[QUOTE]Oryginalnie wysłał RAFTER:
[qb]...Wuzz nie wiem jakie ty stosujesz metody ale twoje yliczenia nalezy podpalic i wyrzucic do kosza.Pamietaj rachunek prawdopodobienstwa jest dla idiotow mozesz bardziej polegac na instynkcie niz na tych pieprzonych matematycznch bzdurach.[/qb][/QUOTE]Ignorowanie rachunku prawdopodbieństwa w grach losowych jest tym samym co ignorowanie siły grawitacji. Podskakujesz i ciągle spadasz. Dlaczego, do cholery? Przecież "ja grawitację ignoruję, to ona mnie też powinna"!
Tak samo jest z rachunkime prawdopodobieństwa, możesz go ignorować, ale on o Tobie nie zapomni...
Ja próbuję dowiedzieć się dlaczego dzieje tak a nie inaczej i co zrobić, żeby było tak jak ja chcę.
Jeżeli chcę się wznieść ponad poziom na którym jestem, to mogę wykorzystać coś co lata (np. paralotnię - polecam

) albo przynajmniej schody albo drabinę. Wiem już, że po każdym podskoku do góry szybko spadnę i nie ma sensu podskakiwać.
A jeżeli coś Ci się udaje mimo niewiedzy, to może być tak jak z blondynką, która jeździ samochodem dopóki ten się "nie popsuje". Wtedy wzywa pomoc drogową, która dolewa paliwa do pustego baku i blondynka jedzie dalej.
Gdyby tylko wiedziała, że co jakiś czas należy dolewać paliwa, to mogłaby zaoszczędzić czas i pieniądze na wzywanie pomocy drogowej.
Ale po co, wystarczy ignorować tą żółtą lampkę, która sie czasem zapala...
A co do instynktu i matematyki, to przecież można to doskonale połączyć. Wystarczy policzyć skuteczność swoich przeczuć i jeżeli dają zysk, to je po prostu wykorzystywać!
pozdrowienia
wuzz