ehh za późno na edycję posta


na http://fakty.interia.pl/news?inf=580647 jest sondaż dot. przyszłego prezydenta Polski

na razie Tusk przed Lisem i Cimoszewiczem

1 Donald Tusk
2.Jan Maria Rokita
3.Zyta Gilowska
4.Leszek Balcerowicz
5.Tadeusz Mazowiecki

1.Hanna Gronkiewicz-Waltz czy jak sie tam ja pisze
2.Borowski - jak ktoś wspomniał dowcipny i sympatyczny facet ;]
3.Korwin-Mikke - osobowość i oryginał ;]
4.Kalisz - tez sympatyczny ;P i jak tez ktos wspomnial "misiowaty"
5. hmmmmmmm...... J.Dziewulski - nie wiem ale lubie typa ;]

Jak widać w sumie dokonania polityzcne w tym rankingu duzej roli nie graja ot sympatia :]

1. Bolesław Chrobry
2. Kazimierz III Wielki
3. Stefan Batory (mimo, ze Węgier)
4. Władysław Jagiełło (mimo, ze Litwin)
5. Kazimierz Jagiellończyk

och, oni juz nie zyja? a szkoda...

1. Geremek
2. Rokita
3. Ziobro
4. Frasyniuk
5. Wałęsa [mimo wszystko]

Tu zdecydowanie trudniej... ale jesli kogos bym wybrał to byliby to:
M.Borowski, L.Balcerowicz, D. Hübner, dawniej J.Korwin-Mikke i L.Walesa

Lepper ze jest z nami z biednymi

1. Wałesa - charyzma, chryzma, charyzma, ostatni bohater narodowy. (oczywiscie swoje jakiestam grzechy ma, ale to przy całokształcie niewiele znaczy).
2. Nalecz - nie tyle za poglady, co za ogłade. Naprawde człowiek na poziomie, u mnie ma rispekta, chociaz zle zycze SDPl.

Dalej są problemy, bo ciezko znalezc kogos LUBIANEGO, moze co najwyzej nie budzacego antypatii, a to nie o to przeciez chodzi. Iponuje mi charyzmą Rokita, ale to populista i karierowicz wyjątkowy. Teraz odcina sie od mało chlubnej przeszlosci. Niemniej jako tako go toleruje.

Lepper napewno jest lepszy niż ten burak Rokita.Chodzi po tym sejmie ręka w kieszeni,wódki się z kolegami nie napije śmieje się z Leppera a sam był już we wszystkich możliwych opcjach politycznych i jemu nie jest wstyd...

hehe ale Rokita przynajmniej nie biega po sądach jako oskarżony, nie paraliżuje sejmu, nie ma za współpracowników ludzi z wyrokami (czytaj Bonda, Hojarska), fałszujących podpisy(Beger), czy najzwyklejszych złodzieji (Bonda)

Nie jest też aż takim populistą jak Lepper (choć trochę tez jest).
Nie wierzy w rewelacje Gasińskiego o kosmitach porywających bydło, czy Talibach lądujących w klewkach...

Nie wyzywa wszystkich naokoło słowami, których nie powstydziłby się żulik spod monopola

Wreszcie nie próbuje nas wciągnąć w sojusz z Łukaszenką i stworzeniem drugiego PRL-u tylko w gorszym wydaniu

Nie rządzi też swoją partią autorytarnie, nie ma zapędów dyktatorskich itd.

Nie robi sobie jaj ze społeczeństwa obiecując każdemu po 800 czy ileś tam złotych za free ( ciekawe skąd Lepper chce na to wziąść kasę )

Zresztą gdybym wszystkie grzeszki Leppera wymieniał, to bym kilka stron tego forum zajął...
...a nie wszystko na pewno pamiętam

Polskie społeczeństwo potrzebuje takiego Leppera, jego elektorat w końcu znalazł człowieka, którego popiera i na którego może głosować, nic mi do tego, to jest właśnie demokracja, wystarczy, że się rozejrze, czy też przejade komunikacja miejska, tyle ludzi o poglądach Lepperowskich można spotkać, wcale nie jestem zdziwiony, że ma tam kilka % popracia.

Za gazeta.pl:


"Kwaśniewski, Borowski, Janik, Olechowski z UW?

Bronisław Geremek, Władysław Frasyniuk i Aleksander Kwaśniewski w Pałacu Prezydenckim


Od wielu tygodni polityczne autorytety dyskutują o wspólnej wyborczej liście lewicy. Jednak sejmowe kuluary plotkują o czymś nowym i o wiele dalej idącym - nowej lewicowej formacji

To na razie pogłoski, jednak wszystko wskazuje na to, że lewica, a przynajmniej jej część ma na siebie nowy pomysł. To partia stworzone przez zjednoczenie: Socjaldemokracji Polskiej Marka Borowskiego, platformy programowej Socjaldemokratyczna Przyszłość Krzysztofa Janika i co ciekawe - Unii Wolności - mówi na antenie TOK FM reporter tego radia Marcin Graczyk.

W nowej formacji - według radia - ma znaleźć się jeszcze dwóch ważnych dżentelmenów - Andrzej Olechowski i... prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Jednak oficjalnie o ugrupowaniu nikt nie chce mówić.

Krzysztof Janik: - Jeśli jest jakaś koncepcja, to - po pierwsze państwu o niej nie powiem, bo chodzi o to, by ją zrealizować, a po drugie - wszelkie spekulacje w tej sprawie uważam za przedwczesne.

Bardziej rozmowny jest Marek Borowski: - Sytuacja jest na tyle nietypowa, że politycy powinni mieć pojemną wyobraźnię.

Tyle oficjalnie. Nieoficjalnie wiadomo, że rozmowy trwają, a nowa partia liczy na zwycięstwo.

- Dobrze. Może liczą, a może nie liczą. Niech wezmą liczydła, a mnie o zdanie w tej sprawie proszę nie pytać - mówi Ludwik Dorn z Prawa i Sprawiedliwości. Ale jak dodaje: - Zawsze istnieje w kulturze religijnej takie zjawisko jak zombie."


Komentarz pozostawiam wam...

Najlepszy jestem JA i tyle glosujcie na mnie