Strona 3 z 5 < 1 2 3 4 5 >
Opcje tematu
#354698 - 01/06/2005 19:38 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
luk4sz_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/04/2004
Postów: 2620
u stsie gram od pół roku i NIGDY nie zdazylo mi sie żebym TRAFIŁ jakikolwiek kupon który skreślałem na miejscu, niezależnie od tego czy kurs wynosi 20 czy 2 ... dlatego wszysktie mecze staram obstaiwac w domu, a nigdy u buka

Do góry
Bonus: Unibet
#354699 - 01/06/2005 19:47 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
a jeszcze mam takie cos moze nie przesad ale jak mi net odlaczyli to cala zabawa w bukmacherke jakos mi zgasla wogole nie chcialo mi sie grac i wogole a jak podlaczyli net to znow

wniosek chcesz skonczyc z zakladami wylacz neta iziiiiiiiiiii


Do góry
#354700 - 01/06/2005 20:11 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Czyniu Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 18/09/2002
Postów: 2034
Skąd: Calisia
Quote:

a jeszcze mam takie cos moze nie przesad ale jak mi net odlaczyli to cala zabawa w bukmacherke jakos mi zgasla wogole nie chcialo mi sie grac i wogole a jak podlaczyli net to znow

wniosek chcesz skonczyc z zakladami wylacz neta iziiiiiiiiiii







zgadzam sie, dokladnie tak jest

a ten pomysl z grzesiem rasiakiem musze wyprobowac

Do góry
#354701 - 01/06/2005 20:50 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
gup-szy Offline
journeyman

Meldunek: 09/02/2004
Postów: 91
Skąd: Rybnik
No to kolej na moją głupotę
Otóż, jeżeli śledzę jakis mecz na live i wynik jest nie po mojej myśli to wtedy biore kupon leżący np.na półce i przekładam np.na parapet. Chodzi o to żeby na te ostatnie 20 minut przenieść go z pechowego miejsca do miejsca odpowiedniego dla niego czyli szczęśliwego I muszę przyznać, że u mnie to działa.

pozdrawiam

Do góry
#354702 - 01/06/2005 21:08 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
panKa$a Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
Quote:

No to kolej na moją głupotę
Otóż, jeżeli śledzę jakis mecz na live i wynik jest nie po mojej myśli to wtedy biore kupon leżący np.na półce i przekładam np.na parapet. Chodzi o to żeby na te ostatnie 20 minut przenieść go z pechowego miejsca do miejsca odpowiedniego dla niego czyli szczęśliwego I muszę przyznać, że u mnie to działa.

pozdrawiam




ja robie podobnie tylko zamiast brania kuponu na spacer daje mu pić albo jeść bo może jest głodny i to jest przyczyną, niekiedy zdarzają się kupony-niejadki ale naszczęście żadko

Do góry
#354703 - 02/06/2005 06:04 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Wrona Offline
old hand

Meldunek: 10/04/2005
Postów: 733
Skąd: Tarnów
Quote:

ja ostatnio zauwazylem ze jak jestem w koszulce czerwonej to od razu widze ze wtapia mi a jak w zielonej to wygrywa






Jak idziesz w niebieskiej to sa zwroty

Do góry
#354704 - 02/06/2005 06:47 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
a dzis ide obstawic i napisze z tylu na kuponie Grzegorz Rasiak tez pozniej napisze co gralem i zobaczymy czy wejdzie czy Rasialdo ma ta magiczna moc

Do góry
#354705 - 02/06/2005 08:09 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Aslan Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 04/04/2004
Postów: 1865
Skąd: standardowo Warszawa / czasem ...
Quote:

Quote:


...Gralem z pewnym moim kolega.Szlo mi dobrze wygrywam,wygrywam no to mysle podam mu.Seria 5-6 winow z rzedu gosc sie podjaral i zdecydowany na gre mowi("gacek jak cos masz wal,gramy a potem pijemy" Co zagralem z nim to 90% wtopa.....





Miałem swego czasu dokładnie to samo. Brat widząc jak mi idzie od czasu do czasu prosił mnie o typy. I gdy tylko to zrobilem wszystko szlag trafiał

Widac w bukmacherce trzeba być samolubem...




A już myślałem, że tylko mnie to spotkało
Ja kiedyś miałem dość długo dobrą passę i różni ludzie chcieli grać ze mną, ale się nie zgadzałem, bo nie chciałem słuchać komentarzy o ich finansach gdyby coś nie siadło. W końcu zrobiłem kiedyś kupon z kursem prawie 400 i wsystko weszło, mój kumpel wtedy stwierdził, że będzie za mną łaził i przynajmniej zbierał po mnie karteczki
A że gość jest kasiasty to na dodatek nie musiałem się przejmować uwagami przy ewentualnych niepowodzeniach.
Zaczęliśmy razem grać - przez 3 tygodnie codziennie jeden albo dwa kupony wspólnie - i kur.a nic!!!
Normalnie nic !!!
Zdenerwowałem się, zakończyłem współpracę i pierwszego dnia kiedy poszedłem sam do buka puściłem 3 kupony - wszystkie 3 weszły...
Nie jestem egoistą, ale raczej już nie będę puszczał kuponów wspólnie z kimkolwiek

Pozdrawiam

Do góry
#354706 - 02/06/2005 08:22 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Kaligula Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/06/2004
Postów: 3798
ja nie wierzę w przesądy bukmacherskie.
powód? sobota, gnam do sts-u, full wypas kursy złapałem, lepsze niż w necie, jakieś niskie ligi angielskie i szkockie.
biegnę na zbity pysk, 14.31 pocałowałem klamkę.
myślę sobie, a może to i lepiej, pewnie coś wdupie i kupon do smietnika...
to miał być system 3z5, kursy 2,1-2,5 za 50zł kupon karwa wszystko wlazło

Do góry
#354707 - 02/06/2005 12:06 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Whip Offline
old hand

Meldunek: 02/11/2004
Postów: 898
Skąd: Leeds
Ja nie lubie poniedzialkow, wiec staram sie nie grac w ten pechowy dzien , ale czasami to roznie bywa, tak jak z kuponami w ten dzien.

Kiedys grajac pare razy z kolega tez nie potrafialem wygrywac, samemu idzie lepiej

No i nie mialem szczescia do toto-mixa, wiec zaczalem grac w necie

No i oczywiscie podstawowa zasada NIE SPIESZYC SIE I NIE STAWIAC NA OSTATNIA CHWILE

pozdrawiam

Whip

Do góry
#354708 - 02/06/2005 12:15 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
Quote:

a dzis ide obstawic i napisze z tylu na kuponie Grzegorz Rasiak tez pozniej napisze co gralem i zobaczymy czy wejdzie czy Rasialdo ma ta magiczna moc





puscilem kupon dzis i napisalem na odwrocie Grzegorz Rasiak podam mecz bo toi singiel na 5 min przed startem zeby nikt sie nie sugerowal

vamos Rasiadloooooooo

Do góry
#354709 - 02/06/2005 12:58 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
sid Offline
enthusiast

Meldunek: 15/05/2005
Postów: 217
Skąd: fotel
Quote:

Quote:

No to kolej na moją głupotę
Otóż, jeżeli śledzę jakis mecz na live i wynik jest nie po mojej myśli to wtedy biore kupon leżący np.na półce i przekładam np.na parapet. Chodzi o to żeby na te ostatnie 20 minut przenieść go z pechowego miejsca do miejsca odpowiedniego dla niego czyli szczęśliwego I muszę przyznać, że u mnie to działa.


pozdrawiam




ja robie podobnie tylko zamiast brania kuponu na spacer daje mu pić albo jeść bo może jest głodny i to jest przyczyną, niekiedy zdarzają się kupony-niejadki ale naszczęście żadko






Ktoś wcześniej pisał o durnym przesdądzie zaznaczania na kuponie trafionego typu długopisem. Otóż staram się myśleć racjonalnie, ale raz zauważyłem, że jak "brałem w kółeczko" trafiony typ to kupon mi nie wchodził Jak po kuponie nie kreśliłem długopisem to bardzo często odbierałem wygraną głupie zabobony

Do góry
#354710 - 02/06/2005 15:17 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Wrona Offline
old hand

Meldunek: 10/04/2005
Postów: 733
Skąd: Tarnów
Grzegorz Rasiak nie dziala ;(

Do góry
#354711 - 02/06/2005 16:39 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
Ok czas zebrac wszystkie przesady w jedna calosc i zobaczyc czy to naprawde dziala

Oto typ na dziś oraz cala otoczka magiczna zeby mu sie udalo

1.Puscilem w toto kolo szkoly wiec w postronnym buku zeby nie bylo ze to ten pechowy !!! (Ronni )
2.Wracalem do domu szczesliwa droga !!! (Ronni )
3.Drukowala babka na kolorowym monitorze !!! (Rybek )
4.Dalem w opisie Forza zeby od razu dobrze szlo !!! (Salvador Dali )
5.Napisalem na kuponie z tylu Grzegorz Rasiak (Turecki Dres )
6.Wysylala blondi wiec nie ruda !!! (Stryker )
7.Przynioslem kupon do domu w calosci !!! (Meyde9 )
8.Nie postawilem w niedziele !!! (Omen_Kabaty )
9.Kupon schowalem do skrytki !!! (Da Bartek )
10.Schowalem w skrytce z pieniedzmi !!! (Ghost )
11.Typ podalem z pamieci !!! ( Igor )
12.Nie postawilem 2 meczy z tej samej Ligi !!! (DJ SACHI )
13.Patrzylem na piersi pani co wpisywala kupon !!! (Pan Ka$a )
14.Nie spieszylem sie zeby zagrac !!! (Gacektyper )
15.Ide na randke i poprosze kolezanke zeby zrobila mi laske !!! (Odgdog )
16.Zaloze specjalnie zielona koszulke !!! (Ronni )
17.Obstawilem juz sobie i obmyslilem typ w domu !!! (luk4sz_ )
18.Polozylem na kupon kanapke i polalem go woda zeby byl syty i nie marudzil ze glodny jest !!! (Pan Ka$a )



Typ na dzis to singiel

Milano - Bologna Typ ---> 2 Kurs ---> 1.85 Toto

Stawka ---> 300 zl


Prosze wszystkich zeby kibicowali mojemu teamowi a mozliwe ze to sa reguły ktore juz niedlugo odmienia nasze zycie i bedziemy wygrywac

Ja wychodze o 20 jak wroce bede znal wynik zeby sie nie denerwowac

A wiec Vamosss Grzesiu po wygrana !!!

Pozdrawiam wszystkich Ronni

Do góry
#354712 - 02/06/2005 16:46 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
DJ SACHI Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/02/2004
Postów: 10880
Skąd: DĄBROWA GÓRNICZA

Do góry
#354713 - 02/06/2005 17:07 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Wrona Offline
old hand

Meldunek: 10/04/2005
Postów: 733
Skąd: Tarnów
Zycze powodzenia Ronni, ale moga byc problemy z Grzegorzem vel Rasialdinho.

Do góry
#354714 - 02/06/2005 17:18 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
T3NnIs Chi3F Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/08/2003
Postów: 13609
Skąd: tu i tam...
NAJWAŻNIEJSZE:

Na kupon spojrzec tylko 2 razy:

1 raz -- jak sie go wysłało
2 raz -- jak sie odbiera kase


Do góry
#354715 - 02/06/2005 17:20 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
Swoja droga prosze dopisywac kolejne rytulaly zeby wywabic ewidentnego zonka z kuponu bo jak dzis wejdzie jutro tez zagramy ale wieksza sila bedzie potrzebna

Do góry
#354716 - 02/06/2005 17:29 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
T3NnIs Chi3F Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/08/2003
Postów: 13609
Skąd: tu i tam...
- ja mam tak że jak jest tenis o 11.10 w ofercie to przewaznie ten pierwszy mecz nie wchodzi

- 2 sprawa, zauwazyłem że jak gram za grubo to nie moge trafic kursu 5, za to za 4-8 zł kurs 20 bez problemu wjeżdza

- aha, mam tak że jak jest jakis dzień co wogóle nic nie czuje i nic nie ma w ofercie wtedy wchodze do buka wysyłam 3-4 mecze, jakie są w ofercie,i iziiiii EFEKT MUROWANY

- no i jak wysyłam na telefon, to już wogóle pech

Do góry
#354717 - 02/06/2005 17:42 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
ksiądz Alfons Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 31/07/2004
Postów: 2390
Skąd: GG 2579938 / Mikołów
To ja siem tez pochwale :

1. grać samemu - samoluby w modzie
2. Zawsze daje na qpon 1 grosz...tak na szczęście sobie leży na nim
3. Czasami zaginam jeden róg qponu z profka - działa w moim przypadku
4. Szczesliwy buk dla mnie to "Bukmacher"....ale niestety niedawno zawieslil działalnosc w Katowicach....co za niefart
5. Za profem zawsze sobie zapale na szczescie........a co kto pije i pali ten nie ma robali
6. Grać nieparzystą liczbe spotkan i za nieparzysta kwote - tak gra moj qmpel

Wiecej nie pamietam ale pewnie cos jeszcze sobie przypomne

Do góry
Strona 3 z 5 < 1 2 3 4 5 >

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
5 zarejestrowanych użytkowników (alfa, VVega, pacyfista, Szuman, akagi), 6709 gości oraz 96 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51102 Tematów
5804684 Postów

Najwięcej online: 8871 @ 12:31