gdy klikam w link to jakis wesoły znaczek zapytania mi sie pojawia tylko

jesli chodzi o niemożność przytycia, to chyba u mnie po prostu tak jest i musze sie z tym pogodzic. Nie pije, nie pale, no kawke to spożywam

Jesli chodzi o siłke to juz probowalem wszystkiego. Od mega intentywnych cwieczeń (nawet 6 razy w tygodniu po 2x dziennie - przed poludniem ponad godzinny intensywny trening i to samo po późnym popoludniem) doczytałem jednak ,ze przetrenowanie prowadzi do zaniku tkanki miesniowej

stosowałem wszelkie mozliwe modyfikacje treningowe. Zmieniałem plany, stosowąłem różne "gazetowe" strategie, ale nic z tego. tzn. rzeźba OK jest, nawet bardzo OK. Problem tylko, aby zrobic zoom'a tego co jest obecnie o jakies 10-15% i bylaby gitarka

ale do tego potrzebna masa masa i jeszcze raz masa