I co Francuzi walna Szkotow w deblu (benek/tsonga-murej/murej)?
Nie wydaje mi się to takie oczywiste. Andy niby tankował w singlu więc na logikę debla też powinien odpuścić, ale ogólnie całkiem całkiem radzą sobie razem z bratem. W zeszłym roku panicz poleciał szybko w singlu w Valencii, a mimo to w deblu z bratem wygrał cały turniej. A Beneto kompletnie bez formy. Dla mnie no bet, ale prędzej bym postawił jakieś pieniądze na Murrayów.