i tak trzymamy do końca. Nie wiem czemu 1.7 dawali skoro Chorwatki to nigdy nic nie osiągały, nie ta półka co Chinki, które też może sukcesów nie mają,a le np. z Czeszkami byle kto nie wygrywa. Już można skontrować i być duużo do przodu.
A te Czeszki to co robiły w 1 meczu? Skłócone czy ktoś może nie gra? Nie wiem czy to ruszać, bo mam ochotę na Turczynki. Zawodniczki tak patrzę to głównie w Galacie czy Fener, więc pewnie byle kto tam nie gra, a kurs zawsze to trochę większy.