#929329 - 04/02/2007 15:33
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: tysio111]
|
member
Meldunek: 10/07/2005
Postów: 121
|
Tak, ale nawet jak gramy AKO z valuebetow to dalej ryzyko jest wieksze, ze wzgledu na to prawdopodobienstwo serii tych samych wynikow. Jak zawsze, wiekszy zysk = wieksze ryzyko. Nic nowego. ---------------- Strateg to chyba masz kurs 2.25 ;). A moze bedzie tak, ze akurat na kazde twoje AKO przypadnie jedno spotkanie wygrane i jedno przegrane wiec stracisz caly 1000 tak wiec 4 razy wiecej niz ona? Poza tym przy jej grze jest mniejsze ryzyko ze wzgledu na mniejsza mozliwa dlugosc serii tych samych rezultatow. Tak wiec ponawiam twoje pytanie: kto jest gora? ;\) Strateg to chyba masz kurs 2.25 ;). ---> tak tak 2.25.Ako A moze bedzie tak, ze akurat na kazde twoje AKO przypadnie jedno spotkanie wygrane i jedno przegrane wiec stracisz caly 1000 tak wiec 4 razy wiecej niz ona? To Nigdy nie jest możliwe nawet gdy bym zagrał na chybił trafił ! To jest tysiąc zakładów i w tym 1000 spotkań np. z typami tylko jedynkowymi (w typach 1 albo 2) Z doświadczenia wiem, że jedynek przychodzi więcej około 60-70% do 40-30% itp.Poza tym przy jej grze jest mniejsze ryzyko ze wzgledu na mniejsza mozliwa dlugośc serii tych samych rezultatow. Tak wiec ponawiam twoje pytanie: kto jest gora? ;\) O jakim mniejszym ryzyku mówisz ? Serie typów 1 albo 2 jw. ? Zapominasz o kursie ! 1.50 bo tego się trzymamy i tą drogą musi iść singlowiec Agnieszka ! pytanko -> ile musi wygrać-trafić spotkań z tym kursem na 1000 ? -> by wyjść na zero --> by coś ugrać ? jak po Twojemu ile to musi być ? Ja ciągle bazuje na jej wynikach i jej osiągnięciach. Czyli jak Ona trafi 666 singli to jest na zero= 1000 wkład i 1000 zwrot czyli darmowa inwestycja ! Teraz ja przy tej samej skuteczności 666 trafionych spotkań ale w moim rozpisie Ako. mogę sobie pozwolić na wtopę 222 zakładów ! z ogólnie trafionych 666 spotkań. Moje 444 trafione zakłady Ako dadzą mi zwrot-> zerowy podobnie jak u Agnieszki. 1000 na 1000 zeta. czyli moja ,wymagana, i trafiona skuteczność powinna wynosić 66.6% Dalej zostaje mi 222 zakłady które mogą mi przynieść czysty zysk ponad te nasze zainwestowane 1000 zeta. Tu mam to pole do popisu ! I Tym się różni Ako -> oczywiście tylko dla wytrawnych Graczy Typerów ! Czy teraz odpowiesz na zadane wcześniej pytanie -> Kto tu jest Górą ?-> 16.30 czas na Adama i Naszych w ręcznej z Niemcami ! pozdr i zapraszam do dyskusji 
|
Do góry
|
|
|
|
#930391 - 04/02/2007 17:41
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: strateg1]
|
veteran
Meldunek: 14/11/2001
Postów: 1290
|
To Nigdy nie jest możliwe nawet gdy bym zagrał na chybił trafił ! To jest tysiąc zakładów i w tym 1000 spotkań np. z typami tylko jedynkowymi (w typach 1 albo 2) Z doświadczenia wiem, że jedynek przychodzi więcej około 60-70% do 40-30% itp.
Poza tym przy jej grze jest mniejsze ryzyko ze wzgledu na mniejsza mozliwa dlugośc serii tych samych rezultatow. Tak wiec ponawiam twoje pytanie: kto jest gora? ;\)
O jakim mniejszym ryzyku mówisz ?
1) Jest możliwe a jeśli jest mozliwe to sie wydarzy kiedys, gdzies, komus, nie koniecznie strategowi1, dzis, w Polsce. 2) Mówię o ryzyku wynikającym z samego AKO, ktore czlowiek tak zaangazowany w systemy jak ty na pewno zna. Nie chcesz mi chyba powiedziec, ze ryzyko wynikajace z gry na AKO jest takie samo jak granie singli. Wiesz, ile wynosi istotna ze strony prawdopodobienstwo mozliwosc otrzymania serii tych samych rezultatow dla kursu 1.5 a ile dla 2.25? Powiem ci, ze przy graniu 10 zakladow dziennie przez 30 lat jest to odpowiednio prawie 9 i przeszlo 16. Tego nie zmienia fakt ile musi trafic spotkac na 1000, zeby wyjsc na swoje. Ja mowie o serii. Wczesniej ktos tez zwrocil uwage na fakt, ze w przypadku gdy nie beda to typy value, AKO przyniesie wieksze straty niz single. Cos za cos. AKO nie sa lepsze niz single lecz daja lepszy zysk przy zwiekszonym ryzyku. Pozdrawiam strateg1 
|
Do góry
|
|
|
|
#931450 - 05/02/2007 09:13
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: tysio111]
|
member
Meldunek: 10/07/2005
Postów: 121
|
1) Jest możliwe a jeśli jest mozliwe to sie wydarzy kiedys, gdzies, komus, nie koniecznie strategowi1, dzis, w Polsce. 2) Mówię o ryzyku wynikającym z samego AKO, ktore czlowiek tak zaangazowany w systemy jak ty na pewno zna. Nie chcesz mi chyba powiedziec, ze ryzyko wynikajace z gry na AKO jest takie samo jak granie singli. Wiesz, ile wynosi istotna ze strony prawdopodobienstwo mozliwosc otrzymania serii tych samych rezultatow dla kursu 1.5 a ile dla 2.25? Powiem ci, ze przy graniu 10 zakladow dziennie przez 30 lat jest to odpowiednio prawie 9 i przeszlo 16. Tego nie zmienia fakt ile musi trafic spotkac na 1000, zeby wyjsc na swoje. Ja mowie o serii. Wczesniej ktos tez zwrocil uwage na fakt, ze w przypadku gdy nie beda to typy value, AKO przyniesie wieksze straty niz single. Cos za cos. AKO nie sa lepsze niz single lecz daja lepszy zysk przy zwiekszonym ryzyku. Pozdrawiam strateg1
------------ Witam -> Ilu jest Graczy tyle jest sposobów obstawiania spotkań.pyt. 1) Jest możliwe a jeśli jest mozliwe to sie wydarzy kiedys, gdzies, komus, nie koniecznie strategowi1, dzis, w Polsce.
Tak to prawda i tu się zgadzamy. Nie chcesz mi chyba powiedziec, ze ryzyko wynikajace z gry na AKO jest takie samo jak granie singli. Wiesz, ile wynosi istotna ze strony prawdopodobienstwo mozliwosc otrzymania serii tych samych rezultatow dla kursu 1.5 a ile dla 2.25?
Tu również się zgadzamy !. Wczesniej ktos tez zwrocil uwage na fakt, ze w przypadku gdy nie beda to typy value, AKO przyniesie wieksze straty niz single. Cos za cos.
Tu się nie zgadzam ! Single z valuebetami dają tylko większy procent wygranych. Skoro tak to z równym powodzeniem możemy je stosować jako Ako w rozpisach. Trzymamy się ciągle jednego tematu i podstawowego pytania Agnieszki.=> Niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego jest tylu zwolenników stawiania kuponów kombinowanych (więcej niż 1 zdarzenie na kuponie) ? :). Dlczego więc dajecie się tak okradać bukmacherom? ;\) Pozdr Aga -> O to jest pytanie ! Fascynujący to temat lecz jego popularność (rozpowszechnianie) nie leży w kręgu moich priorytetów. -> Samo Życie- inaczej szkoła życia ![/b] Pora, by zbliżyć wykładnię ku dosłowności. Determinacja, zdolność do podejmowania ryzykownych decyzji,charakteryzująca nie wielki procent populacji buko-typerów ->graczy, zdolnych jest do uczynienia zakładów sportowych wysoko dochodowym zajęciem. Wśród tych kilku procent populacji jest siła inwestycyjno zarobkowa. Pozostała część to ,populacja, drobno ciułaczy albo wręcz luzerów ! Nakręcają biznes dla buków albo tak jak napisała Agnieszka -> dają się okradać bukmacherom ! Przyczyny tej asymetrii są różnorakie, tkwiące gdzieś głęboko zakorzenione w ludzkich instynktach od powstania ludzkości. -> Hazard to wielkie słowo ale istnieje. Prawidłowa obserwacja, analiza, doświadczenie itd. przychodzi z czasem. Klucznik posiada klucze - typer optymalne możliwości ich wykorzystania. Typer amator czy jak go zwał, tkwi w zaklętym kręgu bukmacherskiego ,światka, Przesiaduje w dużo uczęszczanej knajpie o nazwie ->Sts, Profesional, Milenium, Toto Mix czy inne podobne netowe knaipki. Tu jest możliwość pokpiwać sobie ze wspólnotowych rytuałów ,hazardu, i wielkich konsumpcji kreowanych przez innych doświadczonych ,typerów-hazardzistów, On jest wielki i on potrafi ! Czy oby na pewno ? Nie wnikam w jego ego ale.. Hazard nosi różne oblicza. Typer amator stanowi karykaturalny wizerunek kolejnej lost generation, wiecznych chłopców przeistoczonych niepostrzeżenie w znawców i expertów naszej bukmacherki. Jest to ,postać, mówiąca nieco o kondycji polskich zasobów graczy-typerów. Przeżywa relacje innych w sposób skrajnie niedojrzały, niepełny, jest raczej nieszkodliwy, bo wspiera i wspomaga innych a niszczy tylko samego siebie. -> Zapewne mało chwalebna to wypowiedż ale taka jest rzeczywistość.Zapraszam do dyskusji 
|
Do góry
|
|
|
|
#932223 - 05/02/2007 15:16
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: strateg1]
|
newbie
Meldunek: 29/01/2007
Postów: 29
|
Fiu, fiu jakie filozoficzne wywody  A wracając do tematu. Zastanawiam się w jaki sposób osoby, które na swoich kuponach umieszczają 5-6 zdarzeń o wspólnym AKO = 2 - 2,5 dobierają mecze. Na chybił trafił, byle kurs był niski? Mecz o kursie 1,12 lub 1,07 warto w ogóle grać? Jeżeli o mnie chodzi to kompletny bezsens. A takich typerów jest wielu na tym forum. Czy typowaniem można nazwać wybieranie meczu w którym gra faworyt i ostatnia drużyna ligi? Dużo na tym nie zarobię, a mogę stracić 10 razy więcej. Gdzie sens, gdzie logika? Pozdr Aga
|
Do góry
|
|
|
|
#932401 - 05/02/2007 16:32
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: agnieszka_waw]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
|
Ja kiedys wybieralem mecze wylacznie na podstawie niskiego kursu i znanej druzyny grajacej u siebie. Mysle, ze wiele osob tak zaczyna - kilka meczow na kuponie z kursami 1,15 - 1,2. Potem albo sie zmienia podejscie i zaczyna wygrywac (mniej wtapiac) albo sie pezestaje grac. Wg mnie 90% czy wiecej graczy liczy na szczescie i nie zaprzata sobie glowy takimi rzeczami jak prawdopodobienstwo czy analiza ;-)
Wojtek
|
Do góry
|
|
|
|
#933565 - 05/02/2007 21:58
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: agnieszka_waw]
|
addict
Meldunek: 25/02/2006
Postów: 617
|
A wracając do tematu. Zastanawiam się w jaki sposób osoby, które na swoich kuponach umieszczają 5-6 zdarzeń o wspólnym AKO = 2 - 2,5 dobierają mecze. Na chybił trafił, byle kurs był niski? Mecz o kursie 1,12 lub 1,07 warto w ogóle grać? Jeżeli o mnie chodzi to kompletny bezsens. A takich typerów jest wielu na tym forum. Czy typowaniem można nazwać wybieranie meczu w którym gra faworyt i ostatnia drużyna ligi? Dużo na tym nie zarobię, a mogę stracić 10 razy więcej. Gdzie sens, gdzie logika? Pozdr Aga Mnie zastanawia jak znajdują bukmachera by te kursy były opłacalne. Kurs 1,12 to nie bezsens. To kwestia oceny prawdopodobieństwa Jak ktos wystawi kurs, że mecz w NBA nie zakończy się wynikiem 0-0, (under 10 itp), to nawet kurs 1,0001 bedzie opłacalny. Mogę zagrać długi pociąg takich meczy. Wartościowanie typów ze względu na kurs lub dobór drużyn w oderwaniu od prawdopodobieństwa uważam za niestosowne. Poza tym, jak ktoś chce płacic podatek od marzeń, to jest to jego wybór. Odwracając sytuację. Czy bukmacher wystawiający kurs 1200 postępuje bezsensownie (mało zyska a moze dużo stracić). Logika może się przydać, ale w bukmacherce bardziej liczy się prawdopodobieństwo.
|
Do góry
|
|
|
|
#933635 - 05/02/2007 22:48
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: strateg1]
|
addict
Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
|
Agnieszka Ty jako singlowiec trafiasz z tych 1000 spotkań 50% czyli 500 zakładów (po kursie np.1.50) Wygrywasz 750 zeta a 250 masz stratę ! Ja jako Ako-wiec  posyłam to samo i tak samo trafiam 500 spotkań. ale w rozpisie po 2 spotkania z Ako 2.40Czyli wygrywam razem 500 x 2.40 =1200 zeta ! -> Kto jest Górą ? U Ciebie strata 250 zeta a u mnie zysk 200 zeta ! Hahaha, ale strateg... LOL!Misiu kolorowy, jeśli trafiasz zdarzenie z 50% trafnością, to szansa za wygranie podwójnego kuponu wynosi 25%! Wytłumaczę ci to łopatologicznie - masz 4 możliwości: A trafiony, B trafiony - 25%, A chybiony, B trafiony - 25%, A trafiony, B chybiony - 25%, A i B nietrafne - 25%.Tak więc: - Agnieszka trafia 50% z 1000 kuponów z kursem 1,50 - wygrana 750 zł (50% x 1000 x 1,5 x 1 zł), - "Strateg" trafia 25% z 500 kuponów z AKO 2,25 - wygrana 562 zł (25% x 500 x 2,25 x 2 zł). Tak więc Agnieszka jest w plecy 250 zł, a ty 448 zł - tracicie oboje, po zdarzenia po kursie 1,5 powinno się grać ze znacznie większą skutecznością niż 50%)...
|
Do góry
|
|
|
|
#933822 - 06/02/2007 07:45
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: edi8]
|
addict
Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
|
Edi8, drogi Przyjacielu - doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Zauważ jednak, iż "Strateg" założył 50% trafialność zdarzenia - stąd taki mój wywód, a nie inny. Nie doczytałeś chyba do końca, gdzie napisałem: "Tak więc Agnieszka jest w plecy 250 zł, a ty 448 zł - tracicie oboje, po zdarzenia po kursie 1,5 powinno się grać ze znacznie większą skutecznością niż 50%)... ."
Przy modelowych warunkach istotnie zarówno "Strateg", jak i Agnieszka wychodzą tak samo. Jest jednak coś, co da Agnieszce zwycięstwo - MARŻA BUKMACHERA.
Jeśli przyjmiemy marżę bukmachera równą 10%, to prawdopodobieństwo padnięcia rezultatu z kursem 1,50 wynosi dokładnie 60,5% (bez marży 66,7%).
Prawdopodobieństwo zajścia singlowego zdarzenia o kursie 2,25 to 40,3%. Natomiast dla kuponu podwójnego (2x2,25) szansa ta wynosi 60,5*60,5=36,6%.
Widzimy więc - grając singla 2,25 trafiamy na 40,3%, natomiast przy dublu tylko 36,6%. Oto cała tajemnica tasiemców - buki kochają takich graczy, gdyż im więcej zdarzeń na jednym kuponie, tym ich marża większa!
|
Do góry
|
|
|
|
#933828 - 06/02/2007 07:55
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: Gandhi]
|
addict
Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
|
Zapomniałem o naszym przykładzie  Jeśli odrzucimy założenie "Stratega" o 50% trafialności i przyjmiemy bardziej realistyczne założenia oraz marżę bukmachera w wysokości 9%, mamy: Agnieszka: - 1000 zakł. x 1 zł x 60,5% x 1,50 = 907,5 zł. Agnieszka traci prawie 100 zł. "Strateg": - 500 zakł. z 2 zł x 36,6% x 2,25 = 823,5 zł. "Strateg" traci ponad 175 zł. Tak więc Agnieszka jest w plecy 100 zł - co jest dla bardziej kumatych oczywiste, gdyż jest to 10% zainwestowanej stawki - czyli dokładnie tyle ile marża (i błędy zaokrąglenia ;)) "Strateg" zaś niemal dwukrotnie pomnożył marżę bukmachera! A im dłuższy tasiemiec, tym marża wyższa. To co napisałem, to żadne odkrycie - piszą o tym w co drugi portalu bukmacherskim, choćby tutaj: http://www.pewniaki.info/viewpage.php?page_id=60
|
Do góry
|
|
|
|
#933844 - 06/02/2007 08:16
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: Gandhi]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
|
To rozumowanie jest ok jesli sie zalozy, ze marza bukmachera na wszystkich kursach jest stala i wynosi 9%. Tyle, ze jesli ktos mysli o wygrywaniu to wybiera kursy gdzie bukmacher sie pomylil i marza jest nie +9% a np. -1,5%. Na jednym kursie oczywiscie a na pozostalych >9%. Wtedy byc moze granie tasiemcow (a pewnie lepiej rozpisow np 2 czy 3 z 9 moze miec sens - chocby ominiecie limitu bo jak sie juz wykorzysta limit na single to mozna to samo dolozyc w rozpisie. Tylko czy da sie w jednej chwili znalezc 9 oplacalnych kursow do zagrania u jednego bukmachera? Pewnie rzadko i tu widac przewage singli.
Wojtek
|
Do góry
|
|
|
|
#934009 - 06/02/2007 10:11
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: Gandhi]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 04/11/2006
Postów: 2055
Skąd: Wwa
|
Edi8, drogi Przyjacielu - doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Zauważ jednak, iż "Strateg" założył 50% trafialność zdarzenia - stąd taki mój wywód, a nie inny. Nie doczytałeś chyba do końca, gdzie napisałem: "Tak więc Agnieszka jest w plecy 250 zł, a ty 448 zł - tracicie oboje, po zdarzenia po kursie 1,5 powinno się grać ze znacznie większą skutecznością niż 50%)... ."
Przy modelowych warunkach istotnie zarówno "Strateg", jak i Agnieszka wychodzą tak samo. Jest jednak coś, co da Agnieszce zwycięstwo - MARŻA BUKMACHERA.
Jeśli przyjmiemy marżę bukmachera równą 10%, to prawdopodobieństwo padnięcia rezultatu z kursem 1,50 wynosi dokładnie 60,5% (bez marży 66,7%).
Prawdopodobieństwo zajścia singlowego zdarzenia o kursie 2,25 to 40,3%. Natomiast dla kuponu podwójnego (2x2,25) szansa ta wynosi 60,5*60,5=36,6%.
Widzimy więc - grając singla 2,25 trafiamy na 40,3%, natomiast przy dublu tylko 36,6%. Oto cała tajemnica tasiemców - buki kochają takich graczy, gdyż im więcej zdarzeń na jednym kuponie, tym ich marża większa! "Gandhi"-niemniej drogi Przyjacielu/aczkolwiek pisząc o p=prawdopodobieństwie nie wiedziałem,że znajdę tu P=Przyjaciela/.Otóż gdzieś tu pobłądziłeś.W tej modelowej sytuacji gry obu userów:a/Agnieszki na kurs 1,5 b/"stratega1" na ako=2,25 powstałego z 2 zdarzeń o kursie 1,5 każde-wprowadzasz prawdopodobieństwo/po dodaniu 10% marży/=60,6% czyli obliczasz je z pozoimu 1,5+10%=1,65 a dalej w sposób nieuprawniony obliczasz marżę z poziomu singla 2,25+10%marży co daje Ci p=40,3% ALE"strateg1"NIE GRA SINGLA 2,25 tylko 2 zdarzenia 1,65/skoro tak gra wg Twoich założeń Agnieszka bo z tego poziomu przecież liczysz jej p=1/1,65=60,6%.DLATEGO prawdopodobieństwo u"stratega1" musi wynikać z iloczynu zdarzeń na jego kuponie 1,65*1,65=2,72 a więc jego p=1/2,72=36,8%.Wprowadzając 10% marżę do poprzednio przyjętych modelowych obliczeń dla kursu=1,5 doprowadzasz kurs do poziomu 1,65.Zobaczmy czy wpłynie to na efektywność gry.Teraz Agnieszka trafi na 1000 kuponów 606*1,65*1j.=999,9j. zaś "strateg1"na 1000 kuponów trafi 368*2,72*1j.=1000j.Jak widzisz prawdopodobieństwo ponownie obliczone teraz z uwzględnieniem 10% marży nie wpłynęlo na identyczność wyniku"pojedynku"-zmienił się tylko parametr"p" podawany w procentach.Natomiast przyjmując tu ich kryterium celności trafień/wyższe niż to wynikające z prawdopodobieństwa!!!/:75% dla singli Agnieszki i 50% dla dubelków"stratega1"efekt będzie następujący:Agnieszka zarobi 237,5j. a"strateg1"zarobi 360j.Ale musimy także zrównoważyć szanse obu grających i zbadać efekt ich gry przy identycznych kryteriach:75% celności Agnieszki oraz po 75% celności w obu singlach składających się na kupon"stratega1".Da mu to 56% skuteczności dubli a wtedy zysk Agnieszki to nadal 237,5j. ale"strateg1"zarabia już 523,2j.Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#934122 - 06/02/2007 10:35
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: edi8]
|
addict
Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
|
Edi, potwierdziłeś moje słowa... jedynie na końcu się pomyliłeś: Teraz Agnieszka trafi na 1000 kuponów 606*1,65*1j.=999,9j. zaś "strateg1"na 1000 kuponów trafi 368*2,72*1j.=1000j Agnieszka trafi 606 kuponów po 1,5, a nie 1,65  To samo tyczy się "Stratega" - gra on kupony po [b]2,25[/b]! Policzyłeś prawdopodobieństo z marżą dla kursu 1.5, a później zastosowałeś to obliczone prawdopodobieństwo dla kursu 1.65 - to twój błąd 
|
Do góry
|
|
|
|
#934305 - 06/02/2007 11:13
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: Gandhi]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 04/11/2006
Postów: 2055
Skąd: Wwa
|
Zapomniałem o naszym przykładzie  Jeśli odrzucimy założenie "Stratega" o 50% trafialności i przyjmiemy bardziej realistyczne założenia oraz marżę bukmachera w wysokości 9%, mamy: Agnieszka: - 1000 zakł. x 1 zł x 60,5% x 1,50 = 907,5 zł. Agnieszka traci prawie 100 zł. "Strateg": - 500 zakł. z 2 zł x 36,6% x 2,25 = 823,5 zł. "Strateg" traci ponad 175 zł. Tak więc Agnieszka jest w plecy 100 zł - co jest dla bardziej kumatych oczywiste, gdyż jest to 10% zainwestowanej stawki - czyli dokładnie tyle ile marża (i błędy zaokrąglenia ;)) "Strateg" zaś niemal dwukrotnie pomnożył marżę bukmachera! A im dłuższy tasiemiec, tym marża wyższa. To co napisałem, to żadne odkrycie - piszą o tym w co drugi portalu bukmacherskim, choćby tutaj: http://www.pewniaki.info/viewpage.php?page_id=60 "Gandhi"-czy Ty czytasz co napisaleś zanim to odpalasz w świat?Bo wydaje mi się,że niekoniecznie...Jak można w jednym przykładzie wrzucić do jednego wora wzajemnie niespójne dane bazujące na odmiennie przyjętych kryteriach z innych założeń.Bo albo liczysz kurs=1,5 dający prawdopodobieństwo p1/1,5=66,7% albo powiększasz kurs o marżę np.10% i wtedy prawdopdobieństwo p=1/1,65=60,6%.Z tak wyliczonego prawdopodobieństwa wynika ilość trafionych kuponów na 1000 zagranych.Więc jest to albo 667 albo 606 w zależności od tego czy chcesz liczyć p= dla kursu z marżą czy bez marży.Czyli albo p=60,6 dla 1,65 albo p=66,7 dla 1,5 a co Ty powyżej liczysz???Prawdopodobieństwo liczone od kursu ponownie mnożysz przez kurs???W dodatku pradopodobieństwo nie od tego wyliczenia!Z prawdopodobieństwa wynika ilość trafionych kuponów,czyli tu przy 1000 trafimy albo 606 przy kursie 1,5 bez marży,albo 667 przy kursie o 10% marżę powiększonym. Tak "dokładny"masz wynik jak"dokładne"dane wprowadzasz do obliczeń.Agnieszka nic nie traci bo przy p=60,6% trafia 606 na 1000 kuponów ze stawką 1j.przy kursie powiększonym o marżę 10% czyli 1,65 a 606*1,65*1j.=1000j.Jeżeli mamy efektywność gry na poziomie 60,6% a gramy single po 1,65 to nic nie tracimy ani nie zarabiamy.Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#934371 - 06/02/2007 11:27
Re: Zakłady kombo i pojedyncze
[Re: Gandhi]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 04/11/2006
Postów: 2055
Skąd: Wwa
|
Edi, potwierdziłeś moje słowa... jedynie na końcu się pomyliłeś: Teraz Agnieszka trafi na 1000 kuponów 606*1,65*1j.=999,9j. zaś "strateg1"na 1000 kuponów trafi 368*2,72*1j.=1000j Agnieszka trafi 606 kuponów po 1,5, a nie 1,65  To samo tyczy się "Stratega" - gra on kupony po [b]2,25[/b]! Policzyłeś prawdopodobieństo z marżą dla kursu 1.5, a później zastosowałeś to obliczone prawdopodobieństwo dla kursu 1.65 - to twój błąd "Gandhi"-To ja mam rację i nie imputuj mi błędu!Przy kursie 1,65 p=1/1,65=60.66% dlatego na 1000 kuponów trafi 606.A gdybym chciał liczyć p od kursu 1,5 to wynosi ono p=1/1,5=66,7%.Więc zacznij szukać błędów u siebie zanim innym je tak szybko przypiszesz.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|