aaa
ceny z Twoich przykladow odzwierciedlaja to jak ciezko je porownac,
wynika z nich tyle ze V niezle trzyma cene a do tego bankowo bedzie lepiej wyposazone, H bedzie biedniejsza no i do tego jest mniejszym autkiem, kwestia co potrzebujesz, sam dokonasz wyboru, oba modele podobnie narazone na kradziez, oba powyzej sredniej z tym ze H juz jest w etapie schylku, a V ciagle w cenie.

Co do przebiegow to w granicy 200tyś...
Honda, nie dawno wymieniony rozrząd(1000km temu, syn się uparł, więc ojciec sprzedaje), 2 właściciel w Polsce, ja będe trzecim, stan dobry, tyle że zakurzony, żadnych wytarć, robiony tylko tylnie nadkole, wersja 90 koni, nie przyjrzałem się do końca czy ma klime.
Volvo, rozrząd do wymiany za 20 tyś, ściągniety z Belgi i sprawdzony w 100% stan idealny, nowe opony, sztuka 350zł, w środku połskóra i zadbany, radio dobrej klasy Sony ze zmieniarka na 10 płytek.
w obu jest jeszcze :Autoalarm, Centralny zamek, Elektryczne lusterka, Elektryczne szyby, Hak(Honda), Immobilizer, Lakier metallic, Poduszka powietrzna, Radio+CD, Wspomaganie kierownicy, Klimatyzacja(napewno Volvo)

W te 200k w Volvo to tak nie bardzo wierzę. No ale jesli ma być sprawdzony. No to OK.
Półskóra - hmm - takie rzeczy często dają w słuzbówkach albo w autach, które mają być mocno jeżdżone.
Sam widziałem kiedyś S40 - przelot 400k a w środku bardzo zadbane. Lepiej niż w niektorych autach po 100k. Tyle, że już mocno zjeżdzone bo i silnik nie był w najlepszej formie.
Z Belgii i Holandii masowo są sprowadzone słuzbówki w dieslu. Śmiem twierdzić, że np. co najmniej 80% diesli z Holandii to jeździło jako służbowe albo auto prywatne ale do bardzo częstej eksploatacji ...

Mam zamiar kupić ten samochód
http://otomoto.pl/seat-cordoba-1-4-16v-C5324811.html
warto kupić Seata Cordobe? jakieś za i przeciw?

Co do Seatów, to w większości słyszałem pozytywne opinie.Trzeba się przyzwyczaić do twardego zawieszenia. Świetnie takie zawieszeni sprawdza na rónych nawierzchniach choćby w Niemczech czy Hiszpanii,ale na polskich dziurach,to daje czasem popalić.

Stałem sie posiadaczem, w/w Hondy, i otóz mam małe pytanie, co teraz mam zrobić? Zdaje mi się, że musze zapłacić podatek, wypełniając PIT-33, pożniej gdzie mam się udać i z jakimi dokumentami? Samochód jest zarejestrowany w tym samym powiecie/gminie, więc chyba przerejestrowywać nie musze... w umowie mam dopisane, że wczesniejszy właściciel przepisuje na mnie ówczesne ubezpieczenie, które jest do marca 2009. Czy teraz udając się do ubezpieczyciela, przepisując OC zniknął zniżki, bo z żadnych skorzystać nie moge.

za :
- "prawie" VW

przeciw :
- w tym egzeplarzu mimo wszystko duzy przebieg,
- slaby silnik 1,4/60
- problemy z elektryka ( tzn. kumpel mial przy Ibizie )
- brzydki, ta "dupa" jest straszna ( Ibiza ladniejsza )
- drogi, za 20tys. znajdziesz cos lepszego

to przecież też przeciw

tez tak myslalem i mialem to napisac ale jakos mi to "ucieklo" ...

Może ktoś posiada Instrukcje obsługi Hondy 5-cio drzwiowej 98 1,4is w formacie pdf ?

Wie ktoś może z własnego doświadczenia lub wie gdzie można znalesc szczegolowe informacje dotyczące kosztów sprowadzenia samochodu z USA?

Droga jak cholera. 20k za 6-letnie auto klasy Corsy. Bo Cordoba ma płytę podłogową VW Polo.
Za 20k to można przebierać w klasie sredniej w benzynach w roczniku 2000-01.

A tutaj niemal 180k przelotu na Seata to już nie jest mało. Do tego biedne wyposażenie i ten hak. Pewnie trochę się Seacik sponiewierał. Zależy jak często uzywany i przez kogo ale gdy czasami widzę jak niektorzy jezdza z przyczepka to raczej hak to dla mnie minus a nie plus.

A co do silnika: to nie jest wersja 60KM! Tutaj 16V czyli 75KM. W sumie na taką budę by starczyło ale i tak ja bym tego auta nigdy nie kupił. Za 20k to mozna mieć już nawet Mondeo II generacji w benzynie. O Lagunie II czy Vectrze B już nie wspomne

co byscie wybrali z tych 3 samochodzikow

corse rocznik 2001-2002
micre rocznik 2002 w starej budzie
micre rocznik 2003 w nowej budzie

wszystkie z silnikami 1.0

mialem corse 2002. odradzam !!! zawieszenie tak twarde ze masakra. auto nie powinno w ogole jezdzic po polskich drogach. golf przy corsie to jak toyota (chodzi mi o samo zawieszenie). nie polecam!

chyba chodziło Ci o Mondeo III generacji produkowane od 2000 roku

zastanawiamy sie z dziewczyna nad kupnem wpolnego autka....mamy mniej wiecej okolo 10k pln na ten cel.
Prawde mowiac mysle nad autem 2/3 drzwiowym.
Zastanawiamy sie nad kilkoma rozwiazaniami.
Najblizej nam do Fiata bravo, rocznik mniej wiecej 1998-2000. Z tego co widze chodza w calkiem niezlych cenach.
Troche gorzej finansowo wyglada Honda Civic VI generacji. Roczniki 97 stoja kolo 10k pln.
Moze macie cos godnego polecenia?

jesli mowisz Fiat Bravo, dobra ale tylko model 1,2 80km
jesli trzymajac sie Twoich kryteriow ( cena i rocznik ) to warte zastanowienia sie wg mnie sa Punto II, P206 i Seat Ibiza ( od 99 ), czy to 10k to max ??

no niestety budzet jest ograniczony...te 10k pln to nawet biorac pod uwage oplaty:))
a ten bravo 1.2 to w miare zrywny jest?
Z tych autek co wymieniles nie wiem czy zmiescilbym sie z budzetem:/
Najbardziej "wygladowo" pasuje nam bravo. Maly, sprytny i oby byl w miare żwawy:)))

Ja jednak brałbym Punto, np. z serii między I a II (chociaż wygląda jak I). Z tego co słyszałem to Bravo/Brava nie ma dobrej opinii.

W sumie do 10k to mozna pomysleć na Astrą I. W tej cenie jest bardzo duży wybór i mozna spotkać naprawdę mało używane. Silnik 1.6 75KM jest bardzo oszczedny a ew. gaz LPG chodzi bardzo dobrze.
Minusy to takie, że sylwetka już dość stara a w wersji 3 drzwiowej jest już mniejszy wybór. Przy 5 drzwiowej jest dużo łatwiej wybierać. Jest opinia, że blachy są gorsze ale takie problemy sa raczej przy autach naprawianych. Dobrze utrzymane auto nie powinno miec problemów z korozja.

Mozna trafić niezły samochód. Tutaj tak 1. z brzegu oferta:
http://www.allegro.pl/item376591984_opel_astra_1_6_8v.html
Cos tego typu warto rozpatrzeć w tym przedziale cenowym.
To jest jedynie taka moja propozycja. Tutaj oferta wzieta przypadkowo i nie jest to zadne auto znajomego czy rodziny

Z innych aut to:
Civic - ale tutaj trzeba dobrze poszukać bo również w Europie 3 drzwiowe są popularne wsród młodych ludzi i nie jest trudno o auto po młodym amatorze wyścigów samochodowych
Do tego w Polsce dość drogie rocznikowo ale raczej niezawodne.
Punto - może być ale to zawsze segment niższy, jednak ciasne nie jest.
Golf III - może nie ma dobre opinii ale w benzynie jest dużo ciekawych aut. Można z konca produkcji, 1.8 dobrze chodzi ale oszczedny zbytnio nie jest.
Bravo/Brava - jakoś wykonczenie na niskim poziomie, w sumie ujdzie ale trzeba dobre auto znalezc. No i warto posledzić opinie na temat silników. Są duże roznice wiec lepiej się nie pakować w jakąs awaryjną jednostke.
VW Polo - rocznikowo to drogie, nieraz trzeba dać wiecej niz za Golfa. a wiadomo, że jest mniejszy. Nie lubie małych aut więc nie polecam Ale podobno ludzie nie narzekaja ...
Mazda 323F - tak zarzuciłem propozycję bo ostatnio coś kuzyn zachorował na to auto. Mozna wziąć pod uwagę. Mazdy są dość bezawaryjne. jednak w przypadku montowania gazu bez sekwencji nie da rady.

Hmm, już nie mam ciekawych pomysłów.
Radziłbym kupować jakichś bardziej znany model. Można w sumie kupić jakiegoś francuza itp ale przy ew. odsprzedazy w niedlugim czasie moze byc problem. Niby nieraz auto jest dobre ale potem przy takim zastoju na rynku ciezko znalezc nabywce. Chyba, że będzie to naprawde duża okazja. Jednak o takie naprawde trudno a dla mało obytego w temacie łatwo o błąd.