No i ja próbuje
A to wszystko, że wczoraj będąc w pubie, miałem po szlugach jakiś nieświeży oddech. Trzeci raz mi tak się zdarzyło chyba po papierosach, bleee, wstydziłem się z kimś zamienić słowo, musiałem sięgnąć po gumę bo inaczej nie dałem rady sam... Powiem wam, że narazie to mam gdzieś fajki, 1 dzień nie pale
Trochę się chce, ale jak pomyślę, o nieświeżym oddechu to już się odechciewa
Mam nadzieję, że przetrzymam, najgorzej to będzie jak kolega z papierosem podbije i się spyta chcesz zapalić
Zobaczymy jak to będzie.. a palę już ponad 5 lat, coś koło 7 może już bedzię... dość z tym gównem powiedziałem sobie.. Dam potem relację, czy pale czy nie
Pozdro