Fechnerino, mnie po meczu z |Bełchatowem wkurwiało przybijanie sobie piątek, zwłaszcza jak widzisz to z trybun, ale to już standard u piłkarzyków
koncert życzeń na dzisiaj: bilbao win, over 11,5 w fulhma rogi i over 11 w bradze
do tego bts w bradze
Przybicie 5 nie jest niczym złym. Można podziękować sobie po meczu. Ale jak widzę uśmiech na twarzy po takiej grze i wyniku to ch... mnie strzela. Ale takie czasy

Ja jak kopałem w IV lidze(w wieku juniora) i przegrywaliśmy mecz po słabej grze to strach był wejść do szatni jak kapitan opierdalał wszystkich po kolei.
