Na razie podam typy "pro forma" i sprobuje uzasadnić,potem zapoznam się ze zdaniem innych i pewnie troche podyskutujemy przed podjeciem ostatecznej decyzji.
Dziś,tak jak wczoraj,szukam przede wszystkim argumentów "motywacyjnych",biorąc jednocześnie pod uwage aktualną sytuacje rankingowa poszczególnych ekip.
Cavaliers - Clippers 1 ,ewentualnie under 190,0
Cleveland 36-32 ,a wczoraj w Orleanie uciekli(dzieki Goodenowi) spod gilotyny.
Bardzo szczęśliwa wygrana z ostatnim zespołem Zachodu może nie nastrajać na dziś optymistycznie.
Pamietajmy jednak,że Cavs bardzo wiele zyskuja na własnych deskach,o tym,ze ostatniej nocy mieli nóż na gardle oraz o tym,że bez odrobiny szczęścia nie ma co mysleć o sukcesach.
Na pierwszy rzut oka stwierdzenie,że dzisiejszy mecz to dla LeBrona i reszty kolejny mecz o wszystko może pocżątkowo dziwić,ale....polecam przejrzeć schedule.
Cleveland ,by wejść do PO musza do końca sezonu wygrac minimum 6 spotkań ,z dzisiejszym włacznie.
Terminarz maja bardzo,jak na ich mozliwości wyjazdowe,trudny.
W poprzednim sezonie byli o krok od rozgrywek posezonowych,przegrali play-off's po frajersku,płacąc chyba frycowe (konkretnie mowa o Jamesie).
W tym roku podobna sytuacja,ale nie wierzę,by tak konsekwentnie i z planem budowana wokół LeBrona ekipa miala się nie zakwalifikowac do PO.
Własny parkiet,motywacja,pełny sklad(bez kontuzji) i indywidualne umiejętności lidera,który zrobił naprawde duze postepy - to wszystko przemawia dziś za gospodarzami.
Oczywiście nie sądzę,że LAC oddadza ten mecz bez walki.
Dla nikogo nie sa wygodnym przeciwnikiem i pomimo,ze na PO nie mają szans to będa walczyć do końca o jak najlepszy bilans.
Dlaczego?
Według mnie chocby o to,by po raz pierwszy od niepamietnych czasów zakończyc sezon z lepszym bilansem niz Lakersi.
Niby mala rzecz i może cieszyc,ale dla Clippersuff(zapowiadających przed sezonem walke o PO) to większa gratka niż się wielu obserwatorom wydaje.
Zapowiada sie więc zaciety,twardy mecz.
Jezeli Cavs zdołają przynajmniej zrównoważyć tablice(Iglauskas&Gooden) i nie stracą na początku dystansu to wynik może byc tylko jeden - wygrana gospodarzy.
Kurs w granicach 1,60-1,65,więc nie ma chyba sensu łakomić sie na minusowy spread po 1,90.
Heat - Raptors over 203,5
Gospodarze na pozycji lidera Wschodu niezagrożeni,goście poza play'offs.
Nie wydaje mi się,aby w tym meczu grano o kazda piłkę.
Miami powinno wygrać,ale 2-cyfrowy spread niech sobie buki wsadza ,wiadomo gdzie:P
Kurs na "czystą" jedynke śmieszny,więc poszukajmy linii:-)
Ze strony gości nie widzę przeciwskazań do tego,by nie mieli przyczynic sie do overa w tym spotkaniu.
Grają szybko,czasem nawet za szybko i chaotycznie,dużo rzucają,zapominają o obronie.
W ich meczach do tradycji juz należą kwarty z 60-oma i więcej punktami.
Teraz Miami.
Czy zagra overowo?
Myslę,ze tak.
Po pierwsze trzeba szybko wymazać z pamięci wpadke w Charlotte,po drugie "dociążyc" graczy obwodowych,a nie eksploatować Shaqa,po trzecie zrewanzowac się gościom za porażkę z 30 listopada.
Dodam do tego jeszcze jeden czynnik.
Wade uwielbia się popisywać:-) i czuję się jak ryba w wodzie w meczach z przeciwnikiem,ktory nie stawia na defence(vide mecz z Phoenix) - dzisiejszy mecz to dla Niego okazja do "podrasowania" statów i Dwayne z niej skorzysta.
Zreszta cala drużyna wypada najlepiej po 2 dniach odpoczynku,a w Charlotte grali 26 marca.
I kolejny argument za overem - Miami nie zaangażuje "pełnej mocy",nie będzie zaciekle bronic,raczej postara się po prostu więcej rzucić.
Za 2 dni gospodarze maja mecz w Indianapolis.
Moim zdaniem mecz bardzo wazny,bo wiele wskazuje na to,że Heat spotkaja sie z Pacers w 1 rundzie PO.
Jakie znaczenie miałaby wygrana Miami na parkiecie Indiany nie trzeba tłumaczyć.
Grizzlies - Sonics 1
Memphis 39-30 i prosze spojrzeć na ich schedule:
Mar 29 SEA
Apr 1 @MIL
Apr 3 LAL
Apr 5 DEN
Apr 6 @TOR
Apr 8 MIA
Apr 10 CHA
Apr 11 @DAL
Apr 13 @HOU
Apr 15 @DEN
Apr 16 @SA
Apr 18 SA
Apr 20 DAL
Jak widać wygrane musza "łapać" teraz,bo w końcowce moga nic nie ugrać.
Oczywiście należy wziąśc pod uwagę,że takie ekipy jak SA,DAL czy dzisiejszy przeciwnik SEA będą sie "ustawiać",ale na dziś Grizzlies na to liczyc nie powinni.
Po dwóch ostatnich meczach mozna by pokusic sie o stwierdzenie,ze Memphis na fali spadkowej,ale to raczej nieuprawnione stwierdzenie.
Wydaje mi sie,że slabsza postawa jest efektem "wchodzenia w tryby" druzyny takich zawodników jak np.Gasol,wracajacych po kontuzjach.
Zresztą niestabilny ostatnio skład z powodu kontuzji to równiez bolaczka gości,a brak Radmanovica i Fortsona to co najmniej tak wazne oslabienie dla Seattle,jak ewentualna absencja Poseya dla Memphis(jeszcze niewykluczone,że zagra).
Niewątpliwie najtrudniejszy mecz z dzisiejszych,jeżeli chodzi o typowanie tak zwycięzcy,jak i u/o.
Stawiam jednak kolejny raz na czynnik mentalny i wlasny parkiet.Gospodarze powinni wygrać,a ich fani wywiesić transparent:"Graja w PO Misie - śmieja nam sie pysie".
Lakers - Knicks no bet
Zero motywacji dla obu ekip,a jak ktos szukalby tu czynników prestizowych,to ....przepraszam,ale nie z tymi umiejetnościami i nie na takim zenującym poziomie,chociaz czasem mecze A-klasowe tez wzbudzaja emocje:-)
Zagrać mozna z jednej strony na wyjazdowe zwycięstwo NY (jedno w serii bardzo często sie zdarza) lub na przełamanie fatalnej passy LAL (8 porażek pod rząd) lub ....rzucić kostką:-)
Ja tego meczu nie biorę pod uwage,wlaczylem go do opisu tylko dla celów statystycznych:-)
Teraz czekam na Wasze opinie.

Pisząc swój post nie miałem pojecia,że i Krajan napisał.
Pelna zgodność,choc ja zagrałbym jednak bez handi.