stawiając 1 złoty i licząc na zarobek 1 zł trzeba liczyć się z koniecznością wydania kilkunastu tysięcy złotych w wariancie ryzykownym gry, lub kilkanaście milionów w wariancie prawie bezpiecznym.
A co będzie z graczem słabym, którego skuteczność jest poniżej przeciętnej? Nie chce mi się już tego nawet liczyć.
Podobne wyliczenia można wykonać dla oceny własnej skuteczności typowania i szans na wtopienie całej kasy w przypadku gry progresją.
Mam nadzieję, że chociaż trochę skłoniłem zwolenników progresji do przemyśleń.
Wygrywać na grze u buków można tylko pod warunkiem utrzymywania p*k > 1,0 i rozsądnego zarządzania budżetem, czego wszystkim życzę
pozdrowienia
wuzz