W razie czego gwarancja Door to Door.
Goget, co Cię podnieca w gwarancji Door to Door? Chyba, że kurierem, który przyjedzie po kompa będzie długonoga blondynka o dużych niebieskich oczach. W sumie ten typ gwarancji jest tak samo choojowy jak (prawie) każdy inny - zabierają Ci kompa na 2,3 albo 4 tygodnie i ...... problemu nie ma, jak jest ta długonoga blondyna do dymania

D2D to tylko tyle, że do Ciebie przyjadą a nie dygasz gdzieś. Przerabiałem to, a komp zapierniczał do Czech.
Najlepsza gwarancja to jak serwis masz na mieście. Ale serwis, a nie punkt serwisowy. Tylko tak to mało kto ma.
A co do firm to nie kupuję notebookow na A, a wybieram z firm Lenovo, Dell i Samsung. Nie kupuję 17", bo trzeba do nich większe torby. Zamiast tego 15" i wyższa rozdzielczość.
(rada dla tych, u których komp chodzi >12h na dobę i do tego w pociągach).