Jak Michael Jordan, a nie te pizdy, ktore teraz graja w nba
Za bardzo nie oglądam enbiej od lat, ale czasami sobie zerknę jakiś mecz. Tam teraz każde dotknięcie to faul, nie ma obrony, jakieś "ciśnienie" na zdobywanie seryjnie punktów, ja tam wolałem "tępą" koszykówkę Detroit z sezonu 2004 kiedy zdobywali mistrza, du SA. Pozmieniało się