Panowie ale sie zbieracie G00niek tu sie stara cos zorganizowac, a widze ze idzie to jak po grudzie... Moze plec piekna Was zaszczyci swoja obecnoscia Moze wiecej chetnych sie znajdzie

Taki motyw opisany jest w linku podanym przez Batigola:

"odwiedzilem ten lokal po raz drugi ze znajomymi z brazyli w ostatni wtorek.
niestety troche piwa ni sie rozlalo wiec poszedlem do baru poprosic o serwetki.
kiedy tak czekalem tylem na moje sciereczki barman na zlecenie kelnerki
obslugijacych gosci zaczal polewac piwa.ku mojemu zdziwieniu (na poczatku bylem
do niego obrucony plecami wiec nie mialem prawa widziec co robi,lecz oczekujac
na obiecane serwetki zaczolem sie rozgladac i dlatego przez przypadek zerknolem
w jego kierunku)zaczal je nalewac nie z "kija" zainstalowanego na barze ale z z
jakiegos wiaderka (przyponinajacego takiego do schladzania np szampana) piwo
ktore milo wrazenie calkowicie odgazowanego. gdy juz je rozlal do chyba 3kufli
powiedzial do kelnerki,myslac ze ja tego chyba nie slysze - "a teraz zrobimy
pianke" dolal z kija tak aby piana siegala zadanego poziomu.
nie wiem czy taka jest praktyka BrowArmi, wzgledem studenckiej klienteli,czy
moze wszystkich gosci, ale mi to wygladalo jak podanie zlewek z piwa niedopitego
przez innych bywalcow. Zrobilo mi sie niedobrze, a o zaobserwowanym zjawisku
poinformowalem jedynie moich "warszawskich" znajomych bo przed zagranicznymi
goscmi byloby mi wstyd. czy to jest normalna praktyka we wszystkich polskich
knajpach???
ja BROWARMI wiecej nie odwiedze i bede o tym miejscy przestrzegal wszystkich
moich znajomych, chyba ze mi ktos z kierownictwa lokalu wyjasni co to za praktyka..."

ja bede na bank, nie wazne w ktorym miejscu w wawie. browara zawsze wypic mozna

Browarmie zdecydowanie odradzam. Byłem tam dwa razy. Za pierwszym razem ok, pewnie dlatego ze przyszedłem z dziewczyną w środku dnia kiedy było pusto, natomiast za drugim razem potraktowano mnie "z góry" juz przy wejsciu - podobnie jak to było opisane w Wyborczej. Na wstepie pytanie: "panowie na piwko? to zapraszam na dół przy barze". Na moje pytanie czy nie ma jednak wolnego stolika, kobieta odpowiedziała ze "jest ale dla klientow ktorzy chcą zjesc". A skąd kurwa mogła wiedziec czy ja chce jesc czy pić?! Fakt, przyszedłem na piwo, ale byłem tez głodny i zamierzałem cos zamówic. Głośno podziekowałem za taki lokal, odwróciłem się na pięcie i wyszedłem.

ja tez zamierzam przybyć na
moze przeniesiemy impreze do SZWEJKA ???
POZDRO

Roman, maj to juz nie zima

Panowie Panowie... odchodzimy od glownego topiku.... Troszke mnie cala sytuacja frustruje.. Jakies artykuly na temat brovarmii sie pojawily. Ja nigdy tam nie bylem, pomysl byl Conrada co do miejsca i ja podchwycilem.. ale mamy 40 godzin na podjecie racjonalenj decyzji gdzie...

Spoko, miejsce może być inne. W każdym bądź razie -w razie czego- proszę ubrać normalne buty tak by się nie okazało, że przez jedną osobę nie chcą nas gdzieś wpuścić.

Oczywiście nie musza być pantofle, ale żebyśmy nie wyglądali jak cinkciarze spod kantoru sprzed kilku lat...

Ja proponuje browarnie w Arkadii, i jednak bym sugerował ubiór nie-sportowy jeśli mamy do jakiegoś klubiku sie wbić na balety

Właśnie. Ja bym proponował arabski lokal i fajki wodne. Klub jest bardzo fajny, na pewno nie wyleci w powietrze , i można poczuć ten klimat bliskiego wschodu paląc egipską sheeshę.

Jak będziecie musieli zrobić rezerwacje to liczcie i mnie

gadalem z paroma kumplami i stanowczo odradzili mi brovarmie, to jest miejsce gdzie studentow traktuja "wyjatkowo".
mozna do Arkadii, kazdy wie gdzie i blisko metra
pomysl zeby ubrac sie troszke ladniej niz normalnie, (czysta koszula, buty wypastowane, swiezy oddech ) jest dobry bo nie wiadomo czy nie bedziemy chcieli lokalu zmienic

Dobra.. koniec gadania

Trzeba podjac meska decyzje... SOBOTA godz. 19 browarnia w Arkadii... rozumiemy sie? W razie czego zmienimy sobie lokal i uderzymy gdzies indziej i indziej.. zaden problem..

I prosze juz nie stekac i kwekac.. Bo nigdy sie nie zbierzemy.. Konkretna decyzja zapadla.. Do Arkadii chyba wszyscy wiedza jak dojechac.. metrem do dworca gdanskiego i tramwajem w strone Alei Jana Pawla, albo wlasnie tramwajami ktorych duzo tam jezdzi...

Do zobaczenia w sobote o 19.00 w Arkadii

PS. Co do ubioru to bez przeginania w obie strony.. krawaty niemile widziane

Brovarnia, jest naprzeciwko Uniwerku, po skosie w prawo ... Wiem ,byłem!!!

a moze bysmy sie umowili o 18:50 przed Arkadia i razem bysmy weszli zeby sie w srodku nie szukac...?

W ogole to w ktorym miejscu Arkadii jest ten browar? I czy bedzie jakis znak rozpoznawczy, np. kupon z stsu w klapie kurtki? Nie chcialbym zaczepic nie ta bande co trzeba

Ps. g00niek priv! jak mozesz to odpowiedz smsem, bo mam ograniczony dostep do kompa