Wiem, jest bardzo wczesnie, kilka godzin temu zakonczyly sie kolejki najwazniejszy lig europejskich, ale... ja juz mam undery na nastepny tydzien Na razie wstepie, wiekszosc dam do swoich kuponow (prawdopodobnie do rozpisu) wraz z innymi pewniakami.

English Premier League:
- Fulham - West Ham
- Aston Villa - Tottenham
Radze uwazac na Chelsea, choc na wyjazd to zespol bardzo latwy do przewidzenia, tym razem under nie jest taki pewny.

French 1st League:
- Bordeaux - Lyon
- Auxerre - Ajaccio
- St. Etienne - Paris SG
Lyon wprawdzie overowy, ale statystyki wyraznie mowia, ze na wyjezdzie z Bordeaux gra im sie bardzo ciezko.

Spanish Primera Division:
- Atletico Madrid - Barcelona FC

Puchar UEFA wyglada na bardzo overowe, Liga Mistrzow jest trudna do przewidzenia, smiem twierdzic, ze najblizej jej do loterii, o ktorej wspominaliscie powyzej.

To na razie tyle, mialem troszke czasu i dla zrelaksowania zaupdate'owalem tenze topic

Pido..... Mała prośba. Mógłbyś może coś więcej napisać o Twoim sposobie gry. Tzn. grasz single, rozpisujesz to jakoś itp. Będę wdzieczny. Pozdrawiam.

a co buys powiedział na over 5.5 w meczu Trencin-Slovan

christopher - roznie, najczesciej rozpisy (kilka pewniakkow + 2/3) lub po prostu akumulacja, jesli gram typy z lig najbardziej underowych (Portugalia, Francja, Wlochy)

luki85 - hokej (bo tak wnioskuje po ilosci bramek) to nie moja dzialka...

Aha, zapraszam na moj nowootwarty, underowy topic - http://www.mecz.org/ubbthreads/showflat....3b2888e9f157760

Moim skromnym zdaniem over/under to tylko i wyłącznie loteria. Oczywiście, że macie rację, iż w pewnym stopniu wypływają czynniki takie jak pogoda, ustawienie drużyny itp. Ale co z tego jak w meczu bywa czasami wiele dobrych sytuacji, nawet ze 2 słupki i poprzeczki i mecz kończy się wynikiem 2-0 (jak np Werder Barca ostatnio). Na to nie ma reguły - to oczywiste.
Np czasami pytam kumpla dlaczego gra w danym meczu over i on mi odpowiada, że te zespoły są bardzo ofensywne, strzelają dużo goli, mają srednią ponad 3 na mecz i że dziś też będzie over. Natomiast inny kolega uzasadnia gre na overy tak, że oba zaspoły już od 3 kolejek nie miały overa więc statystycznie czas dziś ustrzelić over!
I obaj mają jakieś tam swoje racje, jednak zaprzeczają sobie gdyż jeden wyszukuje druzyn ktore duzo strzelaly ostatnio bo w mysl ich ofensywnej strategii i dzis powinni duzo nastrzelac. Drugi natomiast podchodzi do tego statystycznie ze dawno nie bylo overa wiecz czas na over.

Ilu graczy tyle filozofii gry
A prawda jest jedna - to loteria

A moim skromnym zdaniem jesteś w błędzie.Typowanie u/o nie jest wyłącznie loterią,bo jak każde zdarzenie sportowe można określić stopień prawdopodobieństwa.Można to zrobić w oparciu o wiele czynników-tak jak wspomniałeś w oparciu o pogodę,ustawienie drużyn,czy też statystyki.Moim zdaniem nie oznacza to sprzeczności,a po prostu spojrzenie na tę samą sprawę z różnych punktów widzenia.A jeszcze innym,całkowicie odmiennym argumentem,może być granie na przeszacowanie kursów.A i tak najważniejsze są wyniki;jeśli chłopaki są na plusie to nie jest aż tak istotne czym kierowali się przy wyborze typu.Liczy się skuteczność i zysk;przynajmniej dla mnie.
Rzeczywiście nie zawsze (a może nawet często) mecz nie idzie po naszej myśli.Słupki,poprzeczki potrafią zniszczyć kupon,ale taka właśnie jest piłka i w tym tkwi jej urok.Tak samo można przejechać się typując mecze na zasadzie 1x2,bo jak nazwać na przykład stratę bramki przez prowadzącą drużynę w doliczonym czasie gry?Jak określić nieuznanie bramki,które jest ewidentną pomyłką sędziego?Jak wytłumaczyć porażkę (lub remis) mocnego faworyta z jakimś cieniasem (choćby ostatni czwartek i mecze UEFA)?Takich przykładów można by przytoczyć więcej,ale nie w tym rzecz.Moim zdaniem największym plusem grania u/o są dość atrakcyjne kursy (w stosunku do kursów 1x2).Jak dla mnie nie ma nic gorszego niż "przejechać" się na jakimś zasranym kursie typu 1.15 itp.
A co przykladu meczu Werder-Barsa to też się na to nadziałem,ale skutecznie skontrowałem na livie i straty ograniczyłem do minimum.A widziałe jeszcze większe niespodzianki,np. tydzień temu Lever-Schalke.Były wówczas dwa przestrzelone karne i nieuznana bramka dla Leverkusen.Ale takie jest życie,nie można ciągle wygrywać.
Ja gram głownie overy i mam się dobrze.

rowniez czesto gram u/o i mozna wiele przewidziec,zdarzaja sie zonki ale granie reugularnie na dane druzyny nie rpzynosi strat! dla mnie typkiem weekendu bedzie mecz lever-koln over!pozdrawiam!