Dzisiejszy mecz Totenhamu to bezdyskusyne manipulacje buków. Niestety wychodzi na jaw prawda, że czym wiecej ludzi gra jakiś mecz, tym większe ryzyko. Świat oszalał...

Następnym razem jak Totenham będzie prowadził 3:0 3:1 ładujemy wszystko na przeciwnika, choćby grali w 9 rezerwowym składem :eek:

[QUOTE]Oryginalnie wysłał donic:
[qb]Dzisiejszy mecz Totenhamu to bezdyskusyne manipulacje buków. Niestety wychodzi na jaw prawda, że czym wiecej ludzi gra jakiś mecz, tym większe ryzyko. Świat oszalał...[/qb][/QUOTE]Jaka manipulacja?? Przecież tylko nałogowy hazardzista mógł zagrać Tottenham pamiętając co zdarzyło się jakieś 3 tygodnie temu. Trzeba się uczyć na błędach.

Większych glupot dawno nie slyszałem...

ciekawe czy Sacramento też jest ustawione,bo tak oni nie grają ,wolne 50%,z gry 33% i dwóch najlepszych punktujących 3 i 4 faule do przerwy.

http://hokej.point.sk/extraliga/index.php?slapshot_live=253

Tu jest konkretny fixed, zapraszam do lektury ostatnich sekund.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Ares96:
[qb] http://hokej.point.sk/extraliga/index.php?slapshot_live=253

Tu jest konkretny fixed, zapraszam do lektury ostatnich sekund.[/qb][/QUOTE]jak to było ustawione to niezłe z nich kołki,przypał na maksa

[QUOTE]Oryginalnie wysłał BOCA JUNIORS:
[qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał Ares96:
[qb] http://hokej.point.sk/extraliga/index.php?slapshot_live=253

Tu jest konkretny fixed, zapraszam do lektury ostatnich sekund.[/qb][/QUOTE]jak to było ustawione to niezłe z nich kołki,przypał na maksa[/qb][/QUOTE]Ustawione, zagrane, skasowane, swoją drogą udany teatr z tymi wykluczeniami

[QUOTE]Oryginalnie wysłał donic:
[qb]Większych glupot dawno nie slyszałem...[/qb][/QUOTE]Wiem, że jesteś sfrustrowany A swoją drogą to zdanie, które zacytowałem pasuje jak ulał do Twojej poprzedniej wypowiedzi.

P.S. Wyobraź sobie, że nie wszyscy grają kursy 1.02

Człowieku jakie 1.02 ? 1.60 to jest maly kurs ? Tak się składa, że tez gram wysokie kursy, ale akurat nie z piłki. Poza tym chodziło mi o zdanie"
Przecież tylko nałogowy hazardzista mógł zagrać Tottenham pamiętając co zdarzyło się jakieś 3 tygodnie temu" I to dla mnie brzmi bezsensownie.

niekoniecznie Spursi ustawili mecz,poprostu taka jest piłka,a Totenham to jeden z najbardziej pojechanych drużyn,na które bym grosza nie dał.Mam taką listę z Liverpoolem,Barcą i Spurs na czele,których nie tykam,bo są to zespoly nieobliczalne.A co do dzisiejszego wyniku to ostatnio pamietam taki mecz na hali coprawda,ale podobne cuda,graliśmy z takim młotkami,3-0,potem 4-1 dla nas i laska ,a tamci wbili nam 3 sita w 2 minuty,bośmy olali gre.Czasami tak jest w sporcie,że takie dziwne wyniki sie robią z wygranego niby meczu,dlatego niekoniecznie tu był wałek,pozdrawiam.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał donic:
[qb]Człowieku jakie 1.02 ? 1.60 to jest maly kurs ? Tak się składa, że tez gram wysokie kursy, ale akurat nie z piłki. Poza tym chodziło mi o zdanie"
Przecież tylko nałogowy hazardzista mógł zagrać Tottenham pamiętając co zdarzyło się jakieś 3 tygodnie temu" I to dla mnie brzmi bezsensownie.[/qb][/QUOTE]Zacznijmy od tego, że Tottenhamu nie grałbym nawet za 2.60. Pokazali w meczu z MC na co ich stać, a teraz to się powtórzyło. Ale zawsze znajdą się tacy, którzy postawią na nich poraz kolejny i poraz kolejny się przejadą...

Mnie za to rozśmieszyła Twoja wypowiedź "mecz zmanipulowany przez buków". Myślisz, że jak Ty przegrałeś to wszyscy przegrali? Dla mnie np. ten mecz ułożył się świetnie.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Krzywka:
[qb]Zacznijmy od tego, że Tottenhamu nie grałbym nawet za 2.60. Pokazali w meczu z MC na co ich stać, a teraz to się powtórzyło. Ale zawsze znajdą się tacy, którzy postawią na nich poraz kolejny i poraz kolejny się przejadą...[/qb][/QUOTE]Żeby sie nie przejechać wogóle, trzeba poprostu przestać grać . Lubię zawsze słuchać po przegranych zakładach, o spiskowej teorii dziejów, że wałek, że ustawka była, że sprzedali etc. Oczywiście nie twierdzę, że nie ma ustawianych meczy, bo są i to sporo. Ale patrząc na sprawę globalnie, to jeśli wszystkie zdarzenia w danym dniu na świecie to 100%, to jak myślisz ile % z nich jest ustawionych?

mysle ze koledze chodzilo o takie przypadki jak chocby ostatnio w serie B, gdzie atalanta grala "na wyjezdzie" z albinoleffe i ta druga oddala po kolezensku punkty (0:4), podobno dlatego ze wynajmuja od atalanty stadion, czy cos w podobie. buki w miare szybko wycofaly zaklad z gry, ale sporo osob jednak sie zalapalo. ten temat moglby wlasnie sluzyc podawaniu podobnego info. czyli jak ktos cos wie to niech pisze, bo niby czemu nie. jasne, buki nie spia, ale czas ktory minie od zauwazenia przez szpiega podobnej akcji az do zdjecia np. w stsie jest stosunkowo dlugi, wiec...
proponuje podtrzymywac temat, w miare mozliwosci oczywiscie.
pozdrawiam

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Krzywka:
[qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał donic:
[qb]Człowieku jakie 1.02 ? 1.60 to jest maly kurs ? Tak się składa, że tez gram wysokie kursy, ale akurat nie z piłki. Poza tym chodziło mi o zdanie"
Przecież tylko nałogowy hazardzista mógł zagrać Tottenham pamiętając co zdarzyło się jakieś 3 tygodnie temu" I to dla mnie brzmi bezsensownie.[/qb][/QUOTE]Zacznijmy od tego, że Tottenhamu nie grałbym nawet za 2.60. Pokazali w meczu z MC na co ich stać, a teraz to się powtórzyło. Ale zawsze znajdą się tacy, którzy postawią na nich poraz kolejny i poraz kolejny się przejadą...

Mnie za to rozśmieszyła Twoja wypowiedź "mecz zmanipulowany przez buków". Myślisz, że jak Ty przegrałeś to wszyscy przegrali? Dla mnie np. ten mecz ułożył się świetnie.[/qb][/QUOTE]Aha, czyli jak postawie nastepny i jeszcze nastepne mecze na Totenham to się przejadę? Postawię go jeśli tak jak dziś będzie faworytem.
Przed meczem wszystko przemawiało za Spurs, ale teraz po meczu każdy mądry. Pokaż mi gdzies w sieci typ na Leicester, lub komentarz ostrzegający żeby nie grać Spursów. (ja nie przeglądałem dużo stron wiec moze gdzieś jest) Jakbyśmy pamietali wpadki każdej drużyny w pucharach, to dziś patrząc twoim tokiem myślenia nie byłoby co grać...
Poza tym jak ja zagrałem Totenham to jestem nałogowym hazardzistą, ty zagrałeś ten mecz kilka razy na live beting i nie jesteś ? Mysl co piszesz. Do hazardzisty nalogowego naprawdę mi daleko.

Zacznijmy od tego, że Tottenhamu nie grałbym nawet za 2.60. Pokazali w meczu z MC na co ich stać, a teraz to się powtórzyło.

To ja ci mowie tak: Pokazali w meczu z Charlton na co ich stać i teraz mogło się to powtórzyć...

Spoko, wyluzujcie zacznie sia liga polska to bedzie pole do popisu

A wystarczyło zagrać over i zakład wchodził po 14 minutach. A ostatnie mecze jak na dłoni pokazują ze ostatnio Spursi są overowi. I kurs był nieco wyzszy...
Wystarczy pomyśleć i wybrać co lepsze. Bukmacherka to sztuka wyborów. Peace iwo:

donic, zobacz na temat futbol w quasi czat, gdzie po czerwonej kartce dla Leicester przy stanie 3-2 napisałem, że będzie 3-4 ale mniejsza z tym. Nie wiem jakie strony przeglądałeś, ale dla mnie wystarczającym ostrzeżeniem był ich mecz z Manchesterem City. Piszesz, że postawisz znowu jak będą faworytem. Rozumiem, że jedyny wyznacznik to kurs u buków i opinie innych w necie. W takim razie życzę powodzenia.

Z kalendarium Tottenhamu:

-Lata 50te albo 60te:
Tottenham prowadzi u siebie do przerwy 3-0 z
Derby. Mecz kończy się wynikiem 3-5

-parę sezonów temu
Tottenham prowadzi u siebie do przerwy z
Manchesterem United 3-0. Mecz o ile dobrze
pamiętam kończy się wynikiem 3-4 lub 3-5

-2004 a.d.
Tottenham prowadzi do przerwy z Manchesterem City
3-0, całą drugą połowę goście grają w osłabieniu
ale doprowadzają do stanu 3-4

Tottenham prowadzi już 3-1 z Leicester City. Przy
stanie 3-2 goście dostają czerwoną kartkę, ale
mecz tylko cudem kończy się remisem 4-4

Mówcie co chcecie ale ja i tak twierdzę że do "TYPOWANIA" najlepsza jest liga polska , tylko jest jeden warunek:Trzeba być szybszym od buków i zdążyć "obstawić" nim wycofają mecz z oferty

pozwole sobie zabrac glos w tej rozmowie,jako osoba,ktora namawiala do obstawiania spurs.
gralem to zdarzenie grubo,bo bylem przekonany ze bedzie jedynka.dla mnie analiza spotkan premieship to nie tylko przesledzenie statystyk (home/away,a nawet siegniecie pamiecia do lat 50,albo 60 ).zdaje sie,to rafalek stwierdzil,ze rozgrywa mecze w glowie,a ja powiem,ze majac dostateczna wiedze,ilosci informcji,newsow itd jest to sprawa normalna.piszemy sobie takie scenariusze do meczow.ja analizujac spotkanie myslalem,ze dawid pleat wybierze optymalne ustawienie dla swojego zespolu:wystawiajac w pomocy stephana dalmat i ustawiajac w roli libero ledleya kinda,ktory pilnowalby nieobliczalnogo dohertego w obronie,jako ostateczna instancja.specjalnie z uwaga ogladalem srodowa rywalizacje portugali z anglia kladac nacisk na forme w jakiej znajduje sie obecnie king (uwazajac,ze najwiekszy problem tottenhamu tkwi w grze obronnej)i zagral poprawnie.wg niektorych strzelil nawet gola,choc naprawde to padl wtedy gol samobojczy.
dalmat nie wyszedl w wyjsciowej jedenastce,king zagral w pomocy.scenariusz juz sie nie sprawdzil.
w komentarzu do spotkania,mozna go znalezc w temacie liga angielska napisalem:"martwi mnie tylko obecnosc w skladzie Garyego Doherty.nie trawie faceta.jak on moze wogole grac w premiership.mam nadzieje,ze jutro niezagra."
nadzieja okazala sie plonna i co z tego wyszlo:samoboj+podanie do wlasnego bramkarza przejete przez gracza leicester i bramka.w podobnych okolicznosciach padl gol nr2,tym razem niefortunnie podajacym byl zdaje sie jackson.3 gole to ewidentne prezenty pilkarzy spurs.leicester to naprawde beznadzieja,gra bez pomyslu,gra w typowym angielskim stylu "na afere",w dodatku gra bez jedynej gwiazdy wnoszacej troche wirtuozeri mianowicie izzeta.dno.ambicja to czasami za malo.
I polowa dowiodla wyzszosci spurs,druga to katastrofa.to,ze z 3-0 do przerwy robi sie 3-4 z mc przy przewadze jednego zawodnika,i niemalze analogicznie z 3-1 na 4-4 z lisami cos jest nie tak.maja chlopaki chyba problemy natury mentalnej,olewaja przeciwnikow,albo graja na live beting.
dalmat przesiedzial do konca meczu na lawce ,wszedl na zmiane beznadziejny anderton(gra w druzynie za zaslugi jakie wniosl do angielskiej pilki ).
dzisiaj postawilbym tak samo,mialem wkalkulowany jeden glupi blad pana doherty(nienawidze tego goscia,ciekawe czy zagra w nastepnym meczu,z uwaga bede sledzil dalsza jego kariere).nie przewidzialem jednak 3 prezentow.
slusznie zauwazyl donic,czy 60% to malo.dla 2 zlotowkowcow napewno.
kolego krzywka,jezeli w analizach siegasz pamiecia tak daleko,az do lat 50/60,to idac twoim tokiem rozumowania wystrzegalbym sie spotkania manchesteru united z blackburn,przeciez w 1926 roku czerwone diably przerznely 7-0.
i jeszcze jedno, historia z city 3-0 --> 3-4 to specyfika ligi angielskiej.tam gra sie do konca,przez pelne 90 minut,a im blizej finalu tym robi sie ciekawiej.masa goli pada w doliczonym czasie gry.i to jest wspaniale,i za to uwielbiam premierhip.takie wyniki to nie tylko przypadlosc spurs.w tej lidze niemalze kazdy ma cos na sumieniu.ja interesuje sie ta liga od nastu lat(jak ten czas leci),wiec wydaje mi sie,ze mam chyba cos do powiedzenia.
spodziwalem sie,ze koguty z lekcji z city wyciagna wnioski,jak kazdy inteligetny czlowiek,gdy cos sie s*******i.zespol,co prawda to nie czlowiek,ale sztab ludzi,ale podobienstwo jest.historia miala sie nie powtorzyc.
podoba mi sie to co napisal donic:
czym wiecej ludzi gra jakiś mecz, tym większe ryzyko.
jeszcze nigdy sie na tym forum tyle nie upisalem.uff,to juz koniec.
to forum jest po to,by dyskutowac,a jakos przed spotkaniem nikt nie chcial wyprowadzic mnie z bledu co do mojego typu.po meczu madrych nie brakuje.samo zycie.
pozdrawiam