Serial HBO jest świetnie zrealizowany, ale bardzo spłyca treść (widziałem 2 odcinki). Najbardziej tracą na tym oczywiscie rewelacyjne postacie.

Zadnej fantastyki panowie, zadnych basni i obyczajowych.


Tylko intryga, krew, zabojstwa itp

Chyba się starzeję bo jak zawsze nienawidziłem czytać książek tak teraz naszła mnie ochota, żeby coś przeczytać

W związku z tym, że mam ochotę na jakąś biografię (najlepiej sportową) to czekam na propozycje, żeby była jak najciekawsza. Podejrzewam, że najbardziej zainteresowałaby mnie jakaś biografia tenisisty, ale nie wiem czy w tym temacie jest jakiś wyjątkowo dobry tytuł. Chciałbym zacząć od czegoś wyjątkowo dobrego żeby zachęciło mnie do czytania kolejnych

PS Swoja droga, nie wiedzialem, ze dozyje chwili w której będę rano pierwszy w bibliotece. Szybciej nawet niż kobietki tam pracujące

Koniec koncow ja zdecydowalem się na NIELEGALNI.
Dziś odbieram zamowienie.

Wypożyczyłem też 2 książki Cobena oraz jedną Camili Lackberg.

Hm.
Nie wiem jak wy, ale jak mam do przeczytania w necie cos co ma wiecej niz 2 strony to mam problem z koncentracja ;P

Tylko papierowa książka.


Jeszcze wam mało wszelkiej maści ekranów, monitorów i wyświetlaczy?

Nie, była tylko Ofiara Losu albo Kamieniarz

Mam bardzo podobnie. Mając do przeczytania jakiś większy materiał na kompie męcze się niesamowicie.

I ode mnie
Książka w tradycyjnym wydaniu dla mnie jest nie do zastąpienia. Ten zapach książki, przewracane kartki
Z gazetą mam podobnie, jak czytam coś w necie to tylko z musu.

PS Swoja droga, nie wiedzialem, ze dozyje chwili w której będę rano pierwszy w bibliotece. Szybciej nawet niż kobietki tam pracujące

rok temu jak mnie ostro wzięło na czytanie (trzyma do dzisiaj) też tak miałem 8 rano waruję pod biblioteką.

Jak chcesz dobry Thriller to polecam:
-'Chemia Śmierci' Simon Beckett 9/10 -jeżeli chodzi o klimat

i jeszcze jedna bardzo fajna książka do polecania ale już nie thriller:

- 'Więzień Urodzenia' Jeffrey Archer taki współczesny Hrabia Monte Cristo


Ostatnio czytałem całą trylogię Igrzyska Śmierci (film fatalny) książka rewelacyjna ale raczej dla kobietek.

Teraz czytam Stevena Kinga 'Misery' jestem na 60 stronie i też nie mogę się oderwać