Strona 1 z 2 1 2 >
Opcje tematu
#822754 - 31/12/2006 12:45 NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty???
ironkidd Offline
stranger

Meldunek: 07/10/2005
Postów: 14
Skąd: Radom
Witam


Chcialbym poruszyc temat strategii na amerykanska koszykowke. Jak wszyscy wiemy jest to bardzo nieobliczalna liga, ze slabymi stawkami, ale mimo wszystko ma spore grono wielbicieli. Chcialbym poznac Wasz punkt widzenia jakie strategie stosujecie. Czy sa to pojedyncze strzaly, na intuicje, czy progresje under/over czy moze granie na przelamanie danych ekip.
Ja osobiscie, gram wlasnie tym ostatnim sposobem. Nie jest moze zbyt bardzo oplacalny, no chyba ze ktos oczywiscie odpowiednio wysoko "stawkuje" ale wydaje mi sie ze ten sposob jest najbardziej pewny w tej niepewnej lidze. Niestety grajac progresje w NBA musimy sie nieraz liczyc z tym, ze kursy niekiedy sa wycofywane co bardzo mnie irytuje zwlaszcza jesli jestem na wysokim poziomie grania.
Zapraszam do dyskusji.

Do góry
Bonus: Unibet
#822897 - 31/12/2006 13:33 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: ironkidd]
Maciek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
NBA wycofują bo się boją progresantów ? hahaha stary na Pinnacle stawiasz 2 tys euro na kurs 10 i kurs Ci nie drgnie.

Do góry
#822976 - 31/12/2006 14:39 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: Maciek]
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Trzeba zbudowac sobie liste wałkarzy na poczatek - oto moja prywatna
Na poczatek lista klubowa:
1. Miami Heat - kazdemu dadza sobie pokroic tylek na czworo i jeszcze wiecej co tylko mozna jesli trzeba choc potencjal maja na mistrzow - teraz graja taka zenade ze hoho a i tak w finale pewnie zagraja
2. LA Lakers - ilez to razy swiat sie na nich przewrocil, wystarczy ze Kobe wezmie sprawy we wlasne rece i rzuci 16 czy 18 punktow, jakos szczegolnie czesto wtedy to robi jak caly swiat gra na Lakersow, dogrywek to juz sie nie zliczy
3. Cleveland - wahadelko ligi 120-60 po czym przegrana 74-150 nikt tego nie zrozumie
4. Indiana - moze nie tyle wałkarze w odroznieniu od trzech powyzszych co straszliwie nieobliczalni przez lata, juz od czasow Reggiego Millera czy Rika Smitsa, potrafili sprawic niejedna niespodzianke ale dlatego ze Miller mial serce do gry, to bylo widac

Co do graczy:
1. Kobe Bryant - czy ktos go jeszcze trawi? To koszykarski MArat Safin potrafi rzucic 80 pkt w meczu po czym w nastepnym skutecznosc 21% - czy realizuje czyjas polityke?
2. Shaq o'Neill - spaślak tez lubi dostac w trabe od byle amatorow od czasu do czasu i to baty totalne
3. Lebron James - gra tak jak cleveland w opisie powyzej, caly ciezar ich gry spoczywa na nim

Patrzac na te krotka liste mozna odniesc wrazenie, ze najwieksza niestabilnoscia formy popisuja sie druzyny ktorych ciezar gry spoczywa na barkach jednego zawodnika, moznaby jeszcze tam dopisac stara Philadelphie i Iversona
Kto sie zgadza a kto nie
Czy ktos ma wlasny ranking najwiekszych przekretasow tej ligi?

Do góry
#823001 - 31/12/2006 14:56 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: Lord Devastator]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Miami gra zenade, bo nie ma Shaqa, a teraz wypadl tez Wade.

LAL widac ze graja w tym sezonie bardzo zespolowo, Kobiash ma mnostow asyst, nie pamietam kiedy wczesniej tyle notowal, ale jest wazna postacia, jak pudluje to wtopy, bo nikt nie potrafi wziasc ciezaru gry na siebie(z Miami)ostatnio wylecial za faule, to przegrywaja po OT.

Cavs - Le bron i sredniaki, to sobie trzeba powiedziec, postraszyli rok temu Detriot, Po murowane, ale final konf juz watpie.

Do góry
#823022 - 31/12/2006 15:08 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: lupus]
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Obawiam sie ze Miami gra taka zenade jak Houston Rockets gdy zdobywali tytul w 1995 czy 1996 roku swoj drugi z rzedu bodaj - wtedy mieli bilans regular season ledwo dodatni, byle zalapac sie na playoff po czym wszystkim pokazali miejsce w szeregu, nie trzeba sie specjalnie temu dziwic, rok temu Pistons pod wodza Flipa Saundersa zastanawiali ludzi czy pobija rekord sezonu bykow w wygranych meczach w 'regularnym' po czym w playoffach zaplacili za to slona cene. Taktyka 'czajenia sie' jest dosc uzasadniona, czasem lepiej zaatakowac z cienia, napewno ma to miejsce w NHL - hokej jest tak nieprzewidywalny ze nie osiagnie sie sukcesu za wszelka cene dysponujac najwiekszym budzetem i skupujac najdrozszych graczy i dlatego Red Wingsi na ten przyklad czy Senators czyli coroczni faworyci zbieraja w playoffach takie baty.
Co do Miami to mimo braku tych dwoch panow dalej jest tam tyle znakomitosci ze niejeden pierwszy sklad sie by ich nie powstydzil, niestety obawiam sie ze wejda do playoffow i znowu beda tam rozstawiac kluby.
Wlasnie czy ktos sie doliczyl tych wtop Lakersow po kursach 1.3 i ponizej plus dogrywek? Chyba wyjdzie wiecej niz liczba rozegranych meczow \:D
Podoba mi sie niezmienna klasa San Antonio, oczywiscie od czasu do czasu tez cos zmaszczą ale tam kazdy moze miec slabszy dzien, rowno tez w miare graja Dallas i Phoenix, przynajmniej ich wyniki nie rzucaja sie tak w oczy

Do góry
#823029 - 31/12/2006 15:14 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: Lord Devastator]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Pistons przegrali, bo byly konflikty w druzynie, glownie za sprawa BigBena i skonczylo sie jak skonczylo ;\)

Miami nie zorbilo zadnych wzmocnien, wszystkie dziadki, sa o rok starsze, i juz dawno mowilem, ze nie wroze im obrony tytulu, moze doswadczenie zaprocentuje i przeslizgna sie do finalu konf.

Do góry
#823040 - 31/12/2006 15:27 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: lupus]
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Ech szkoda ze ten romantyzm sie skonczyl, czasy Millera Stocktona-Malone'a czy nawet Jordana to byly cudowne lata amerykanskiej koszykowki - podobnie jak romantyzm w Formule 1 skonczyl sie wraz z odejsciem Alaina Prosta - to byly autentyczne gwiazdy, ikony dyscypliny, teraz sa tylko produkty marketingowe, wieszaki na najnowsze modele koszulek czy butow, ech lezka sie w oku kreci

Do góry
#823044 - 31/12/2006 15:33 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: Lord Devastator]
crossmen Offline
old hand

Meldunek: 29/05/2006
Postów: 1043
co do san antonio - to w tym sezonie mają więcej wpadek niż zwykle
również do tego koszyka dorzucę pistonsów
u siebie byki są mocni - jak na razie
najbardziej nieobliczalna ekipa to chyba indiana
równo w miarę dallas , i słońca ( dla mnie zaskoczenie )

Do góry
#823049 - 31/12/2006 15:40 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: crossmen]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Dallas mialo bardzo slaby poczatek potem chyba 14 wygranych z rzedu ;\)
Slocna podobnie, ale jak sie sypnie nash, bo to moze byc klopot, bo to mozg druzyny, i nia doskonale kieruje \:\)

Jazzmeni maja niezla ekipe i tez ladnie graja, podobaja sie mi ;\)

Do góry
#823060 - 31/12/2006 15:48 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: lupus]
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Tez lubie zespoly i zawodnikow ktorzy stawiaja na ciezka prace podparta talentem a nie jakies gwiazdorstwo - starzy Jazz byli bliscy idealu no i jeszcze ta klubowa wiernosc do konca kariery, Malone chyba poszedl na ostatni rok do Lakersow ale wtedy jeszcze Kirilenko byl mlody i nie widzial szans na wymarzony tytul, Jerry Sloan to tez przyklad wiernosci klubowej - Jazzmani niezle sobie radza z pokusami czyhajacymi w swiecie zawodowego sportu USA i to sie ceni

Do góry
#823066 - 31/12/2006 15:51 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: Lord Devastator]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Malone odszedl by wreszcie zdobyc upragniony(payton podobnie) tytul a skonczylo sie na klotniach odejsciu Shaqa, paytona i zakonczeniu kariery przez Karla bez tytulu ;0

Do góry
#823096 - 31/12/2006 16:15 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: lupus]
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Czy liga jest nieobliczalna nawiazujac do tytulowego pytania - z 4 amerykanskich lig NBA, NFL, NHL cczy MLB najbardziej nieprzewidywalna jest zdecydowanie NHL, w pozostalych mozna bardziej kupic sobie sukces - wiadomo bylo kto bedzie wygrywal w latach 90-tych, Lakersi z poczatku obecnej dekady tez nie zbudowali superteamu zeby hale sprzatac, wszystko mialo okreslony cel i jesli komus zamarzyla sie dominacja mozna to bylo osiagnac latwiej niz w NHL, gdzie powtorzenie wygrania Pucharu Stanleya staje sie powoli nieosiagalne. NFL to tez raczej wiadomo, kto bedzie mocny a kto slaby, oczywiscie zawsze ktos gdzies nawali ale to tylko sport, ogolnie New England zawsze jest mocne ale sa tez taemy ktore graly w finale superbowl a pozniej kosily trawe jak na przyklad Oakland z polskim kopaczyną, najslabsza druzyna ligi obecnie, cos cicho o nim w mediach dlaczego ;\)
MLB to z kolei stala dominacja kilku druzyn: Metsow, Jankesow, Red Soxow, no i White Soxow, choc tytuly zdobywa bardzo czesto inny zespol z przyczajenia, wiadomo jednak kto bedzie nadawal ton w sezonie zasadniczym i beda to zespoly z Chicago, Nowego Jorku, Detroit czy Bostonu a Kansas City bedzie czewrona latarnia
Podsumowujac NBA jest jednak najbardziej przewidywalna, przynajmniej jesli chodzi o ostateczne rozstrzygniecia.
Oto moj ranking nieprzewidywalnosci w skali 1-10
1. NHL - 9 pkt - totalny chaos, lige wygrywaja zespoly ktore 'eksperci' skazywali na niezakwalifikowanie sie do playoffow, a czesto druzyny ktore rozprzedaly sklad zaczynaja nagle wszystkich rozwalac - St Louis rok temu i teraz
2. MLB 6 pkt - ton rozgrywkom nadaje kilka druzyn, reszta to tło, choc czasem maja tylko kilka zwyciestw mniej niz superfaworyci - walka o playoffs mimo 162 meczow jest zacieta do ostatniej kolejki, jako ze jest duzo meczow mozna sobie pozwolic czasem na cala serie wpadek i dlatego uznaje ja za bardzoiej nieprzewidywalna niz NFL, w playoffach sie tez bardzo rozne rzeczy dzieja
3. NFL 5 pkt - ogromne wahania formy zespolow, to wiaze sie z rotacjami w skladzie jeden rok bilans 15-1 drugi 2-13 jest jesli nie codziennoscia to dorocznoscia - tutaj jednak meczow jest kilkanascie i kazda porazka wywoluje reperkusje, mniej mozna sie oszczedzac dlatego przewidywalnosc jest wieksza niz MLB
4. NBA 2 pkt - kosz to tak jak pilka jak ktos ma pieniadze i kupi najlepszych zawodnikow przekuje to w wygrana predzej czy pozniej raczej

Do góry
#823111 - 31/12/2006 16:23 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: Lord Devastator]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Wez pod uwage to ze w NBA jest salary cup i nie da sie kupic wszytkich najlepszych, bo by go momentalnie przekroczzyli.
A do tego sa kary.

Do góry
#823184 - 31/12/2006 17:09 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: lupus]
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Wszystko prawda - przypomnijmy sobie artystow z Portland pare lat temu z Pippenem, Stoudamirem, Walalcem i jeszcze kilkoma mieli pake ktora pod wodza Mikea Dunlevyego miala zgarnac wszystko co mozliwe -wlascicielem byl chyba wspolnig Gatesa z Microsoftu i mogl sobie pozowlic na wsyztsko - wiadomo zeby ominac ten cup trzeba sie czasem nagimnastykowac ale dla chcacego nic trudnego ladnie to czasem jest wszystko zakrecone, czytalem o wymianie z udzialem 21 graczy i 9 druzyn naraz. Nie mysle ze Malone przechodzac na sportowa emeryture do Lakersow kierowal sie wzgledami finansowymi - takie kluby maja latwiej czasem szczegolnie na stare lata juz nie tylko kasa sie liczy klub jest magnesem, owszem rzadko sie to moze zdarza ale zdarza, zeby tak zrobic trzeba misc klase, chyba jeszcze Clyde Drexler przyszedl za psie pieniadze do Houston w 95, no i jeszcze Charles Barkley gonil za tytulem choc z tego co pamietam go nie zdobyl.
*** czy to nie za duze ingerowanie w polityke klubow

Do góry
#823187 - 31/12/2006 17:11 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: lupus]
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Wszystko prawda - przypomnijmy sobie artystow z Portland pare lat temu z Pippenem, Stoudamirem, Walalcem i jeszcze kilkoma mieli pake ktora pod wodza Mikea Dunlevyego miala zgarnac wszystko co mozliwe -wlascicielem byl chyba wspolnig Gatesa z Microsoftu i mogl sobie pozowlic na wsyztsko - wiadomo zeby ominac ten cup trzeba sie czasem nagimnastykowac ale dla chcacego nic trudnego ladnie to czasem jest wszystko zakrecone, czytalem o wymianie z udzialem 21 graczy i 9 druzyn naraz. Nie mysle ze Malone przechodzac na sportowa emeryture do Lakersow kierowal sie wzgledami finansowymi - takie kluby maja latwiej czasem szczegolnie na stare lata juz nie tylko kasa sie liczy klub jest magnesem, owszem rzadko sie to moze zdarza ale zdarza, zeby tak zrobic trzeba misc klase, chyba jeszcze Clyde Drexler przyszedl za psie pieniadze do Houston w 95, no i jeszcze Charles Barkley gonil za tytulem choc z tego co pamietam go nie zdobyl.
*** czy to nie za duze ingerowanie w polityke klubow

Do góry
#823189 - 31/12/2006 17:12 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: lupus]
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490

*** czy to nie za duze ingerowanie w polityke klubow
Sorki za 3 posty ale cos scina to nowe forum eech

Do góry
#823236 - 31/12/2006 17:43 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: Lord Devastator]
Big Ben Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
"Co do Miami to mimo braku tych dwoch panow dalej jest tam tyle znakomitosci ze niejeden pierwszy sklad sie by ich nie powstydzil"

nie no sorry, ale powyższe zdanie(dotyczące Miami)strasznie mnie rozbawiło \:\)
"..tyle znakomitości.." Walker,Payton,Mourning-kabaret starszych panów(tylko do Zo nic nie mam)
J.Williams-efektowność nad efektywnością(chociaż i tak jest już lepiej niż kilka sezonów temu)
Haslem-porządny średniak

Może jak wróci Gruby i Wade będzie w pełni zdrowy to namieszają w PO, ale tylko dlatego że Wschód bardzo nędzny w tym sezonie

Do góry
#824467 - 01/01/2007 16:23 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: Big Ben]
tangerine Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/10/2002
Postów: 5281
Może kilka spostrzeżeń. Zespoły NFL grają raz na tydzień i to ich różni od całej reszty. NBA, NHL, nawet MLB funkcjonują na zasadzie obiazdowych cyrków. Dziś tu, jutro tam. Odnoszę wrażenie, że duża część zawodników nie orientuje się jakie miejsce w tabeli zajmuje przeciwnik. Bo i po co? Przecież to co wyróżnia ligi amerykańskie to to, że nikt tam nie spada do drugiej ligi! Kolega zapomniał też dodać MLS. Otóż, MLS odkąd zlikwidowali ekscentryczny przepis o 5 minutowej dogrywce po każdym remisie, bardzo wdzięcznie się typuje.

Do góry
#825077 - 01/01/2007 21:05 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: tangerine]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
- liga nie jest nieprzewidywalna
- stawki są godne

Gram dużo na przełamanie, dobrze jest wystrzegać grania przeciw nieobliczalnym ekipom (Wizards, Lakers, Bobcats, Bucks, Indiana) osobiscie unikam również grania przeciwko wysokim (od +8) handicapom, poza tym ciągła analiza, lektura amerykańskiej prasy (oj jest do poczytania tego), dobrze jest wyrobić sobie własne przekonanie o możliwosci danych ekip i później w zaleźności od ich progresji wyników grać na 'dojście' do tego przewidywanego bilansu.
Inne plusy ligi:
- zaciekła rywalizacja na zachodzie, w czubie (Spurs, Mavs, Suns) mimo 82 meczy w sezonie naprawdę liczy się każda wygrana
- jest kilka ekip którym na wygrywaniu co najmniej średnio zależy (obecnie Phila, Hawks)
- widoczny spadek rezultatów ekipy po wypadnięciu graczy z powodu kontuzji, produktywność zespołu praktycznie zawsze spada (w przeciwieństwie do np.piłki nożnej), częsta duża zalezność wyników ekipy od występów jednego grajka
- dobrze znana taktyka wielu graczy, np.Shaq - olewka sezonu zasadniczego ale w play-offie sie bierze do roboty, Kobe typowy scorer polujący na rekordy punktowe i nie potrafiący odnaleźć równowagi w grze z kolegami z zespołu

Warty odnotowania jest także fakt niewiarygodnie wysokiej przewidywalności w pierwszym miesiącu tegorocznych rozgrywek. Mnóstwo graczy porobiło praktycznie zyski które są zadowalające w ujęciu rocznym !! (sam zresztą byłem tego bliski), kto nie wierzy niech spojrzy chocby na ranking który jest jakimś tam miernikiem - większość typerów na plusie, sporo z nich na gigantycznym plusie po takim miesięcznym okresie np. w pewnym momencie bilans usera Baqu 18-1-1 unbeliveable. Niestety obecnie sytuacja wróciła do porządku dziennego, czyli równowagi z chwilową przewagą małego minusa. Poza tym piekielnie ważne jest realizowanie planu na typowanie, ale to chyba się odnosi do kazdego sportu.

NFL - nie wiem jak było przed tym sezonem (dopiero od tego się na poważnie interesuję), ale w tym dogi robią niesamowitą furorę, wina leży albo w sensacyjnym przebiegu rozgrywek, albo w przeszacowaniu faworytów przez buki.

Bilans dogów z handi (podaję za Billem Simmonsem) 136-97-6

\:\)

Do góry
#825086 - 01/01/2007 21:09 Re: NBA - jak grać by mieć dobre rezultaty??? [Re: Skiper]
Maciek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
Co to znaczy że liga jest nieprzewidywalna ?

To że na 1000 typów na NBA i 1000 typów na NHL będziesz miał lepsze wyniki na NHL niż NBA np w Pinnacle ?

Myśle że wyniki będą bardzo zbliżone.

Do góry
Strona 1 z 2 1 2 >


Kto jest online
8 zarejestrowanych użytkowników (ANZELMO, Sensei, forty, burbon, alfa, VVega, 11kera11, Akhu), 1204 gości oraz 12 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51053 Tematów
5800930 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47