Witam
Napewno wielu z was mialo okazje byc w egipcie.Ja rowniez mialem przyjemnosc spedzenia tam urlopu
konkretnie 2 lata temu w Hurghadzie.
Wlasciwie juz na drugi dzien po powrocie chcialo by sie leciec spowrotem ale to nie takie proste

wyglonda na to ze na dniach moje plany wkoncu sie zrealizuja.
I wlasnie tu mam dylemat...Bylem juz w Hurghadzie i bylo naprawde super choc juz same miasto to nic specjalnego. Wlasciwie poza hotelem to nie ma tam gdzie sie pobawic
Jedyna atrakcja tego miasteczka jest stara dzielnica Sakala ktora mozna obejsc pieszo w 2 godz.troche to malo jak na 2 tyg.W dodatku nie ma tam typowych dla europy pabow barow czy kawiarni gdzie mozna by wypic piwko czy wyrwac jakas panienke. A ze piramidy mnie nie interesuja
bo widzialem wiele razy w Tv to czas spedzalem na wylegilewaniu sie na plazy i snorkelingu
Akurat muj hotel mial bardzo fajne rafy ale za to waska kamienista plaze.Cos za cos.
I tu mam pytanko do ludzi kturzy byli w Sharm El Sheikh...Jak tam jest????
Jak wyglonda miasto? czy sa miejsca gdzie mozna sie pobawic? Jak wyglondaja rafy?
Moze ktos byl w obu tych miasteczkach i ma jakas skale porownania ? Jesli tak to bylbym wdzieczny
za podzielenie sie swoimi wrazeniami.
pozdrawiam