Termin rezonansu - 5 października 2012.
I kolejne pytanie - jest ktoś ze Śląska, kto może pomóc załatwić szybciej rezonans z NFZ, ewentualnie za "drobną" opłatą ?

Jest moc z tymi terminami.

Osobiście na TK głowy miałem czekać chyba coś pół roku.
Teraz w pracy mam taki przypadek. Dziewczyna kumpla, miała bardzo silne bóle głowy, po wizycie u neurologa dostała termin coś na październik - listopad. Objawy były coraz silniejsze, do tego doszło mrowienia lewej ręki, aż w końcu silna padaczka. Okazało się, że ma guza mózgu...
Gdyby objawy się nie nasiliły, to co by jej za te kilka miesięcy powiedzieli lekarze? 'pół roku i do piachu dziewczyno'

Wiadomo nie od dziś, że z takimi chorobami każdy dzień/tydzień jest na wagę złota, ale co tam... żyję się nam w Polsce dobrze, nikt o tym nie mówi, nie piszę. Jest matka Madzi, teraz Euro, potem pewnie znów znajdą coś aby każdy z nas myślał, że Polsce jest bardzo fajnie i przyjemnie.
