#6177351 - 03/03/2014 22:57
Re: Bieganie [7]
[Re: Platini]
|
wieczny student
Meldunek: 08/12/2006
Postów: 6133
|
dzięki  McKracken, zgadza się, tętno niższe. Co prawda wtedy trochę pasek mi zjechał, ale nawet moje własne odczucie było takie, że wczoraj trochę rezerwy było. Pewnie wynika to z tego, że nie miałem z kim się ścigać, a samemu ciężko się zmusić do przyspieszenia w końcówce. Zresztą zaraz po biegu czułem, że dałbym radę przebiec tym tempem jeszcze ze 2-3km  W ogóle ciężko porównać obie 5-tki. Wtedy trasa była bardzo kręta, mroźno, śnieg i wiatr. Teraz trasa fajniejsza, +3 i lekki wiatr Wiadomo, główny cel na 10km to magiczne 39:59 
|
Do góry
|
|
|
|
#6177506 - 04/03/2014 02:34
Re: Bieganie [7]
[Re: arkadius]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 5368
Skąd: Szczecin
|
da rade  Jakis super wynikow przy takiej wadze nie osiagniesz ale kilka minut zjedziesz na luzie. Oczywiscie to bardzo ogolnikowe stwierdzenie bo waga to tylko jeden z cyznnikow jaki wplywa na czasy jakie uzyskujemy.
|
Do góry
|
|
|
|
#6177523 - 04/03/2014 02:58
Re: Bieganie [7]
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 5368
Skąd: Szczecin
|
z ilu? ja wazylem jakies 6 lat temu 100kg, pozniej zszedlem do 82 a na polowce w szamotulach wazylem juz nawet 78 ale wtedy juz bylem pezetrenowany i zle sie czulem z taką wagą ( przy wzroscie 188cm). Teraz po 3meisiecznej kontuzji waze natomiast 85  wiec troche karuzela hehe. Pewnie zejdzie mi do 82-83kg ale nizej nie chcialbym juz schodzic
|
Do góry
|
|
|
|
#6177528 - 04/03/2014 03:01
Re: Bieganie [7]
[Re: Platini]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Lece glownie "z góry". Teraz jeszcze przywalilem treningi codzienie i mimo, ze ladowalem rowno w niektore dni to co 2,5h, wszystko sie przepala. Nie nadazam juz z uzupelnianiem  Na szczescie urlop sie skonczyl, nogi wysiadly, moge odpoczywac 
|
Do góry
|
|
|
|
#6177822 - 04/03/2014 17:05
Re: Bieganie [7]
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 5368
Skąd: Szczecin
|
Proste raczej tylko po treningach, glownie owoce. czyli odstawiles slodycze  Ps Zdrówka Platini
|
Do góry
|
|
|
|
#6177956 - 04/03/2014 21:01
Re: Bieganie [7]
[Re: Platini]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
|
Do góry
|
|
|
|
#6178023 - 04/03/2014 23:24
Re: Bieganie [7]
[Re: Vendetta]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
No to niefajnie  To wszystko efekt upadku czy przeciazeniowe? Zycze jak najszybszego powrotu do zdrowia Bardzo niefajnie. Raczej upadku i tego kopnięcia. Dopiero zaczynałem przygotowania, nie było jakiejś wielkiej jazdy treningowej więc przeciążenie wg mnie odpada. Dzięki, obym już niedługo mógł znów pykać km  Dzięki 
|
Do góry
|
|
|
|
#6178094 - 05/03/2014 01:32
Re: Bieganie [7]
[Re: Vendetta]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Proste raczej tylko po treningach, glownie owoce. czyli odstawiles slodycze Jak jesz 7 g wegli na kg to jestes na tyle syty, ze nie ma parcia na slodkie - wrecz odrzuca. Gorzej jak jestes na LC 
|
Do góry
|
|
|
|
#6180093 - 07/03/2014 23:19
Re: Bieganie [7]
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/06/2007
Postów: 3903
Skąd: The Beach
|
Piękna pogoda w ten weekend do biegania w Polsce.
|
Do góry
|
|
|
|
#6180138 - 08/03/2014 00:41
Re: Bieganie [7]
[Re: Vendetta]
|
I love mecz.pl
Meldunek: 12/03/2003
Postów: 51174
Skąd: ze wsi
|
pogoda piekna ale ja nie dosc ze bez formy to jeszcze przeziebiony i ledwo co biegam  moze w niedziele cos odzyje bo jutro chyba odpuszczam Też mnie złapało, ale pierdole zaraz ide. Dawaj V spotkamy się na Swojskiej w połowie drogi za 5 min start  Radeke, skrobnij co u ciebie. Widzę, że powoli się zbierasz chyba do rehabilitacji. 
|
Do góry
|
|
|
|
#6180436 - 08/03/2014 05:56
Re: Bieganie [7]
[Re: fechu]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
|
Na początku, bo nie miałem okazji - dzięki bardzo Panowie za słowa wsparcia i otuchy (dużo znaczą), nie jest łatwo.  Cierpliwości brak. Co u mnie ? Lekarza mam chyba za jakieś 2 tyg., nawet bardzo nie wiem, bo średnio wierze, że mi pomorze bez otwierania. Co za mną ? Fizykoterapia - laser x9 + pole magnetyczne x9 - do dóópy, niby złagodziło trochę ból, ale nie polecam. Miałem też wzmacniać mięśnie nóg, co od 3 tyg. robię w domu i duupa, po ćwiczeniach ból jest; dołożyłem wzmacnienie brzucha. Najbardziej boli po schodach. Ten tydzień postawiłem już na trochę ruchu, czyt. spacery (jakieś 18 km) + basen, jutro idę potruchtać na biegu promującym sklepbiegacza, zobaczymy jak zareaguje kolano W przyszłą środę jestem zapisany na terapię układu powięziowego, już raz byłem i po zabiegu ból nie doskwierał, czy przejdzie (?) nie wiem, chwytam się wszystkiego i czasami kur#$cy dostaję. Jednak mimo kryzysów nie odpuszczę, w połowie kwietnia lecę dychę. No i kiedyś królewski dystans - must run ! Zacząłem odpalać endo, jak widzicie. Postanowiłem też, że od poniedziałku idę w las, pewnie głupio robię ale to już zbyt długo trwa. Pozdro Biegacze PS. Kupię niezużyte kolano. 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|