ogolnie Bravo, Brava - duza awaryjnosc, duze spalanie ale wlasnie ten model, ktorym jestes zainteresowany 1.2 80KM wypada najlepiej z wymienionych modeli, auto po modernizacji bodajze 1999 roku wypada ciut lepiej, sam silnik pod kazdym wzgledem bije silnki mocniejsze montowane w tych modelach 1.4, 1.6 ( mniejsze spalanie, awaryjnosc, kultura pracy ), z tym rocznikiem i cena po negocjacji okolo 10 tys. nic lepszego nie znajdziesz, no chyba, ze wolisz jezdzic Golfem III rocznik 96 ...

ja juz napisalem co wiem o megane. kumpel wlasnie sprzedaje coupe. te ktore podales to juz na 1 rzut oka po samych fotkach widac ze ma wiecej niz 105 tys przelatane. pozatym wystrzegalybm sie aut sprowadzanych z wloch

Jeśli chodzi o te 2 modele to Ja miałem dylemat ktory wybrac i wybrałem Bravo. Jestem bardzo zadowolony z tego autka i polecam ! W sumie jak na ten rocznik niezły wygląd. Polecam !

witam, nie wiem czy była juz mowa o tym samochodziku. Chce kupic peugeota 206. Wiadomo jak to francuz delikatne zawieszenie. Chodziły tez sluchy ze duzo palą? Konkretnie chodzi mi o silnik 1,6 ale z biedy 1,4 tez moze być. Prosze o jakieś opinie, najlepiej osob ktore mają lub miały z nim doczynienia. dzieki

Co do Bravo/Brava to rzeczywiscie 1.2 jest dobrym wyborem. 1.4 jest dosc azwaryjny i sporo pali.

A co do aut z Wloch - czemu nie? Moj ojciec ma własnie teraz Vectre B z Włoch i jest swietnie utrzymana.
We Wloszech to nawet w lepszym klimacie jezdza bo w wielu rejonach nawet sniegu nie zaznają. W Polsce jest stereotyp, że jak z Niemiec to ideał tylko, że ponad połowa sprowadzanych aut z tego kraju jest kupowanych od Turków i innych nacji, które z niemieckim przyzwyczajeniem do porzadku maja mało wspolnego ...

Mając do dyspozycji 20000pln co byście polecili kupić? Honde Civic i Audi A3? Czy może coś innego w tym stylu?

Ja za tą kasę kupiłbym Audi A4.

ja nie kupilbym Audi A4 za 20tys., za taka sume kupisz tylko rocznik 97-98 z przebiegiem wiekszym niz 200tys. km.

200k to nieduży przebieg. Dla Audi to nic strasznego. Nie ma co się oszukiwać - 15k to absolutne minimum przebiegu rocznego dla kompakta lub klasy sredniej.

20k PLN to w sumie sporo za Civica VI ale juz na nowszy model zabraknie. A3 jest bardzo w cenie. Do tego popularne wsrod zlodziei.
Osobiscie to ja bym wybrał ... Golfa IV. Bardziej mi się widzi ten model niż początkowe egzemplarze A3. POnadto wiekszosc elementow wspolna. I łatwiej o dobrze utrzymane auto. A3 robi się u nas modne i młodzi ludzie to kupują bo chcą pokazać chyba, że mają coś lepszego niż pospolite Ople czy VW

200k po polskich drogach to niewiele? no way... czasem taki przebieg wystarczy zeby auto bylo dobite, a silnik palil olej. Wszystko oczywiscie zalezy od utrzymania i serwisu. Przy 20k do dyspozycji rozejrzalbym sie za czyms do sprowadzenia. Na golfa 4 wystarczy

Ja nie mówię o autach z polskich dróg. Bo krajowy to rzadkość a poza tym są one bardzo słabo wyposażone. 200k po drogach Niemiec to nic. Palenie oleju po 200k? W jakim aucie? Bo chyba nie w niemieckim....
Większosc ma duzo wyzsze przebiegi. Jesli 200k jest autentyczny i nie jezdzil nim brudas to auto powinno byc idealne....

no ja mialem golfa, sprowadzonego z Niemiec, 190 tys i przy silniku 1.6 palil 10 litrow benzyny i 1 l litr oleju, tak byl dobity na wspanialych niemieckich drogach. takze nie pisz ze to niemozliwe. wszystko zalezy kto jak jezdzi i jak dba o auto. mozna kupic woz z duzym przebiegiem ok 250 tys i bedzie chodzil jak szwajcarski zegarek, a mozna kupic 6 miesieczny z wpozyczalni pachnacy nowoscia, w ktorym silnik nadaje sie do wymiany.

pewnie jeździła kobieta albo ksiądz bo jak widać po ogłoszeniach tylko ta grupa osób zdobyła w Niemczech prawko

Ja wątpie aby ten przebieg 190k był prawdziwy.
Poza tym jesli tak rzeczywiscie zachowywal się ten silnik to znaczy, że kompletna ruina a więc z daleka mozna rozpoznać, że nie do jazdy samochod.
Zdarzaja się oczywiście takie przypadki ale jeśli nie jest to trefny egzemplarz albo wlasciciel nie jest idiota to ciezko tak zajezdzic silnik po 200k.

jestem juz czlowiekiem starszej daty i czasy mlodosci, "szpanu" juz minely, wobec tego dla mnie trafniejszym wyborem jest zakup malego kilkulatka niz starej limuzyny z dluga historia ...

Panowie mam na oku Astre II 99r. 2DTL16 czy jakoś tak za 16-17tyś, zarejestrowany w Polsce, i teraz jest w nim pęknieta przednia szyba w prawym górnym rogu, w kształcie literki "l" o wymiarach 15cmx7cm tak na oko i teraz czy mógłbym z nia jezdzić, czy też musze wymienić? Słyszałem też opinie, że siadaja pompy paliwowe, ktoś to może zweryfikować? Jak to na Podlasiu, mam dostęp do białoruskiej ropy i czy by nie było szkoda... Ogólnie opinie, prady, słucham

z rozbita szyba to tak slabo jezdzic, po pierwsze mandacik - chociaz wiadomo ze wlasnie jedziesz wymienic , po drugie pewnie bedzie dalej pekac, po trzecie mnie by to draznilo i bym wymienil - na pewno znajdziesz uzywana za 1/3 ceny. ladne sa te astry, nie wiem jak z blachami bo ogolnie Ople maja slabe. z ropa tez bym nie kombinowal.

ja bym na tej białoruskiej nie próbował - zaoszczedzisz 10 gr a potem wpakujesz 10 tys jak Ci pojdzie pompa i po kolei cala reszta -te auta wcale tak duzo nie palą zwlaszcza 1.7 DTi miesci sie w 6 litrach na trasie i gdzies 7.5 w miescie

mój mondek ma 190.000 ale jezdzil cale zycie u jednego goscia w niemczech - do zeszlego roku serwisowany w Fordzie w Premnitz. mam go od sierpnia - 1.8 Zetec - nic praktycznie przy nim nie robilem, to co trzeba czyli rozrzad filtry oleje i sprzeglo trzeba bylo. tluke nim po 2.5 - 3tys km miesiecznie bez obawy ze sie zepsuje na trasie. cale lato jezdze z klima i mieszcze sie w 10l po miescie i jakies 6.9 na trasie nie przekraczajac 130km/h. auto kawał świni prawie 5m kupione za 10.000zł. niektorzy mowia ze Ford chuja wort :> mam ich w firmie kilka + moja osobowka i zlego słowa obecnie nie powiem

sorry ze tak post pod postem - ale w zyciu sie nie pchaj w 1.4 , w 1.6 zreszta tez nie - dziadostwo ledwo sie miesci pod maska, upchany tak ze reki nie wlozysz, co chwile sie to sypie a czesci wcale nie takie tanie. 1.2 juz jest innej generacji i napewno mniej awaryjne niz tamto.