#827618 - 02/01/2007 22:03
Work and Travel
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/09/2003
Postów: 3930
Skąd: gdzies
|
wiem, ze byl taki temat, ale szukaj na forum jest takie do dupy , ze nie znalazlem  Mianowicie wybieram sie w tym roku po raz pierwszy z tym programem. I mam pare pytan do uzytkownikow, ktorzy jzu byli. - po pierwsze co myslicie o firmie Emakopol? Zalezy mi na pracy w kasynie (ach bukmacherka:P) a to jest jedyna firma, ktora to gwarantuje. z drugiej strony jest o niej duzo negatywnych opinii. Korzystal ktos i moze opisac? - po drugie jak taki wyjazd ogolnie wyglada? Czy sa jakies kruczki, o ktorych w biurze nie mowia? dodatkowe koszty, albo sprawy formalne, ktore trzeba zalatwic?
|
Do góry
|
|
|
|
#827666 - 02/01/2007 22:23
Re: Work and Travel
[Re: Wahi]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
Ja bylem w zeszlym roku z BTC. Organizacja bardzo dobra ale kosza kase na biletach. Ja co najmniej 8 stow wiecej zaplacilem przez i dodatkowo to byla ch***owa Alitalia. Na stronie http://www.usa.info.pl jest dobre forum - tam sie dowiesz najwiecej. Najlepiej wybrac biuro z mozliwoscia kupna wlasnego biletu. Koszty: oplata za program, sevis, wiza mnie wyszlo jakies 5700 z biletem. Do tego trzea wziac troche kasy dp USA. Ja lecialem do Chicago a stamtad musialem jechac 14h autobusem :/ - bo k**wa to bylo najblizsze lotnisko jakie obslugiwala dziadowska Alitalia. (z Atlanty jechalbym 4h). Duzo zalezy od pracy jaka bedzisz mial. Aby wyjsc na plus najczesciej trzeba podjac dodatkowa pra ce chyba, ze w tej pierwwszej dostaniesz duzo godzin. Ale to rzadko bo oficjalnie za godz pow 40h w tyg musza placic extra +50% a skoro koszty pracy niskie to najlepiej zatrudnic wiecej osob. To co tez obiecuja z praca nie zawsze tak pieknie wyglada. U mnie byla taka sytuacja, ze pracowalem nielegalnie :/ ale sie okazuje, ze dobrze na tym wyszedlem do mialem jedna prace, duzo godzin a czesto w ogole nic do roboty. Wiec wiekszym [problemem bylo to jak udawac, ze cos robisz. Duza czesc czasu jezdzilem wozkiem golfowym po resorcie. Wieczorami malo ludzi (amerykanie lubia kablowac, ze ktos sie opierdala :/ ) i roboty tez. Musialem siedzec do polnocy a wiekszosc czasu to przed TV - US Open ogladalem, amerykanskich milionerow do znudzenia. Tak wiec takie popoludnia w tyg. mialem trzy a reszta to wczesniejsze zmiany. Wtedy problemem bylo to, ze duzo ludzi jest i moga podpierdolic na ciebie ... Pozniej byly male przekrety  z praca no i sie wydalo cos tam. W ten sposob troche wczesniej zakonczylem ale mialem 2 tygi wakacji tam, wczesniej wrocilem do Polski (jakis tydzien) i odpoczalem. Finansowo naprawde niezle bo co tydzien 500$, zarcie (nie oszczedzalem- sam sobie przygotowywalem jak byl czas) 70$, housing potem 30$ - wczesniej drozej. Troszke kasy wiecej przywiozlem niz wybulilem na to, aparat niezly kupilem, mase ciuchow itp... Zadowolony jestem z tego. Ale nie wszyscy dobtrze trafiaja. Do mojej miejscowosci przyjechali jacys goscie z Alabamy- troche ich zalatwili w [parku rozrywki- wszyscy stamtad uciekli i dopiero w mojej miejscowosci zaczeli cos zarabiac. Troche nieciekawe mieli doswiedczenia z poprzednim miejscem. Aha, bylo tam duzo Polakow. Niektorzy mieli po trzy prace i nawet 90h w tygodniu wyrabiali. Ale kaska konkretna i nie pierwszy raz tam byli .... Problemem jest taniejacy dolar ..... ja sie kurde wstrzymalem i spora czesc mam jeszcze w tej walucie :/
|
Do góry
|
|
|
|
#828226 - 03/01/2007 12:03
Re: Work and Travel
[Re: Jonathan Sarkos]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
Nie lec tylko AlItalia. Jako rzekl Rivex to chyba najbardziej syfiasta z nietanich linii w Europie. Niby linia wloska a nawet stewardessy nieladne  Poza tym to prawie polowa obslugi to faceci :/ A co do kasyn. Jest kilka biur, ktore oferuja prace w kasynach ...
|
Do góry
|
|
|
|
#830823 - 03/01/2007 22:38
Re: Work and Travel
[Re: Ezquerro]
|
veteran
Meldunek: 10/08/2005
Postów: 1288
Skąd: Dziki Wschód
|
Korzystając z tego,iże Wahi założył taki a nie inny temat zadam troszkę inne pytanie.(Wahi,nie obrazisz się,co?:) W tym roku kończe licencjata i chciałbym na jakiś czas wyjechać za granicę (rok,może 2) aby się już ustawić porządnie. Na własną rękę mimo wszystko troche strach,ale trzeba będzie szczęścia próbować:)Toteż: Jakie inne programy polecacie? Może jakieś ciekawe firmy pośredniczące? Tudzież wyprawy na własną rękę?? I niekoniecznie Stany. Można wybrać coś bliżej:) NIe wiem dlaczego ale Islandia mnie interesuje:) POzdrawiam:)
|
Do góry
|
|
|
|
#830844 - 03/01/2007 22:51
Re: Work and Travel
[Re: -Adrian-]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Możesz skorzystać z oferty Almaturu. Ja osobiście nigdzie nie jechałem z ich pośrednictwem, bo nie musiałem ale znam sporo osób, które skorzystały z oferty tej firmy i są zadowolone. Oczywiście musisz na początek zapłacić 2 tyś PLN ale jest to kwota dosyć mała w perspektywie dwuletniej pracy za granicą. Druga sprawa, w jakie miejsce trafisz. Ja pracowałem w tym roku na uroczej wysepce na południu Anglii i ludzie, którzy przyjeżdżali tam za pośrednictwem Almaturu również byli zadowoleni. Oczywiście może zdarzyć się tak, że wyjedziesz w jakieś kiepskie miejsce ale zawsze po jakimś czasie możesz zmienić pracę już na własną rękę. Co do Islandii, to jakiś czas temu czytałem artykuł bodajże w Przekroju nt. tamtejszego rynku pracy i było tam napisane, że jeszcze co najmniej przez rok Islandczycy będą poszukiwać pracowników z zagranicy (Polacy podobno mile widziani  ) Nawet przy nie najwyższych zarobkach można żyć tam na normalnym poziomie. pozdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#831062 - 04/01/2007 01:05
Re: Work and Travel
[Re: rivex]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Zarobki w Islandi wysokie ale tez i koszty zycia jedne z najwyzszych w Europie. DLa mnie troche klimat niepasujacy ... Podobnie jak w Norwegii ale ludzie tam pracujący raczej nie narzekają. Oczywiście, nie można sobie pozwolić na jakieś szaleństwa ale myślę, że pracując nawet za przeciętną pensję poziom życia jest wyższy niż u nas i w dwa lata można spokojnie ładne pieniądze zaoszczędzić. Anglia niby też jest droga ale jak się tam pojedzie i zacznie zarabiać, to takie przeliczenia od razu tracą sens. Może niech się wypowie ktoś, kto pracował na Islandii albo w Norwegii  pozdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#831559 - 04/01/2007 10:55
Re: Work and Travel
[Re: Szewa]
|
veteran
Meldunek: 10/08/2005
Postów: 1288
Skąd: Dziki Wschód
|
Możesz skorzystać z oferty Almaturu. Ja osobiście nigdzie nie jechałem z ich pośrednictwem, bo nie musiałem ale znam sporo osób, które skorzystały z oferty tej firmy i są zadowolone. Oczywiście musisz na początek zapłacić 2 tyś PLN ale jest to kwota dosyć mała w perspektywie dwuletniej pracy za granicą. Druga sprawa, w jakie miejsce trafisz. Ja pracowałem w tym roku na uroczej wysepce na południu Anglii i ludzie, którzy przyjeżdżali tam za pośrednictwem Almaturu również byli zadowoleni. Oczywiście może zdarzyć się tak, że wyjedziesz w jakieś kiepskie miejsce ale zawsze po jakimś czasie możesz zmienić pracę już na własną rękę. Co do Islandii, to jakiś czas temu czytałem artykuł bodajże w Przekroju nt. tamtejszego rynku pracy i było tam napisane, że jeszcze co najmniej przez rok Islandczycy będą poszukiwać pracowników z zagranicy (Polacy podobno mile widziani  ) Nawet przy nie najwyższych zarobkach można żyć tam na normalnym poziomie. pozdr. Szewczenko, jeśli to nie tajemnica to może nam zdradzisz czym się zajmowałeś,ile godzin robiłes oraz coś poniekąd najważniejszego:) - jaka kasa jest możliwa do wyciągnięcia?? Ten Almatur gwarantuje mieszkanie??
|
Do góry
|
|
|
|
#831625 - 04/01/2007 11:38
Re: Work and Travel
[Re: -Adrian-]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Szewczenko, jeśli to nie tajemnica to może nam zdradzisz czym się zajmowałeś,ile godzin robiłes oraz coś poniekąd najważniejszego:) - jaka kasa jest możliwa do wyciągnięcia?? Ten Almatur gwarantuje mieszkanie??
Pracowałem jako kelner. Stawka minimalna, praca 6 godzin dziennie (3 rano + 3 wieczorem), reszta dnia do Twojej dyspozycji. Była możliwość robienia nadgodzin. Oprócz tego dwa razy w tygodniu dostawaliśmy napiwki od ludzi, których obsługiwaliśmy (były to turnusy tygodniowe i weekendowe). Wyglądało to tak, że wypłata szła na konto, a z napiwków nie tylko żyłem ale jeszcze udało mi się sporo odłożyć i zwiedzić całą wyspę  Co do noclegu, to mogę wypowiadać się o miejscu, w którym sam byłem. Każdy pracownik miał do dyspozycji pokój z łazienką (pokoje dwuosobowe) - pobierali od tego 30f na tydzień jeżeli dobrze pamiętam. Dodatkowo brali też 14f rygodniowo za jedzenie - 3 posiłki dziennie ale jeżeli ktoiś nie chciał, yo można było z tej opcji zrezygnować. Ponieważ pracowałem w hotelu, który należał do większej sieci, to po przepracowaniu pół roku w jednym miejscu można było przenieść się do innego hotelu. Najlepiej jakbyś przeszedł się do tega Almaturu i zapytał o szczegóły, bo tak ja mówiłem ja pojechałem tam prywatnie. Wiem tylko, że jeżeli aplikujesz o posadę kelnera, to na pewno będziesz pracował jako kelner, a nie np. na kuchni. Almatur dodatkowo współpracuje z jakimś brytyjskim biurem (nazwy nie pamiętam), które przesyła im oferty pracy. Jak tam pójdziesz na pewno wszystkiego się dowiesz. pozdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#832963 - 04/01/2007 17:44
Re: Work and Travel
[Re: Szewa]
|
veteran
Meldunek: 10/08/2005
Postów: 1288
Skąd: Dziki Wschód
|
Też myślałem o kelnerowaniu. Wierzę w swój urok osobisty;) Hmm, a może polecisz mi jakieś inne ciekawe zajęcia,nieźle płatne ??Almaturu pewnie tu gdzie studiuje nie ma,więc raczej będę musiał się pewnie udac do Wawy.
|
Do góry
|
|
|
|
#833134 - 04/01/2007 18:34
Re: Work and Travel
[Re: Szewa]
|
veteran
Meldunek: 10/08/2005
Postów: 1288
Skąd: Dziki Wschód
|
Jesteś prawdziwą skarbnicą wiedzy:)Tak sobie przglądm stronę Almaturu i...tam jest tylko USA. I uświadomiłem sobie że byłem już kiedyś w ich biurze partnerskim.To co tam usłyszałem za bardzo mi się nie spodobało:) Ech,a może to ja taki maruda jestem??:)Tak sobie myslę...skoro mam wyjechać na dłużej to właściwie oni mi pomogą? Przecież oni się chyba raczej specjalizują w wysyłaniu studenciaków na okres wakcyjny. Na stronie jakoś nic nie znalazłem o innych kierunkach wojaży:) Ech,czego ja właściwie chcę... Szewa,wczuj się w moją sytuację:)Co byś zrobił? Kończysz licencjat (to się zobaczy czy skończę;) i chcesz zarobić za granicą.Iść do pośrednika?Czy kombinować na własną rękę??
|
Do góry
|
|
|
|
#833354 - 04/01/2007 20:08
Re: Work and Travel
[Re: -Adrian-]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Jeżeli nie masz nic pewnego, to lepiej nie jedź w ciemno. Oczywiście może Ci się udać tak jak mi dwa lata temu, gdy znalazłem pracę na drugi dzień po przyjeździe do Londynu jadąc w ciemno ale to tylko wyjątek potwierdzający regułę. Wspomniałem o tym Almaturze tylko dlatego, że w tym roku poznałem ludzi, którzy za ich pośrednictwem znaleźli pracę. O innych firmach się nie wypowiadam. Przejrzałem ich stronę i rzeczywiście nie ma tam nic o wyjazdach do pracy. Ale w rzeczywistości jednak tą pracę oferują. Na pewno nie jest to praca sezonowa, bo znajomi mieli podpisane kontrakty na rok. Jeżeli nie ma Almaturu w Twojej miejscowości, to po prostu zadzwoń do nich i zapytaj o szczegóły. Pytasz mnie o radę. Ja na Twoim miejscu wyjechał jeżeli masz taki zamiar. Nawet płacąc te 2 tyś. na początek, bo odrobisz to w ciągu dwóch tygodni pracy. Po dwóch latach można przywieźć ładną sumę pieniędzy i bagaż doświadczeń  pozdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#833515 - 04/01/2007 20:42
Re: Work and Travel
[Re: Szewa]
|
veteran
Meldunek: 10/08/2005
Postów: 1288
Skąd: Dziki Wschód
|
TAk też zrobie:) Krate piwa wiszę jak nic:) Teraz jesze pozostanie kwestia czy uderzyć do ich biur, czy biur partenerskich. Wyślę maile,zobaczę co mi odpowiedzą:)
|
Do góry
|
|
|
|
#834370 - 05/01/2007 10:58
Re: Work and Travel
[Re: gnacik]
|
veteran
Meldunek: 10/08/2005
Postów: 1288
Skąd: Dziki Wschód
|
Szewczenko, tak z ciekawości pytam... Jak było z Twoją znajomością języka?? Radziłeś sobie? Odpisali mi na maila. Ta praca jest w zakładce ,,nauka i praca za granicą''.Program nazywa się Anglo Training Programme UK. POdobnie jak pisałeś - stawka minimum (w dodatku dyskryminują ludzi młodych,no ale w październiku stuknie 22:),37 godzin tygodniowo plus możliwośc brania nadgodzin itd... Jest co prawda drugi program ,,Praca w UK i Irlandii''(oferowany przez Jobland.pl co ciekawe) i niby ten powinien mnie interesować bardziej,ale chyba to jeszcze za głębokie wody dla mnie:) Najbardziej boję się swojej znajomości języka angielskiego. Praca jako kelner (i inne usługi) wymaga naprawdę dobrej znajomości. Poczytałem różne fora i nie jest zbyt wesoło. Trza rozumieć co Anglicy czy inni Szkoci do Ciebie bełkoczą:) No ale dla chcącego niby nic trudnego. Mam kilka miesięcy na dosszlifowanie języka. Myślę też, ze w miesiąc,2 wyrobiłbym się też na miejscu,już pracując.
|
Do góry
|
|
|
|
#834394 - 05/01/2007 11:24
Re: Work and Travel
[Re: -Adrian-]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Jeżeli chodzi o moją znajomość języka, to napiszę tak: bez problemu czytałem gazety i rozumiałem większość, co mówili w TV. Bez problemu porozumiewałem się z ludźmi. Szczerze Ci powiem, że nie masz czego się obawiać. Jeżeli miałeś angielski w szkole, na studiach, to sobie poradzisz. Tam gdzie ja pracowałem, kelnerami byli ludzie, który uczyli się angielskiego na miejscu  Nauczyli się menu na pamięć i nie rozmawiali z klientami ale dawali sobie radę. Były to wyjątki ale zdarzało się. Jeżeli umiesz się wysłowić i zbudować parę zdań po angielsku to nie powinno być źle. Anglika bez problemu zrozumiesz, ze Szkotem jest już gorzej ale ja z żadnym klientem stamtąd się nie spotkałem, widocznie nie chcieli przyjeżdżać na południe  Pracowałem natomiast z kilkoma Szkotami i na początku było ciężko się dogadać ale z czasem i to się zmieniło. pozdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#834398 - 05/01/2007 11:28
Re: Work and Travel
[Re: Szewa]
|
veteran
Meldunek: 10/08/2005
Postów: 1288
Skąd: Dziki Wschód
|
Waszmość,normalnie lejesz miód na moje serce:) (Potop niedawno leciał:) Pytanie z innej beczki... Mieszkasz na tym forum?:) W cholerę szybko odpowiadasz:)Tak trzymaj:)
|
Do góry
|
|
|
|
#835280 - 05/01/2007 16:43
Re: Work and Travel
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Milaes skoncozny kurs kelnerski w PL? Nie, żadnego doświadczenia w tym zawodzie nie miałem. Na miejscu mieliśmy tygodniowy trening. Po dwóch tygodniach pracy chodzisz jak zegarek i robisz wszystko intuicyjnie  Na szczęście żadnej zupy na gości nie wylałem  Zdarzały się pomylone dania ale jak 20 osób przyjdzie ci na raz i każdy coś chce, to można czasami pomieszać. Jeżeli chodzi o Angoli, to w większości bardzo mili, cierpliwi o opanowani ludzie chociaż zdarzały się wyjątki. Aha, większość gości to byli emeryci, bo ten ośrodek w głównej mierze nastawiony był na takich gości.
|
Do góry
|
|
|
|
#896499 - 26/01/2007 02:54
Re: Work and Travel
[Re: gnacik]
|
addict
Meldunek: 22/03/2005
Postów: 462
Skąd: Lublin\Lubartów
|
ja bylem 3 lata temu w USA ( baltimore) Z tego programu. Wiem ze pytali sie czy studiuje i czy mam index wiec nie wiem jak bedzie z toba Gnacik. Co do ambasady to nie trzeba miec zaproszenia a wize KAZDY prawie dostaje 99%. Na tyle jest dobrze ze robia wszystko zebys dostal wize bo jak nie to oni CI zwracaja czesc kosztow... tak wiec staja na glowie zebys ja dostal  Moj znajomy nic nie czail po ANgielsku nic a nic... zero! A rozmpowa jest po Angielsku obla ja... kazali mi w biurze pisac podanie .. napisal i podchodzi raz jezcez.. wize dostal  Tak wiec o wize nie macie sie co martwic ( jedyny problem robia na rozmowie z INDEXEM) Przedemna kolega mial jakies braki... nie wiem czey wpisow nie mial czy czegos innego ale wizy nie dostal ( nie wiem jak pozniej czy mu zalatwili). Co do pracy kokosow sie nie spodziewajcie... zalezy gdzie traficie. My mielismy ciezko, kontrakt co prawda na 40h tygodniowo a jak 35 wyrobilismy to bylo ok. Dowiedzcie sie w jakich godzinach pracujecie, ja np pracowalem od 10 do 14 a pozniej od 18 do 23... tak wiec nie moglem sobie znalesc pracy dodatkowej bo nie bylo kiedy. Praca raz byla raz nie... zalezalo sporo od warunkow pogodowych. jezeli ktos ma jeszcze jakies pytania chetnie odpowiem.
|
Do góry
|
|
|
|
#896500 - 26/01/2007 03:01
Re: Work and Travel
[Re: Bazgal]
|
addict
Meldunek: 22/03/2005
Postów: 462
Skąd: Lublin\Lubartów
|
Jestem troche styrany bo wlansie worcilem z pracy a robie teraz w Londynie wiec moge chyba niektorym pomoc  DO szukania pracy czy mieszkania mozecie uzyc tej strony http://www.londynek.net ogloszenia sa po polsku wiec napewno nie bedzie problemow  Co do pracy to trudno nie jest znalesc prace pod warunkiem ze sie zna jezyk w stopniu komunikatywnym. Dla tych co chca wyjechac na kilka miesiecy odradzam Londyn, zycie jest tutaj Cholernie drogie.. a zarobic tyle samo mozna w innym tanszym miescie. Co innego jak sie przyjechalo tutaj posiedziec, podszkolic jezyk i jakos wiazac koniec z koncem. Ps. Jest ktos na tym forum z (angli) Londynu kto gra w pilke?
|
Do góry
|
|
|
|
#896504 - 26/01/2007 03:42
Re: Work and Travel
[Re: Bazgal]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
wesz, mnie bardziej wyjazd intresuje pod wzgledem zobaczenia wujka, ktory tam wyjechał jakies 8-10 lat temu (niedawno składał mi zyczenia na 18stkę bo jak to powiedział "pewnie niedługo masz", jakie było jego zdziwienie jak sie dowiedział, ze mam 20 lat), odwiedzic przyjaciela ze szkolnej ławki oraz spotkac sie z pewna dupa w new jersey :D, praca? ..wystarczy abym miał na zycie i odrobił koszty przelotu itp. ...jeżeli odłoze sobie kilka $ to tez sie nic nie stanie  ..zreszta ja chce coś w stylu kelner czy cos takiego ...mi sie na prawde nie chce przemęczać, bynajmniej nie w katualnym stanie  ..zobaczymy jak wyjdzie z ta wiza, jak nie da rady to trzeba bedzie do tego Londynu pojechac z Toba w pilke zagrac  hehe
|
Do góry
|
|
|
|
#897059 - 26/01/2007 11:28
Re: Work and Travel
[Re: odgdog]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 28/11/2002
Postów: 2151
Skąd: Glasgow/Głowno/Łódź
|
dobre pytanie jakbyś załatwił dobrą(Ł) prace to mozemy grać w piłe nawet codziennie  choć już kupiłem bilet do Glasgow (jade w ciemno), zawsze można zmienić...
|
Do góry
|
|
|
|
#897391 - 26/01/2007 15:47
Re: Work and Travel
[Re: odgdog]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
@Bazgal: masz jakieś możliwości załatwienia pracy w UK? A co Ciebie interesuje dokładnie ?
|
Do góry
|
|
|
|
#899006 - 27/01/2007 02:26
Re: Work and Travel
[Re: Szewa]
|
addict
Meldunek: 22/03/2005
Postów: 462
Skąd: Lublin\Lubartów
|
@Bazgal: masz jakieś możliwości załatwienia pracy w UK? A co Ciebie interesuje dokładnie ? Narazie jestem w Londynie 3 tygodnie wiec ciezko co kolwiek mi zalatwic  ale polecam ta strone http://www.londnek.net
|
Do góry
|
|
|
|
#899437 - 27/01/2007 10:34
Re: Work and Travel
[Re: Szewa]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/08/2004
Postów: 4300
Skąd: Pyrlandia/ Anfield Road
|
@Bazgal: masz jakieś możliwości załatwienia pracy w UK? A co Ciebie interesuje dokładnie ? chce wysłać dziewczyne do UK. na pol roku, może rok, dopóki nie będziemy mogli sobie spokojnie przeżyć. Znaczy teraz też mozemy, ale nie jest to taki "luz", jakbym chcial miec
|
Do góry
|
|
|
|
#902635 - 28/01/2007 11:39
Re: Work and Travel
[Re: odgdog]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
@Bazgal: masz jakieś możliwości załatwienia pracy w UK? A co Ciebie interesuje dokładnie ? chce wysłać dziewczyne do UK. na pol roku, może rok, dopóki nie będziemy mogli sobie spokojnie przeżyć. Znaczy teraz też mozemy, ale nie jest to taki "luz", jakbym chcial miec Niech złoży podanie tutaj: http://www.pret.com/Znajomi, którzy tam pracują chwalą sobie. Praca nie jest lekka, ale zależy to też od konkretnego lokalu. Z tego co wiem, możliwa szybka ścieżka awansu jeżeli ktoś się stara. Jest tam duża rotacja i jeżeli ktoś sumiennie wykonuje swoją robotę, to po dwóch latach zostaje mamagerem restauracji.
|
Do góry
|
|
|
|
#935444 - 06/02/2007 16:05
Re: Work and Travel
[Re: Szewa]
|
veteran
Meldunek: 10/08/2005
Postów: 1288
Skąd: Dziki Wschód
|
Witam:) Pora odświezyć temat:) Mam następujące pytanie do znawców... Jako, iż planuję wyjechać na rok, a praca jest lagalna (program work experience,almatur) to się płaci podatek.Muszę więc go zapłacić w Anglii i wygląda na to że po powrocie do kraju znowu.Niedawno coś o tym w tv mówili. Jak to jest z tym opodatkowaniem, miało niby nie byc podwójnego. Jak to jest Panie i Panowie znawcy????
Jeszcze jedno..tak sobie myslę.. może popracować tam tych 3 miesiące a później znaleźć jakąś inną robotę na czarno i pieprzyć ich:)Angolom to chyba też na rękę.Jakieś ciekawe pomysły??
Pozdrawiam:)
|
Do góry
|
|
|
|
#936999 - 07/02/2007 07:37
Re: Work and Travel
[Re: -Adrian-]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/01/2005
Postów: 3033
Skąd: Bydgoszcz
|
Witam Nie bede zakładał nowego tematu , więc napisze tu.... Potrzebuje zaświadczenie o niekaralności , i moje pytanko gdzie mogę taki dokumencik zdobyć? ile czasu się czeka? no i oczywiście ile kosztuje? Z góry podziękował za info 
|
Do góry
|
|
|
|
#937118 - 07/02/2007 09:42
Re: Work and Travel
[Re: LEWY]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/09/2003
Postów: 3930
Skąd: gdzies
|
Witam Nie bede zakładał nowego tematu , więc napisze tu.... Potrzebuje zaświadczenie o niekaralności , i moje pytanko gdzie mogę taki dokumencik zdobyć? ile czasu się czeka? no i oczywiście ile kosztuje? Z góry podziękował za info w sadzie okregowym, 50zl tydzien 
|
Do góry
|
|
|
|
#937278 - 07/02/2007 10:49
Re: Work and Travel
[Re: Wahi]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/01/2005
Postów: 3033
Skąd: Bydgoszcz
|
Dzięki Wahi Dzwoniłem właśnie do Sądu i odebrała jakaś miła Pani i mówiła , że tylko dowodzik i 50zł i sprawa załatwiona zostanie od ręki  Pozdr
|
Do góry
|
|
|
|
#1029611 - 08/03/2007 22:35
Re: Work and Travel
[Re: -Adrian-]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Witam:) Pora odświezyć temat:) Mam następujące pytanie do znawców... Jako, iż planuję wyjechać na rok, a praca jest lagalna (program work experience,almatur) to się płaci podatek.Muszę więc go zapłacić w Anglii i wygląda na to że po powrocie do kraju znowu.Niedawno coś o tym w tv mówili. Jak to jest z tym opodatkowaniem, miało niby nie byc podwójnego. Jak to jest Panie i Panowie znawcy????
Jeszcze jedno..tak sobie myslę.. może popracować tam tych 3 miesiące a później znaleźć jakąś inną robotę na czarno i pieprzyć ich:)Angolom to chyba też na rękę.Jakieś ciekawe pomysły??
Pozdrawiam:) Jeżeli zapłacisz podatek w Anglii, to w Polsce już nie będziesz musiał płacić, bo od tego roku obowiązuje umowa między Polską a UK o unikaniu podwójnego opodatkowania. Co do tego programu, to raczej nie ma problemu żebyś zmienił sobie później robotę. I nie na czarno, to jeż nie te czasy  gdy tylko zaczniesz pracę, to będziesz musiał wypełnić parę papierków (Home Office, NIN) i dzięki temu będziesz miał już na stałe pełne prawa pracownicze. PS. Gdzie jedziesz i co będziesz robił ?
|
Do góry
|
|
|
|
|
|