Ja od roku,ale ostatnia przerwę w rozgrywkach poświecilem na to,by opanować ten "materiał":-)
Bardzo duzo konferencji,w większości "lokalna" specyfika,skoncentrowalem się na 7-8 i mecze z udzialem tych bardziej znanych mi druzyn typuje.
Co do przeiwdywalności.
Bardzo trudne pytanie i ciężko jednoznacznie odpowiedzieć.
Może rozgraniczę to na opcje typów i wymienie przy kazdej ta ,moim zdaniem,łatwiejszą ligę:-)
1)handicap - NBA
2)u/o - zdecydowanie NBA
3)podrasowane linie-teasery - NCAAB
4)zakłady na zwycięstwo - nie ma jak NCAAB:-)
W tym temacie podajemy typy z handicapem,uznając,że sa najtrudniejsze(zresztą typ z minusowym spreadem oznacza równiez mocną jedynke),jezeli oscylujemy ze skutecznością plus minus 60-65% to chyba nieźle.
Dlaczego?
Jezeli typowalibyśmy te same mecze tylko na 1 lub 2 to myslę,że 75-80 byłoby trafionych.
Ja grubo gram ostatnio(i to wszystkim polecam) single i kombosy wyłacznie na czyste jedynki/dwójki.
Naprawdę warto:-)
Wydaje mi się,ze jezeli buki daja na mocnego doga w NBA 1,20-1,30 to w NCAAB jest to 1,35-1,45.
Nierzadko zdarza się ,że niezbyt trudny do przewidzenia zwycięzca chodzi z kursem 1,80.
Ale...jeżeli jeszcze nie zdążyłeś ogarnąć calych rozgrywek,to nie polecam pchać się z dużą kasą na akademicki basket.
Proponuje zacząć typowanie od puli 8-10 drużyn i na początek ich mecze "obgrywać" i na pierwszy raz stawiać lajtowo.
Pozdrawiam
amkwish