Witam!
Każdy kto zaczyna bawić się w obstawianie wyników zna to pierwsze uczucie:" Przecież to łatwe!!!To+to+tamto i kasa sama wali się przez okno!! Ale będę bogaty!!!"
I co??? Jak szybko przychodzi opamiętanie!!!Obstawianie wyników jest jak gra liczbowa!!!Czysty los i nic więcej!!!Analiza,statystyka,przemyślenia,decyzja prosta jak sznur(czynimy zakład za 100zeta) i...bramkarz Anglii puszcza dwie bramki w ciągu 3 minut w meczu z Austrią!!!Zamiast viktorii Anglii i zysków mamy zdumiewający remis i ...w plecy 100 zeta!!! I nikt mi nie powie że taki rozwój wypadków da się jakoś racjonalnie przewidzieć...
Jednym słowem-ci którzy sądzicie że w sporcie można "wyprorokować przyszłość" i przewidzieć rozwój wypadków na stadionie-zacznijcie grać za pieniądze!!!
Ciekaw jestem Waszych opinii...

A co wtopiles na Anglii i zebralo sie na przemyslenia?
W jednym sie z toba niezgodze. Bukmacherka to nie jest jak gra liczbowa.
Nie wiem jak tobie idzie granie, ale jak ja porownam ile wygralem i z jaka czestotliwoscia w bukacherce a ile np w toto lotka roznica jest jasna.
Pozdro

[QUOTE]Oryginalnie wysłał marcuss:
[qb] I nikt mi nie powie że taki rozwój wypadków da się jakoś racjonalnie przewidzieć...
Jednym słowem-ci którzy sądzicie że w sporcie można "wyprorokować przyszłość" i przewidzieć rozwój wypadków na stadionie-zacznijcie grać za pieniądze!!!
Ciekaw jestem Waszych opinii...[/qb][/QUOTE]Nikt nie jest w stanie przewidzieć dokładnego wyniku, jednak jeśli Twoja gra zależy od jednego meczu i polegasz na emocjach, a nie chłodnej kalkulacji i wyliczeniach... to niestety zawsze przegrasz.

Niespodzianki to niestety rzecz normalna w tym biznesie. Wiec lepiej grac ostrożnie. Na zakład przeznaczyc 1%-2% sumy jaka ma sie na obstawianie oraz kurs 1,8+ i powolutku do przodu

"Bukmacherka" to nie jest hop-siup , trzeba cierpliwości, niektórym sie udaje w jeden dzień wzbogacić, ale to rzadkość.

Good Luck!
PiBET Team
pibet@pibet.com

Jak dla mnie cierpliwosc to zasada nr 1 w bukmacherce a jesli nie to jedna z najwazniejszych, niesttey sam czasami o tym zapominam a potem jest gorzki placz

iwo:

Ja raz miałem 7 dni bez wtopy dzien w dzien + 100 ale to na NBA - uwazam iz nie ma nic pewniejszego niz NBA byc moze dlatego ze siedze w tym od 2000 roku , ale to co wygram na NBA wtopie na pilce lub tenisie i nic z tego nie mam , nie wieze ze wiecej jak 15 % grajacych wychodzi na prostą , a te 15 % to są działacze klubu którzy ustawiaja mecze - uwierzcie mi wiem coś o tym

w moim poscie jest 100 % prawdy
kto uwaza ze tak nie jest to zle uwaza
kto da dobre uzasadnienia ze nie mam racji to da zle uzasadnienia bo to jest racja
jezeil sie nie zgadzasz patrz wyzej

pozdro

To co napisales to tylko 50% prawdy.Zaloze sie ze doswiadczeni gracze obstawiali X2 na Anglie a nie same jej zwyciestwo.To nie liga tylko eliminacje do mistrzostw i tutaj nawet Azerbejdzan moze sprawic niespodzianke ;-)
Zeby dobrze przewidziec wynik danego zdarzenia potrzeba dokladnych analiz i statystyk.Wtedy w 80% mzoesz dobrze obstawic

Prawda jest taka, że nie należy podniecać się tym, że gol pada w 90+6 min. albo, że bramkarz ma "dzień szmaty".
Liczy się tylko i wyłącznie ostateczny wynik i trzeba przyjąć, że odzwierciedla on przebieg meczu.

Te sytuacje, które wymieniłem mieszczą się paru procentach nieprzewidywalności sportu.
Poza tym czy ma dla kogoś znaczenie to że drużyna A wbija 3 "przpadkowe" gole a drużyna B strzela 2 po akcjach jak z podręcznika ? Jeżeli tak to dana osoba kieruje się emocjami, a to wpływa na błędną ocenę sytuacji .

Przy takich meczach jak anglia to poprostu trzeba pamiętać że to był wyjazd - a wyjazd to wyjazd i zawsze trzeba nad nim 100 razy pomyśleć.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał GOPA:
[qb]To co napisales to tylko 50% prawdy.Zaloze sie ze doswiadczeni gracze obstawiali X2 na Anglie a nie same jej zwyciestwo.To nie liga tylko eliminacje do mistrzostw i tutaj nawet Azerbejdzan moze sprawic niespodzianke ;-)
Zeby dobrze przewidziec wynik danego zdarzenia potrzeba dokladnych analiz i statystyk.Wtedy w 80% mzoesz dobrze obstawic[/qb][/QUOTE]nie zebym zaliczał sie do doswiadczonych graczy, ale tez dałem x2.

a tak na marginesie bukmacherka zajmmuje sie od ok 8 mies.,(od kompletnego zera) i tylko raz byłem na -1 w pierwszym miesiacu.

tez na poczatku myslałem ze wystarczy cos postawic i juz wygraną mamy w kieszeni.

zysk co prawda z mojej gry nie jest duzy ale na ponadplanowe iwo: zawsze jest.

Każdy kto zaczyna bawić się w obstawianie wyników zna to pierwsze uczucie:" Przecież to łatwe!!!To+to+tamto i kasa sama wali się przez okno!! Ale będę bogaty!!!"

Jeśli dalej tak myślisz to nie graj.

Jeśli uda ci się pogodzić fantazje z pokorą w bukmacherce to znaczy że osiągnołeś 7 KIU gracza i można powalczyć za większe pieniądze.

Na razie ide do roboty

Chciałbym sie zapytać czy jest na forum osoba która traktuje bukmacherkę jako sposób zarabiania?
To znaczy nie pracuje ale utrzymuje się z bukmacherki? :rolleyes: Ja chwilowo też pracy nie posiadam do tego sudiuje zaocznie i mam duzo czasu,troszkę kaski, bukmacherką
sie zajmuje z przerwami od 5 lat , poczatki wiadomo pociągi i granie za 2 i 5 zł ;teraz troszki kasy mam więc i taktyka single i duble do tego mecze piłki z podporkami zawsze na razie jestem 200 zeta do przodu ale chciałbym więcej kasy wyciągac z tego :rolleyes:

vulcanor prawdziwa gra zaczyna sie od 1000zl ))
Poprostu zamiast 100zl obstaw 1000zl i po trzech singlach zarobisz na wyplate;)

[QUOTE]Oryginalnie wysłał GOPA:
[qb]vulcanor prawdziwa gra zaczyna sie od 1000zl ))
Poprostu zamiast 100zl obstaw 1000zl i po trzech singlach zarobisz na wyplate;)[/qb][/QUOTE]albo 3000 w plecy

najwazniejsza zasada w obstawianiu graj za tyle ile nie szkoda ci stracic.

dla jednego stracic 5000 to pryszcz a dla innego stracic 50 zł to "tragedia".

dlatego te 3000zl najlepiej zarobic na zakladach przy poczatkowej sumie 10 zl Wtedy sobie powiesz: latwo przyszlo latwo poszlo hhyhyhy

[QUOTE]Oryginalnie wysłał GOPA:
[qb]dlatego te 3000zl najlepiej zarobic na zakladach przy poczatkowej sumie 10 zl Wtedy sobie powiesz: latwo przyszlo latwo poszlo hhyhyhy[/qb][/QUOTE]nic porstszego wystarczy tylko trafic 8 :zobacz: po kolei z ako 2.0 i masz z 10zł 5200zł

hahahaha no wydaje sie proste ale my wiemy ze to jest masakrycznie trudno ))

Proponowałem ostatnio ułożyć wzór na P. Nikt nie podjął inicjatywy i teraz takie tematy tzn nic nie wnoszące do walki z bukami będą pojawiać się po każdej wpadce większości forum

na P. czyli na co ??

[QUOTE]Oryginalnie wysłał GOPA:
[qb]na P. czyli na co ??[/qb][/QUOTE]P - to tajemniczy składnik we wzorze na K

P czyli prawdopodobieństwo "wejscia" danego zdarzenia

ahaaaaaaa:) nio i co nikt tego nie ulozyl

Próbowałem ułożyć taki wzorek

=IF(OR((((6+(2*B25-2*C25))/$Z$18)/(((6+(2*B25-2*C25))/$Z$18)+(6-ABS(2*B25-2*C25))+((6-(2*B25-2*C25))/$Z$18))*E25)>$Z$19;((6-ABS(2*B25-2*C25))/(((6+(2*B25-2*C25))/$Z$18)+(6-ABS(2 *B25-2*C25))+((6-(2*B25-2*C25))/$Z$18))*F25)>$Z$19;(((6-(2*B25-2*C25))/$Z$18)/(((6+(2*B25-2*C25))/$Z$18)+(6-ABS(2*B25-2*C25))+((6-(2*B25-2*C25))/$Z$18))*G25)>$Z$19);IF(AND((( (6+(2*B25-2*C25))/$Z$18)/(((6+(2*B25-2*C25))/$Z$18)+(6-ABS(2*B25-2*C25))+((6-(2*B25-2*C25))/$Z$18))*E25)>((6-ABS(2*B25-2*C25))/(((6+(2*B25-2*C25))/$Z$18)+(6-ABS(2*B25-2*C25))+(( 6-(2*B25-2*C25))/$Z$18))*F25);(((6+(2*B25-2*C25))/$Z$18)/(((6+(2*B25-2*C25))/$Z$18)+(6-ABS(2*B25-2*C25))+((6-(2*B25-2*C25))/$Z$18))*E25)>(((6-(2*B25-2*C25))/$Z$18)/(((6+(2*B25-2 *C25))/$Z$18)+(6-ABS(2*B25-2*C25))+((6-(2*B25-2*C25))/$Z$18))*G25));"1";(IF(((6-ABS(2*B25-2*C25))/(((6+(2*B25-2*C25))/$Z$18)+(6-ABS(2*B25-2*C25))+((6-(2*B25-2*C25))/$Z$18))*F25)< ;(((6-(2*B25-2*C25))/$Z$18)/(((6+(2*B25-2*C25))/$Z$18)+(6-ABS(2*B25-2*C25))+((6-(2*B25-2*C25))/$Z$18))*G25);"2";"X")));"")

Właściwie to nie jest wzór na P, ale jest to mój "wzorek" na najbardziej opłacalny typ według mojej oceny sił dwóch drużyn na podstawie ilości dotychczas zdobytych punktów gospodarza u siebie i gościa na wyjeździe oraz kursów oferowanych u buka, czyli jakby kroczek dalej, chociaż tak naprawdę to nie do końca w dobrym kierunku...

...wszystko jasne!!

tylko jedno pytanie: co to jest C25??

to powyżej to "treść" komórki w excelu...

Skala "sił" od 1 do 6, powtarzające się dwójki to w tym przypadku "wagi" -> przypadek 2,2 spośród 36 możliwych (1,1 do 6,6)

eeeeeee yyyyyyyy no super wzor tylko jest jeden problem.Zeby go zrozumiec trzeba skonczyc Harwart

Albo Harvard

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Maverick7000:
[qb]Albo Harvard [/qb][/QUOTE]tez

kule pomylic sie nie mozna hyhy

może przestalibyście pieprzyć i zaczeli pisać na temat? uke: sie chce od tych głupot

a ty rzeczywiście dużo dodales do tematu!!! :rolleyes:

i jeszcze zakladasz po darmo tematy :/

Moim zdaniem po dzisiejszym dniu w którym przegrałem 95% kasy na kontach w necie, mogę powiedzieć że z tego nie da sie wyżyć a powiem więcej mozna przegrać jeszcze więcej ,jezeli ktoś nie ma w umyśle znaku stop w odpowiednim momencie, ja na szczescie taki umiar mam, wyszłem w walce z bukami przwdę mówiąc na maciupeńkim plusie 70 zł :rolleyes: :eek: ale kończę z tym w tym czasie obrociłem tysiącami złotych :rolleyes: i tyleż samo przegrałem jak i wygrałem w końcowym rozrachunku , a ilośc czasu poswiecona na analizowanie meczy , czytanie forum i ślęczenie nad wynikam jest nie współmierna do zysku a raczej jego brak :stop: To by było na tyle , jutro zagram jeszce ostani kupon za złotówki które mi zostały na koncie w GB i pożegnam sie z tym na jakiś czas :rolleyes: :stop:

vulcanor wspoczucia !! napisz na co postawiles bo jestem ciekaw ?? jest takie przyslowie: madry ten kto sie uczy na cudzych bledach

Na co postawiłem? Ano dzisiaj nie do końca przemyślałem pewne typy i wtopiłem na szwecji w hokeju chociaz miałem 1x i na deblu tenisowym black/ullyet ale tenisa nigdy grubo nie stawiam :rolleyes: i juz mam nauczkę że na tenisie się nie wygra kasy, najgorsze jest to że namówiłem kumpla który od niedawna zaczął grac za duze sumki i postawił też na tego debla Podliczając obroty kont w necie sam sie zdziwilem że taka ilością $$$ obróciłem, w
pewnym momencie miałem 5 razy tyle co włozyłem i chyba wtedy trzeba było zrezygnować :rolleyes:

tiaaa tenis to faktycznie zryty sport do obstawiania:/ vulcanor zrob sobie przerwe i powroc w triumfie !! bedziesz juz wiedzial ze calej kasy nigdy sie nie obstawia i zawsze zostawia sie cos na rezerwe

[QUOTE]Oryginalnie wysłał vulcanor:
[qb]Moim zdaniem po dzisiejszym dniu w którym przegrałem 95% kasy na kontach w necie (..) jezeli ktoś nie ma w umyśle znaku stop w odpowiednim momencie, ja na szczescie taki umiar mam...[/qb][/QUOTE]Musze cie zasmucic niestety, ale jeśli w ciągu jednego dnia straciles 95% kasy to znaczy nie nie umiesz sobie powiedziec stop w odpowiednim czasie.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał vulcanor:
[qb]...najgorsze jest to że namówiłem kumpla ... [/qb][/QUOTE]vulcanor, czy to ten kumpel???

=> http://forum.bettingadvice.com/viewtopic.php?p=187386

on też stracil 95% banku w ciagu jednego dnia