dla mnie kurs 2.75 w gore na ferrera to spore value i trzeba sprobowac,oczywiscie ostroznie ze stawka bo wygrana nic poza hajsem i satysfakcja mu nie daje,ale dzik to nie jest tipsar ze zejdzie po 3-ech gemach albo denko ktory potrafi sie przeziebic 5 minut od rozpoczecia meczu,czy jest w az takiej slabej formie robiac 3 finaly pod rzad ogrywajac nadala i walczac z djokiem w finale?zalezy co kto uwaza za chujowa forme.stasiu akurat w londynie lepiej wyglada ale jest spokojnie do zrobienia,nawet jesli ma sobie poradzic to bedzie musial na to ciezko zapracowac,teatru jednego aktora nie przewiduje