inaczej.
z własnego doświadczenia wiem, że
musisz go przewozić w bagażu podręcznym. przynajmniej takie są restrykcje w polsce. jesli masz go w pokrowcu na ramieniu traktowany jest jako sztukę bagażu podręcznego. totalna głupota, ale niech im będzie. na lotniskach w edynburgu czy w glasgow takich problemów nie było, normalnie kulturalnie laptopik na ramieniu, a jak znalazł się w podręcznym to i tak trzeba było wyciągać na kontroli.
jeśli chodzi o tipsy, to nie zważą Ci bagażu podręcznego, jeśli nie masz przekroczonego limitu w głównym. limit w głównym przekroczony może być o 1,5 kg powyżej normy. nie powinni się przyczepić. w polsce pani upomina, ale nie nakazuje dopłacać lub zmniejszać bagaż, natomiast w szkocji podobnie. trzeba jednak liczyć na wyrozumiałość. przede mną puszczono gościa który miał 16.7kg. ja mialem 16.1 i musialem się rozstać ze śpiworem i bluzą. natomiast w polsce, podręczny bagaż najlepiej "zostawić" przy kimś innym, np osobą która cie odwozi, bo możesz się po niego wrócić za 'linię'.W razie kontrol, i przekroczenia limitu w głównym, na podręczny którego nie masz przy sobie machają ręką.
mój rekord w podręcznym, gdy 2 lata temu jechałem za granicę do pracy, to 22kg. oczywiście wymiary torby były zgodne z restrykcjami. udawać musiałem tylko, że nic mnie nie gnie do ziemi :p, ale wtedy i tak były wyższe limity w ryanie.