Z przodu ładnie acz nieskutecznie. Z tyłu stado wielbłądów. Strach się bać.
Póki co pechowo. W akcjach 10-1, wynik 1-1. Myślę, że w drugiej połowie proporcje się wreszcie zmienią na bardziej właściwe.
Szkoda, że Fornalik nie ma jednej cechy Wdowczyka. Ten drugi potrafi po 20-30 minutach gry zdjąć beznadziejnego piłkarza. Fornalik już dawno powinien wyrzucić do szatni Polanskiego, który gra beznadziejnie. Psuje wszystko co się da.
Dać kogoś ogarniętego za Polanskiego, to trójka z przodu na koniec powinna być.
Gorzej, że nasza obrona jest w stanie załatwić czwórkę z tyłu.