Patrzmy na to wszystko z odpowiednim dystansem.
Według mnie po kolei:
1. Dzisiejsza opinia ETS w sprawie USTAWY z 2009 r.Według mnie ma rację Ministerstwo Finansów, ( a nie mają racji durne gazety, które nawet nie potrafią poprawnie przepisać tekstu ), że ETS wskazał na POTENCJALNĄ możliwość uznania przepisów za techniczne i tym samym POTENCJALNĄ możliwość konieczności notyfikacji.
Decyzję pozostawił polskiemu sądowi.
http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=1&dzial=153&id=306181&typ=newsCzyli zadecyduje Wojewódzki Sąd Administracyjny, od którego decyzji, jaka by nie była, pewnie się odwołają do NSA.
Tak więc do decyzji prawomocnej jeszcze
sporo czasu upłynie.
2. Jaki to ma wpływ na NOWELIZACJĘ ustawy z 2011 r., czyli na grę w internecie ?Ministerstwo twierdzi, że wyodrębniło przepisy do nowelizacji właśnie po to, aby dokonac niezbędnej notyfikacji, która, wedłuch nich, odbyła się prawidłowo.
Czyli, według MF, nowelizacji to nie dotyczy.
Tu potrzebne są opinie speców od legislacji, ale niewątpliwie, póki co, nic się nie zmieniło z automatu.
Co do samej notyfikacji nowelizacji:
Przypomnę, że w odpowiedzi na notyfikację rządu ( powiadomienia KE, co wstrzymywało legislację na 3 miesiące), KE wydała tak zwaną "detailed opinion", co wstrzymało proces legislacyjny na dalszy miesiąc ( do 18 sierpnia 2010) i zażądała wyjaśnień.
Na wyjaśnienia rządu już nie odpowiedziała.
Rząd uznał to za zakończenie procesu notyfikacji i ustawa weszła w życie 14 lipca 2011.
Jakby nie oceniać procesu notyfikacji, fakt faktem, że podstawowrgo oręża, jakim jest "infringement procedure", KE
nie wszczęła.
Czy to zamknęło sprawę definitywnie ?
Nie, ponieważ można do niej wrócić zawsze, nie tylko wobec projektów ustaw, ale wobec ustaw też.
I w takim właśnie kontekście, według mnie, należy rozpatrywac dzisiejszą opinię ETS.
Jako kolejny krok naprzód. Bardzo niewielki krok, póki co.
Jak twierdzi EGBA, w tej chwili jest
28 skarg w toku, dotyczących gamblingu w Europie.
3. Jakie to wszystko ma znaczenie dla internetowego grajka ?Obowiązuje nas polskie prawo.
Nic się nie zmieniło teraz.
Dalej wolę stosować antykoncepcję, niż zaliczyć wpadkę,
nawet jeśli wpadka jest mało prawdopodobna.
Poza tym, aby podjąć kroki prawne po ewentualnej wpadce, trzeba mieć dużo nerwów, czasu i pieniędzy.
Dlatego polecam wciąż grę
tylko spoza terytorium RP i będę się trzymał tej wersji
