po meczu

wszystko wraca i cygan się gotuje

Rezai opanuj sie

z 2:0 na 2:4

szkoda troche mugro
byl lepszy w normalnych warunkach na poczatku i nie bylo co zbierac z nadala
spadl deszcz i zmienil calkowicie warunki

Bez przesady, gra z Nadalem, i lekki deszczyk dużo tu nie zmienił, no chyba że przez to nie trafiał prostych piłek do skończenia przy swoim serwisie.

k... lam

mial swoje szanse

oczywiscie ze deszcz na maczke sporo zmienia

Burnett wyciaga z 0:4, zobaczymy czy w decydujacym momencie znowu sie nie zesra...

Może i trochę zmienia, ale chyba nie tyle, że się dwa razy łamie. Moim zdaniem łeb nie wytrzymał, ten deszcz bardziej wpłynął na głowę, niż warunki.

King z 4:0

niewazne jak sie skonczy mecz nadala to widac ze ciagle nie jest jeszcze w swojej optymalnej formie
ma slabszy bh i tam bedzie mu nole obijal jak tylko sie spotkaja
a efektem beda przegrane mecze jesli rafa nie zacznie agresywniej grac backhandem

Set Rafa

cyganie z 30:0

tyle bp mial i nic i oczywiscie sie polamal

wszystko jest ze soba polaczone
nie wiem czy grasz w tenisa ale chyba nie (tak zakladam bo wiedzialbys co robi deszcz z maczka jak popada)
zapytaj kogos kto gra jaki to ma wplyw na granie
wiadomo ze szybsza nawierzchnia promuje mugro a wolniejsza nadala

nie moze tego wygrac mugro po deszczu
pisalem juz ze po meczu

Burnett z 4:0 odrobila i sie polamala, tragedia

i poszedl klocek