Witam.
Teraz trzeba coś na temat panień
N. Vaidisova vs V. Williams
Venus - na początku swojej drogi spotkała się z Bammer.. dość łatwe zwycięstwo 6-3 6-4, nie napracowała się zbyt dużo... II runda Finka Laine... w I secie Venus przegrywała dość wyraźnie, coś koło 1-4 nawet było? Mogę się mylić... no ale tak czy siak, wyszła z opresji wygrała seta 7-6, a w II już pokazała po prostu klasę 6-2... Kolejna na drodze stanęła Chorwatka Sprem... 7-5 6-3, pamiętam że w I secie Venus miała troszkę sporo 'ue' ale i tak zdołała to rozstrzygnąć w 2 setach
No i w niedzielę już poprzeczka zawieszona bardzo wysoko... bo po drugiej stronie Szwajcarka Schnyder... Oglądałem spotkanie dopiero od III seta, ale jak widać męczyła się tylko w I secie, ale sądzę że to tylko z większości swoich 'ue' III a i chyba II podobnie królowała już tylko jedna zawodniczka...
Nicole - po wygranej turnieju w Strasburgu, przyjechała i zmitoła wręcz.. naszą najlepszą zawodniczką
Martę... 6-1 6-3. II runda również lajtowo, kolejny 'leszczyk' tym razem Sun 6-1 6-3... III runda to już jednak troszkę więcej wysiłku, ale że seta straci.. nie spodziewałem się... Rezei - to ponoć bardzo utalentowana Francuzka... mecz jakiś dziwny... 6-1 6-7 6-0 - wynik typowo 'babkowy'
Kolejna runda to mecz życia... bo inaczej tego wyczynu nie można nazwać... Mauresmo - wielki faworyt nie tylko Francuzów... ale i mln kibiców w końcu nr 1 na Świecie... i szok ... Amelie, która w końcu nauczyła się wygrywać... i tak jednak nie wytrzymała psychicznie wczorajszego spotkania... Pierwszy set dość zacięty... ale po przełamaniu dla Francuzki, wydawało się że na korzyść nr 1, ale jednak Czeszka potrafiła zrobić TB w którym jednak zabrakło troszkę szczęścia... Jednak co nie udało się w I secie, II i III set - to już totalny popis Czeszki, która po prostu ZMITOŁA NR 1
I tak zamiast spotkania Momo v Venus, mamy jak dla mnie największą niespodziankę RG... bo jednak myślałem że Mauresmo 'dorosła_psychicznie' do wygrana 'swojego_turnieju' a jednak...
Jednak uważam że jutro nie będzie 2 takiego meczu... ze strony Czeszki i Venus pokaże jak powinna Momo zagrać
Oczywiście Williams a Amelie to dwie różnie grające zawodniczki... ale chyba wiecie o co chodzi
Tak czy siak, jutro wyższość na korcie... weźmie doświadczenie i Venus pyknie... Choć nie mówię że to będzie bardzo łatwe zwycięstwo.. Wymiany na pewno będą bardzo 'twarde' gdyż obie panie grają jak dla mnie siłowy tenis
Venus @1.95-1.80 do wzięcia