Strona 1 z 2 1 2 >
Opcje tematu
#58269 - 23/04/2004 04:39 najwieksze rozczarowanie
davccio Offline
a.k.a. "dave_k.o."

Meldunek: 19/11/2003
Postów: 1228
Skąd: galaktyka Curvix
piszcie o swoich najwiekszych rozczarowaniach przy typowaniu to znaczy ,kiedy już mieliscie sporą kase w kieszeni a tu w ostatnich minutach albo w ostatnim meczu sie wszystko wali dla przykladu ja 2 lata temu oprócz <normalnych> kuponów wyslalem sobie dla zabawy jak ja to nazywam <szalenca> ,no i jak wszystkie normalne kupony poszy sie walic to jedynie na <szalencu> wszystko wchodzilo jak milo . Z 2 zl moglem wyciagnac 3500 na 11 meczach , gdy sprawdzalem kupony akurat 10 meczy sie zakonczylo po mojej mysli zostal 11 , kwalifikacje UEFA begen (luxemburg) vs ipswich town (tak mi sie wydaje nie jestem pewien) , stawialem na remis ,kurs byl 6,0 zeby bylo smieszniej na tablicy w sts-ie bylo napisane bergen a nie begen wiec myslalem ze to norwegowie , jak w domu zobaczylem ze to luxemburg to od razu zwatpilem ale siadlem przed telewizorem wlaczylem telegazete i sledzilem wynik i z kumplem siedlismy nad flacha 1 polowa remis 80 minuta remis (wtedy obiecalem ze jak sie utrzyma to od razu lece po najlepszego whiskacza )90 min remis a w doliczonym czasie stewart strzela na 1 0 .pewno tak samo wiekszosc z was wie ze jak cos ma nie wejsc to nie wejdzie zawsze w ostatnim meczu . wiec opisujcie swoje najwieksze porazki uke:

Do góry
Bonus: Unibet
#58270 - 23/04/2004 05:37 Re: najwieksze rozczarowanie
maycj Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 06/08/2002
Postów: 2020
Skąd: only wawa
dlatego ja gram tylko single...

Do góry
#58271 - 23/04/2004 06:06 Re: najwieksze rozczarowanie
revange Offline
member

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 198
Skąd: S-c
Porażek to miałem tak dużo, że łatwiej byłoby mi wymienić zwycięskie zakłady. Najwięcej przejechałem się na piłce nożnej. Szczególnie wkurzyły (bardzo łagodnie powiedziane ) mecze, których wynik zmieniał się na moją niekorzyść DOSŁOWNIE w ostatniej minucie uke: . Miałem tak trzy razy pod rząd i od tamtej pory na piłkę nożną stawiam bardzo rzadko.

Do góry
#58272 - 23/04/2004 06:23 Re: najwieksze rozczarowanie
gruda Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 20/10/2002
Postów: 2455
Skąd: Gran Canaria
single singlami ale fajno czsami walnac mega combosa.

czas akcji:
14 grudzien 2003
miejsce akcji:
casinobookie (kiedys dawali 10$ za frykasa i przypadkowo odnalazlem login)
bohaterowie:
- 5$
- AKO 225,8
- monaco, arsenal, juve, roma anderecht, porto, ajax (przeciwnicy nie pokazani w historii konta), konyaspor-malatay X, bursaspor-diyarbakir X
(nie musze chyba w tym miejscu dodawac, choc zrobie to, ze w/w aktorzy zagrali role zycia za co zebrali nalezne oklaski)
- glowny bohater: galata - trabzon X
krotka charakterystyka glownego bohatera: tak sobie patzralem na livecore, bylo 0:0, potem 0:1 - mysle bajka, zaraz galata chlapnie bramkie i bedzie si. za niedlugo 0:2 sie robi, potem 1:2, patrze 80 minuta - mysle 10 minut zostalo galata zaradzi i remis wyciagna. dochodzi 83' minuta i w tym momencie czas przejsc do bohatera chyba najg(l)owniejszego z g(l)ownych...
- ...FRANK DE BOER - nimfiasty niczym tona kurew inwigilator szamb, grajacy okrutna popeline patalach dostaje czerwo (byc moze nawet to on zawalil ktoras z bramek, podobnie jak to uczynil w LM), wrrrr ...

final whistle 1:2 - kto wie, gdyby nie franio moze by i dali rade 2:2 wyciagnac? pocieszalem sie tylko tym ze nie wiadomo czy wogole wyplaciliby mi ta kase, bo z tego co ktos opisywal strasznie sie nameczyl z czatowaniem,mailowaniem i straszeniem by wyplaciic cos ponad setke salaty.

mam nadzieje ze urzekla Was moja historia

Do góry
#58273 - 23/04/2004 14:54 Re: najwieksze rozczarowanie
żyła Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 07/05/2003
Postów: 2320
Skąd: Tarnów
W pażdzierniku 2003 Empoli-Lazio,druzyna z Rzymu prowadzi 1:0 czerwona kartka dla kogoś z Empoli w rece kupon za 6000,wyobrażnia zaczyna mocniej pracować,żeby nie stracić za dużo zdrowia robie sobie przerwę,przychodzę po końcowym gwizdku odsłaniam po mału wynik i oczom nie wierzę po stronie gospodarzy widzę 2,ale zostało jeszcze liczba bramek zdobyta przez Lazio,patrzę 2 i kasa poszła się ****ć,ale na pocieszenie została mi 1/6 wygranejale jakoś się z tego powodu nie cieszyłem nie wiem dlaczego

Do góry
#58274 - 23/04/2004 15:02 Re: najwieksze rozczarowanie
Gabriel Offline


Meldunek: 13/03/2002
Postów: 1553
Skąd: Warszawa
Wczoraj kolo z matmy zawaliłem

Do góry
#58275 - 23/04/2004 15:34 Re: najwieksze rozczarowanie
dorotak Offline
enthusiast

Meldunek: 29/02/2004
Postów: 367
Skąd: sosnowiec
pamietam to jak dzis

bylo to z rok temu > jeden z cyklu eurochalenge w hokeja(turniej na bialorusi), od poniedzialku puszczalem kupony wieksze mniejsze do piatku , w piatek byl sobie taki meczyk >> BIAL-WEG po kursie 1.09 mialem go na kazdym kuponie(tak naprawde mialem wrzucac wszedzie 1 ter po 1.24 ale mowie mecz pewniejszy), tak wiec przez caly tydz zainwestowalem okolo 700zl o dziwo wszystko z kolejnych dni wchodzilo :eek: zostal mi jedyny mecz z piatku BIAL-WEG bylem tak pewny tego meczu ze nawet mi sie kontrowac nie chcialo <DEBIL> mecz byl o 20 przyszlo do mnie 2 kumpli bo szykowala sie niezla impreza no wiec tak>> 1 ter BIAL 4-1 w 2 ter 0-0 czyli po 2 ter 4-1 jako ze bylismy juz po 3 piwkach u mnie a byla juz 22 to pewny swojej wygranej nie chcac dluzej czekac na lepsza zabawe wzielem taxi ,kumpli i na dicho oblewac moj wielki dzien... nooo starcilem tej nocy na picie i nie tylko ze 400 stowki...no wiec przychodze do domu szczesliwie n.a.j.e.b.a.n.y kolo 5 i klade sie spac wstaje kolo 11 wlaczam telegazete i zaczynam jak zawsze spisywac wyniki...doszedlem do hokeja pisze sobie spokojnie BIAL-WEG 4-4 pisze sobie dalej...napisalem jeszzce 2 wyniki i mnie qrwa olsnilo czemu wpisalem 4-4???? patrze na telew. a tam 4-4 (3 ter 0-3) patrze na zeszycik na telew. na zeszcik na telew. serce zaczyna mi walic i stalo sie >doszlo do mnie ze NIE WYGRALEM !!!! dobrze ze nie bylem w pelni trzezwy bo nie trafilem pilotem w telew tylko w sciane (nastepny wydatek to byl nowy pilot)
najlepsze jest to ze 2 pozostale mecze bial wygrala a 2 mecze wegry przegraly

tak przy okazji mialem do wyciagniecia 8200 al:
kupony do dzis trzymam w portfelu
i love this game

Do góry
#58276 - 23/04/2004 15:47 Re: najwieksze rozczarowanie
Banik Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/06/2002
Postów: 2416
Skąd: Katowice/ Malta
Przychodze dzis jak w zwykle w piatek na 8.30 do pracy, chce napic sie z rana herbaty, otwieram szafke, patrze, a tam same owocowe...

Do góry
#58277 - 23/04/2004 16:10 Re: najwieksze rozczarowanie
davccio Offline
a.k.a. "dave_k.o."

Meldunek: 19/11/2003
Postów: 1228
Skąd: galaktyka Curvix
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Banik:
[qb]Przychodze dzis jak w zwykle w piatek na 8.30 do pracy, chce napic sie z rana herbaty, otwieram szafke, patrze, a tam same owocowe...[/qb][/QUOTE]i co pewwno wczoraj obstawiales ze zwykla tez bedzie w szafce i kupon wtopiles

Do góry
#58278 - 23/04/2004 16:20 Re: najwieksze rozczarowanie
pyk Offline
old hand

Meldunek: 02/01/2004
Postów: 1153
Dla mnie najwiekszym rozczarowaniem był finał Mistrzostw Europy tych ostatnich w Beneluksie. No ale o co chodziło otóż połowe wygranej z całego turnieju postawiłem na Italie w finale z Francja kurs był przepiekny (do tej pory pamietam jak koles w STS oczy wybałuszył jak zobaczył ile i na kogo stawiam). No i Włosi pieknie graja ba nawet prowadzą do 90 minuty. Ale wtedy ten pajac sędzia nie wiedziec czemu przedłuzył az o 4 minuty a później się okaże, że o jeszcze więcej. Właśnie juz wtedy, jak pokazali o ile mecz przedłuża, czułem w kosciach nadchodzacą lipe no i przyszł, Bartez kopnął az pod pole karne tam jakiś mały zamęt dosrodkowanie i gol. Dodam jeszcze, że wtedy sie ostro wkur wił em a dogrywki juz nawet nie oglądałem.
Ale cóz takie wypadki sa wpisane w koszta.

Do góry
#58279 - 24/04/2004 03:18 Re: najwieksze rozczarowanie
uQ$ Offline


Meldunek: 23/01/2001
Postów: 3177
Fajny temat , jestem dziś w melancholijnym nastroju, to opowiem wam smutną historię ...

Bylo to 3 lata temu, ale pamiętam to jak dziś, za namową norweskiego kolegi obstawiłem sobie mecz w division 1 (czyli odpowiedniku II ligi) Orn-Horten - Honefoss, na zwycięstwo tych ostatnich ...

Śledzę sobie mecz na tbw, 20 minuta 1-0 dla "moich", 30 minuta 2-0, do przerwy 3-0. Łatwa kasa myślę, wynik zaksięgowalem - zająłem się innymi sprawami. W II połowie, kontrolnie zerkam na wynik, na początku II połowy bramka dla wrogów. 1-3, więc nic się w sumie nie stało. 15 minut przed końcem zerkam ponownie, jest 2-3, zaczałem się niepokoić, co za szmaciarze - mieli wygraną w kieszeni, a tak będzie nerwówka. Pięć minut przed końcem wyrównanie, jest 3-3. Brak słów (to jeszcze były te czasy, gdy znałem wszystkie mecze, które obstawiałem i niepokoiłem się o każdy wynik . Załamany, po obrzuceniu drużyny Honefoss najgorszymi epitatami jakie mi przechodziły przez myśl odpuściłem mecz, tymczasem już po regulaminowym czasie gdy oczekiwałem gwożdzia do trumny w postaci literek FT, tbw rozświetliło się napisem GOOOOOOOOL !!!
4-3 dla Honefoss, w ostatniej minucie , co za fuks ...

Poszedłem po piwo do lodówki, gdy wróciłem zastałem wynik 3-3 FT, bramka w ostatnich sekundach nie została uznana, z powodu rzekomego spalonego, a gość relacjonujący to spotkanie się pośpieszył i puścił w świat radosną wiadomość o bramce (może też obstawiał Honefoss) ...

Do góry
#58280 - 24/04/2004 15:27 Re: najwieksze rozczarowanie
Fc Offline
stranger

Meldunek: 19/02/2004
Postów: 17
Postawiłem kiedyś 800 PLn na NHL Bodajże Boston- San Jose no i Boston wygrywało. 1 minuta do końca meczu i 2 bramki przewagi, nagle zrobiła się 1 bramka, ale jeszcze spoko. no i przyszła ta czarna chwila :-(. Kidy zostało 1.5 sek do końca padła bramka wyrównująca. Koszmar. 1.5 sek. Do dzisiaj nie mogę tego zrozumieć

Do góry
#58281 - 24/04/2004 15:59 Re: najwieksze rozczarowanie
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Nawet nie chce pisac, poniewaz odzyja wspomniania,hehe.

Do góry
#58282 - 24/04/2004 15:59 Re: najwieksze rozczarowanie
observer Offline
newbie

Meldunek: 21/12/2003
Postów: 26
Skąd: -
Pamietam jak dzis 2zl bodajze do wygrania za 2 (ako cos kolo 2) 2 mecze, 2pewniaki - feralna dwojka OBYDWA PUDLA!

Do góry
#58283 - 24/04/2004 16:24 Re: najwieksze rozczarowanie
jon83 Offline
addict

Meldunek: 26/03/2004
Postów: 594
Skąd: Krosno/Kraków
w pewna sobote mialem dwa kupony po 4 mecze na kazdym .. 6 zdarzen weszlo gladko pozostaly 2 po jednym na kuponie .. tak sie skladalo ze te mecze odbywaly sie o jednej porze ... obie druzyny prowadzily jedna 2;1 druga 1;0, 5 min do konca zostalo myslalem ze kase juz wezme (przynajmniej z jednego kuponu) .... patrze na livescore a tu w 88 min w jednym i drugim spotkaniu padly bramki ktore jakby nie bylo spowodowaly we mnie ogromna zlosc a pozniej raczej smiech no bo cos takiego sie czesto chyba nie zdarza

Do góry
#58284 - 24/04/2004 16:27 Re: najwieksze rozczarowanie
unixos Offline
old hand

Meldunek: 17/12/2003
Postów: 1136
ja nie dawno za 2 zl mialem niezly pociag zrobiony - dokladnie 1025.15 zl, no i meczyk Czechy-Slowacja konczyl mi kupon , sprawdzam wynik po II tercji bylo 1:0 dla Czech no to sobie wyszedlem bo nie chcialem sie stresowac, przychodze a tam 1:1 i pisze jak byk End of 3 Period... Myslalem, ze sie zalamie...

Do góry
#58285 - 24/04/2004 16:33 Re: najwieksze rozczarowanie
marasking Offline
old hand

Meldunek: 27/06/2003
Postów: 990
Skąd: Poznań
Jakieś dwal lata temu miałem kombosa za 50 , do odbioru było ok. 600. Kupon był na sobote , i qrwa mać złamałem regułe za nie daje z jednej ligi dwóch meczy - i obok Boavisty dałem Porto. Kiedy zostało tylko Fc Porto do zamknięcia kuponu ja skreśliłem już kupon na niedziele o AKO ok. 11 i za stawkę 200 pln. Ale te yebane cioty u siebie przegrały 2-3 i na niedziele zamiast za 200 zagrałem za 20. I najgorsze qrwa było to weszło, tylko zamiast za 200 dałe za 20

Do góry
#58286 - 24/04/2004 16:39 Re: najwieksze rozczarowanie
unixos Offline
old hand

Meldunek: 17/12/2003
Postów: 1136
Inna sytuacja byl mecz Rumunia - Korea + Wlk. Brytania - Belgia, zagralem debelka za 1000 zl na Rumunow i Brytyjczykow, Belgia planowo przegrywa cos kolo 3:0 czy 4:0, patrze na wynik Rumunii, a tam 0:1 End of 2 Period. No to ja mysle koniec - juz nie dadza rady. Po chwili wlaczam live'a a tam juz 1:2 dla Korei, jednak zaraz 2:2. Ide zrobic herbate - przychodze 4:2 dla Rumunii no to mysle sobie juz po ptokach, sprawdzam po 5 minutach wynik dla formalnosci a tam 4:4 59 minuta ! SZOK - w****ilem sie - ale mysle,spokojnie zaraz Rumunii walna do pustej, nie zdazylem odwrocic glowy a tu wskakuje 5:4 Rumunia - istny dramat przezylem...

Do góry
#58287 - 24/04/2004 16:50 Re: najwieksze rozczarowanie
ziomal-111 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/04/2004
Postów: 3525
Skąd: Wielkopolska
Ja też miałem raz "małego" pecha .Postawiłem sobie kupoonik za 2 zł ale na kuponie około 200 zł do odbioru .^ meczykow na sobote i 2 na niedziele .W sobote wszystkie weszły i czekałem an niedzielny mecz z ligi angielskiej .Akurat nyłem u kumpla i opowiada mi ze zespoł na który postawiłem wygrywa 2:0 (Mildesborough - Fulham )
Mówi ze zostały 2 min do konca .Jusz sobie myslałem co zrobie z kasa i poszedłem do domu.Wchodze sprawdzam a na live score 2:2
Właczam na sttrzelców a patrze Fulham 2 gole w 90 minucie strzeliło.Myslałem ze sie załamie.Posżło tylko 2 zł ale kasa koło nosa przeszła uke:

Do góry
#58288 - 26/04/2004 00:29 Re: najwieksze rozczarowanie
jinx Offline
old hand

Meldunek: 02/11/2003
Postów: 1051
Skąd: Szombierki
Lat kilka temu Juventus grał w Pucharze Intertoto z Rumunami, których nawet nazwy nie potrafię wypowiedzieć (chyba Ceahl Piatra Neamt) i to u siebie po kursie 1.1 (mecz ten uzupełniał regulaminowe 3 AKO). Pewny wygranej zaszedłem do Profe, ale coś mnie tknęło, by na tablicy wynik sprawdzić. Było 0:0, a Juve przeszedł dalej tylko dlatego, że na wyjeździe zremisował 1:1. Jeszcze przez tydzień chodziłem i w każdym możliwym miejscu wynik sprawdzałem, bom uwierzyć nie mógł.

Do góry
#58289 - 26/04/2004 00:38 Re: najwieksze rozczarowanie
rymoholik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/05/2001
Postów: 22973
Skąd: Saskatchewan
Heh nie zapomne jak zaczynalem swoja zabawe z bukami i postawilem w totomixie combo za 2zl na 11 meczy. Do wyjecia bylo cos 305zl. Trafilem 10 meczow w weekend i zostal tylko jeden: Meksyk-Kanada (eliminacje chyba MŚ), ktory mial byc rozegrany tydzien pozniej. Meksyk gral u siebie i konczyli mi kupon. Czekalem tydzien czasu na ten mecz z nadzieja ze Meksyk wygra. A skonczylo sie wynikiem 0-0

Do góry
#58290 - 26/04/2004 00:57 Re: najwieksze rozczarowanie
RAFTER Offline
old hand

Meldunek: 24/03/2001
Postów: 939
Skąd: brak
Witam.
Jesli juz o porazkach to najciekawsza mialem w 2000 roku.Znajomi od tamtej pory nazywaja mnie rafter.Sprawa jest naprawde bolesna jak sobie przypominam ta pomylke a raczej pomylke pani Beaty ktora zle wpisala typ.Ale do rzeczy:
Final:Lyon -rafter-clement typ ? stawka 5000pln
Wlasnie czemu typ? jest znakiem zapytania.Naprawde byl to horror i to nie tylko dlatego ze byly dwa tajbreki ale dlatego ze myslalem do ***a ze mam obstawionego clementa (bilans przed tym meczem byl 1-0 dla clementa i rowniez w lyonie) bylem tego typu pewien na 65 %.OK DWA TAJBREKI CLEMENT WYGRYWA holera gosciu zgarnalem prawie 5000pln na czysto kurs byl 2.1.Drugiego dnia podchodze do pani Beatki wyjmuje kuponik i daje jej go z powiedzeniem"pani Beatko musi pani dzis otwierac sejf bo przyszlem po spore pieniazki" Byl pniedzialek i sporo znajomych.Ludzie zaczeli sie interesowac ile to wygralem.A tu pani beatka mowi"wiesz moze i przyszles po pieniazki ale nie rob sobie zartow.Tu jest przegrana za 5000pln -wspolczuje"Ale tego dnia byla jatka w sts gdyby nie koledzy to prawdopodobnie pani beatka znalazla by sie na intensywnej terapii.Jedno pocieszenie z tej calej historii sprawdzaj czy pizda dobrze wpisuje typ.Amatorski blad ktory wtedy popelnilem byl dosyc ciezki dla mojej psychiki.Jedno co wskuralem to zwolnienie pani batki -powinna byla sie upewnic i zapytac czy zeczywiscie tak typuje.Choc ja do dzis twierdze ze zrobila to specjalnie.Tak to bylo niestety.Rafter he czemus ty ****a wtedy przesral mecz.

Do góry
#58291 - 26/04/2004 01:02 Re: najwieksze rozczarowanie
SR Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/04/2003
Postów: 8313
Skąd: Częstochowa
rymoholik trzeba było dać kontre

Do góry
#58292 - 26/04/2004 01:12 Re: najwieksze rozczarowanie
rymoholik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/05/2001
Postów: 22973
Skąd: Saskatchewan
Heh wlasnie pozniej sie pukalem w glowe, ze moglem kontre zagrac, ale bylem jeszcze malo doswiadczony i liczylem na to ze wygraja. A pozniej bylo tylko wielkie zdziwienie jak to sie moglo stac ze Meksyk zremisowal u siebie ze slabiutka Kanada.

Do góry
#58293 - 26/04/2004 01:21 Re: najwieksze rozczarowanie
Shoti Offline
veteran

Meldunek: 24/03/2003
Postów: 1405
Skąd: Racibórz
Wisła - Valerenga

Pełen patriotycznego uniesienia....ostatni raz posłuchałem serca nie rozumu.

Wisła...we will never forget !

Do góry
#58294 - 26/04/2004 01:28 Re: najwieksze rozczarowanie
Szopa Offline
addict

Meldunek: 24/02/2003
Postów: 569
Skąd: Tarnow
[QUOTE]Oryginalnie wysłał RAFTER:
[qb]Witam.
Jesli juz o porazkach to najciekawsza mialem w 2000 roku.Znajomi od tamtej pory nazywaja mnie rafter.Sprawa jest naprawde bolesna jak sobie przypominam ta pomylke a raczej pomylke pani Beaty ktora zle wpisala typ.Ale do rzeczy:
Final:Lyon -rafter-clement typ ? stawka 5000pln
Wlasnie czemu typ? jest znakiem zapytania.Naprawde byl to horror i to nie tylko dlatego ze byly dwa tajbreki ale dlatego ze myslalem do ***a ze mam obstawionego clementa (bilans przed tym meczem byl 1-0 dla clementa i rowniez w lyonie) bylem tego typu pewien na 65 %.OK DWA TAJBREKI CLEMENT WYGRYWA holera gosciu zgarnalem prawie 5000pln na czysto kurs byl 2.1.Drugiego dnia podchodze do pani Beatki wyjmuje kuponik i daje jej go z powiedzeniem"pani Beatko musi pani dzis otwierac sejf bo przyszlem po spore pieniazki" Byl pniedzialek i sporo znajomych.Ludzie zaczeli sie interesowac ile to wygralem.A tu pani beatka mowi"wiesz moze i przyszles po pieniazki ale nie rob sobie zartow.Tu jest przegrana za 5000pln -wspolczuje"Ale tego dnia byla jatka w sts gdyby nie koledzy to prawdopodobnie pani beatka znalazla by sie na intensywnej terapii.Jedno pocieszenie z tej calej historii sprawdzaj czy pizda dobrze wpisuje typ.Amatorski blad ktory wtedy popelnilem byl dosyc ciezki dla mojej psychiki.Jedno co wskuralem to zwolnienie pani batki -powinna byla sie upewnic i zapytac czy zeczywiscie tak typuje.Choc ja do dzis twierdze ze zrobila to specjalnie.Tak to bylo niestety.Rafter he czemus ty ****a wtedy przesral mecz.[/qb][/QUOTE]urzekla mnie Twoja historia... lol

Do góry
#58295 - 26/04/2004 01:57 Re: najwieksze rozczarowanie
wuzz Offline
veteran

Meldunek: 26/07/2001
Postów: 1342
To i się pożalę

Jakieś dwa lata temu miałem takie sześć albo siedem tygodni pod rząd, kiedy po każdym weekendzie byłoby do obioru jakieś półtora do dwóch tysięcy złotych przy stawce kilkadziesiąt do stu złotych. Grałem zestawy kilku spotkań na jednym kuponie i ZAWSZE tylko jeden typ o najniższym kursie zawalał cały kupon. ZAWSZE! Wchodziły mi typy o kursach 2,5-2,9 a powalały typy o kursach 1,3-1,4.
Pod kilku tygodniach wywalałem z zestawu typ o najniższym kursie (np. 1,4), to następny w kolejności typ rozkładał kupon (np. 1,6), a typ na remis po 3,2 wchodził bez problemu :rolleyes: .

Dałem sobie kilka tygodni wakacji od buków.

Od tej pory "mam uczulenie" na niskie kursy, zwłaszcza w pociągach.
Zresztą, staram się nie grać ani jednych ani drugich.

pozdrowienia
wuzz

Do góry
#58296 - 26/04/2004 02:41 Re: najwieksze rozczarowanie
tyler Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/09/2002
Postów: 3428
Skąd: -
takie dni jak ten, kiedy zostają mi na wieczór 3 kupony i na każdym jeden mecz, a tu rosenborg 0:0, kanada-austria 2:2!!! i boca 2:2! nie chodzi tu o kasę, bo ona była mała, ale o sam fakt, to cholernie dobija po prostu. czemu qrwa w 3 kuponach po ostatnim meczu nie weszło??

i jak tu nie wierzyć, że macki stsu sięgają wszędzie?

Do góry
Strona 1 z 2 1 2 >

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
2 zarejestrowanych użytkowników (rafal08, ElNinho[mmdea]), 3340 gości oraz 38 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51090 Tematów
5803946 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47