Zarzeczny Paweł

Trwa w Polsce dyskusja, czy jesteśmy narodem idiotów, skoro w miarę prostych wyborach oddaliśmy dwa i pół miliona głosów nieważnych (ja nie, nie chciało mi się wstawać z kanapy, dosyć mam cymbalstwa). Otóż oczywiście idiotów u nas dostatek, sądzę, że nawet dziesięć razy więcej. Wystarczy posłuchać Zetki jak Nosel wkręca – nie ma idiotyzmu, które nie zostałoby łyknięte, i przecież to u nas elektryk został prezydentem. Ale wszystko przebija… No, dzwoni Irek, menago, i ja mu opowiadam jakie ludzie łykają głupoty mega w radio, a on wrzuca swój temat. Dzwoni ktoś do chłopaka, konkurs. Jak odpowiesz gdzie ostatnio kochałeś się z dziewczyną, a ona poda taką samą odpowiedź, to wygrywacie dwutygodniową wycieczkę do Tunezji. – No to gdzie się kochaliście ostatnio? – pada pytanie, a chłopak odpowiada: – W kuchni.
No to szybki telefon do dziewczyny. – Jak pani odpowie to samo co chłopak, macie wycieczkę…
- Ale wie pan, to takie intymne, nie wiem czy wypada?
- Proszę pani, wycieczka do Tunezji czeka. To gdzie się kochaliście?
- Mmmm, w… pupę.
No więc to tyle na temat idiotów i idiotek, to widać, słychać i czuć. Wszędzie.