Stella - trzyma poziom

W Polsce nie spotkałem ale jak byłem na wakacje w Anglii, to piłem tylko to piwo, bo Fostersy czy inne Carlingi mi nie podchodziły.

Moim zdaniem w tym morzu chmielowych sikaczy, która niestety zalała nas kraj ,zdecydowanie pozytywnie wyróżnia się to piwo :

Pomorski Browar Amber ,powrócił do produkcji tego piwa po 100 letniej przerwie .
Smak tego cudeńka to nuta nostalgi za światem ,który już odszedł połączona ze śmiałym wyzwaniem wobec przyszłości.
Mam nadzieję ,że taki smak kożlka Browar Amber utrzyma jeszcze długo

Eldorado powiedz gdzie to cudenko mozna dostac i ile mniej wiecej kosztuje?

ja kupuje to w Leclerku za 4 zł za butelke

Moja ulubiona marka to Tyskie , litrami spijam to piwo , ale nie da sie tym spić ale piwo jak sie mowi pije sie dla smaku

W Dalszej kolejnosci lubię Leżajsk .

Nie pogardze Warką , kiedys jak jeszcze było Eb to też to piłem .

Dla smaku lubie od czasu do czasu kupic sobie Freeq czy jakos tak to malinowe niedawno weszło na rynek .

ja od lat wierny okocimowi mocnemu, nowy zagloba tez jest calkiem dobry, natomiast jak ktos wczesniej wspomnial piwo w spizu we wrocku dobre jest, tak samo w ck browarze w krakowie. jedna rura i od razu swiat kolorow nabiera

Łeeee... jakieś malinowo-gingersowo-coolerowe wynalazki- to jest po prostu niestrawne !
Nie wiem jak można to pić, ale skoro ludzie to kupują. Gingersa kiedyś kupiłem, bo ktoś zachwalał, wypiłem dwa łyki i wyrzuciłem.

Jeśli sok to tylko w małej ilości do grzanego i tylko w zimie.

A ulubione marki to:

1. Tyskie ponad wszystkie ex aequo z Warką Strong
3. Żywiec
4. Tyskie Książęce
5. Leżajsk - to z polskich.

Z zagranicznych lubię czeskie, słowackie, ale to wiadomo, że słabizna. Z holenderskich nie lubię za bardzo Heinekena, bo ma dla mnie taki za mało goryczkowy-neutralny smak. Grolsch już dużo lepszy. Oprócz tego duńskie Faxe bardzo dobre, zwłaszcza jak kiedyś było na promocji parę lat temu to się spijało tego mnóstwo a kosztowało taniej niż polskie trunki te co wymieniłem Z angielskich Guiness mi jakoś nie podszedł jak go piłem, z ciemnych generalnie tylko Newcastle Brown mi podeszło

już 5 dzień bez alkoholu lalallala 2 dni do rekordu

W ogóle za piwkiem jakos ostatnio nie przepadam.
Raczej wódeczka mi lepiej wchodzi [; Ale jesli juz
atmosfera nakazuje pic mi piwo to Żywiec, Tyskie, Warka
i Carlsberg ;] Ostatnio piłem Guinessa... 2 łyki i oddałem
kumplowi :P

w swoim życiu piwosza byłem przywiązany tylko do trzech marek: jakies 5-6 lat temu Brok, 3-4 lata temu Lech, ostatnie 2 lata Żubr

Wiec tak Warka Czerwona , Lezajsk to u mnie dwa piwa ktorych w zyciu najwiecej wypilem. Swego czasu gdy ostro popijalem w rodzinie smiali sie ze podpisalem kontrakt z Lezajskiem Oko mocne dla mnie takze okej. Zubry Harnasie maja tez swoja historie. Harnasie naogol pilem z takim kolesiem gdy byly mecze zuzlowe i przy skokach co roku jak byl puchar swiata Zakopane.Zubr z kolei to inny super kumpel gdzie jak wchodzilismy do baru to szef od razu nucil cos w stylu nie pamietam dokladnie jak w reklamie " tan tara tan" .Teraz pije Lezajska. Wczoraj pilem z kumplem i zrobilismy sobie mieszanke Warka,lezajsk,Harnas,Zubr,Oko Mocne hehe. Nigdy jakos za Lechem nie przepadalem.Ale jedno jest pewne nie wazne jakie piwo wazne z kim sie to pije.Jesli jest to doborowe towarzystwo to kazde piwko smakuje dobrze.Pozdro dla tych osob,chociaz nawet nie wiedza ze to teraz pisze tutaj.Pozdrawiam wszystkich

Jeszcze jakiś czas temu warzono Specjal Full Light - lekkie piwo chyba 4,8% ... mniamnuśne Super smak, można było pić i pić

pzdr opoje

---

Full Light dalej ważą,tylko bez nazwy Specjal.Ten sprzed paru lat był o niebo lepszy, oczywiście w starych poczciwych butelczynach .

Polecam mixturę - nieprzespana noc, potem przeżycie dnia o dwóch kawach i 3 piwka (zimne) - stajesz się wywłoką (dla przewartościowanych)!

Dębowe Mocne

Spiż we Wrocławiu jest super, ale to jest też jedyny problem tego miasta. Bo jak już tam pójdziesz i zasmakujesz tego wspaniałego piwa to we wszystkich innych knajpach będziesz musiał coś innego pić. Żywiec czy inne McDonaldsy piwne już Ci nie wejdą i pierwsze co pomyślisz to "jak ja mogłem kiedyś coś takiego pić?" Ja jak jestem we Wrocku to 3 razy dziennie tam jestem.

W Warszawie są teraz dwa nowootwarte minibrowary i piwo też jest wyśmienite:
http://www.browarmia.pl
http://www.bierhalle.pl

A teraz jeśli chodzi o piwa to...

Najczęściej piję Tuskie/Lecha oraz Okocim.
Najczęściej unikam Żywca (jeszcze nigdy nie było takie złe)

Z zagranicznych to praktycznie tylko piwa przeniczne kupuje.

EB były kiedyś zdecydowanie najlepszym piwem w kraju, ale po przejęciu przez McDonalds... przepraszam, Żywiec, poziom mógł pójść tylko w dół. Szkoda. Dlatego nigdy ni kupuję produktów grupy Żywiec.

[T]-error, Hobgoblin było jednym z moich ulubionych piw w Anglii. Bardzo fajne piwko, można było czuć taki lekki smak czekolady oraz paru innych rzeczy. Fajna sprawa.

Aha, jeszcze jedna rzecz. Jak by ktoś był w Łodzi to polecam lokal Peron 6 na ulicy Piotrkowskiej. Jeszcze nigdy nie widziałem, żeby w karcie piw było około 170 pozycji i wszystko było dostępne. Po prostu szok.

mało osób widze przepada za Harnasiem a dla mnie to piwo jest calkiem calkiem do tego leszek ktory ostatnio coraz gorszy mi sie wydaje, a no i oczywiscie Tatra mocna godna uwagi