Co roku pod Legie gwizdanie. Kiedyś Jaga wyjebana, później jakaś dziwna ręka jak z Lechem grali, teraz mecz z Lechią.
Pacyf, trzeba z tym żyć jak z małym dinem.
pamiętam Bicza jak się wówczas wkurzał na insynuacje że nie powinno być karnego

"była dotknięcie piłki ręką w polu karnym więc jest karny"
jak to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
