To pytanie do bardziej ode mnie doswiadczonych progresowiczow. Oczywiscie chodzi o to zeby nie znalezc sie w sytuacji ze nie ma juz kaski a trzeba obstawic kolejny, juz ostatni

poziom. Bo wiadomo ze jak sie nie obstawi to wtedy wynik wejdzie

Ja kieruje sie tym:
1. Obstawiam tylko to, co na 100% znajdzie sie w ofercie mojego buka (
Unibet) czyli angielska, niemiecka, francuska
2. Stawke dobieram stsosownie do kursu, bo przeciez moge wiecej postawic na nizszy kurs bo wtedy zdarzenie jest pewniejsze, a zysk czyli procent od obrotow ustalam z gory np 35% (mam do tego zgrabny arkusz w excelu)
3. Majac okolo 2000 w buku, poczatkowa stawka jest np 1PLN (asekuracja przed tym o czym wczesniej pisalem)
4. Poniewaz stawki sa niewysoke, gram wiele druzyna na raz (50- 60)
5. Wybor typu zakladu. Wedlug mnie najlepiej wybrac to co jest najmniej podatne na dlugie seri "bez"
a) remisy- jesli druzyna gra stylem ofensywnym to moze dluuugo "wytrzymac" bez remisu
b)wygrana, przegrana- szkockie Celtic i East Stirling sa swietnym przykladem tego ze nie warto tak grac.
Jesli chodz o remisy to oczywiscie sa ligi w ktorych pada ich duzo, ale jednak moze sie zdazyc seria 10-12 "bez" a majac to na uwadze nie mozna zaczac od takiej stawki jaka by sie chcialo.
Wychodzi mi na to ze najlepiej grac na under/over. Lepiej chyba over. Dobre druzyny czesto maja wyniki typu 3:0, 4:1 itd
kiepskie druzyny dostaja baty od tych lepszych, a średniaki roznie- 1:1, 2:1, 2:2. To jest chyba najbardziej niezalezne od formu i stylu gry druzyny. Kursy sa w granicach 1.65- 2.15 wiec nie skrajne czyli stawka zmienia sie lagodnie. Co o tym wszystkim myslicie?