Welcom.
Kurde problem. Ja to jestem chyba debil, tak z czasem sobie myśle...
Czar młodości
W wakacje zarwałem na otwarciu nowej dyskoteki panne, młodą 16lat Dominike
, potem pisała spotkasz się itp.
Ja nie mam czasu. pisała że kocha (ech wtedy myślałem młoda zabujała się i tyle) ja
Stop, chciała ze mną chodzić zresztą to w przeciągu 1roku 3propozycja takie otrzymałem pewne (i jak patrze teraz każda ma chłopaka).
Ale cóż ja po prostu uciekam od miłości może warto spróbować? Bo z upływem czasu patrzę, to w moim przypadku tylko zabawa najebać się, taki po prostu jestem ogółem się to ciągnie odkąd uczęszczam na dyski itp. Co sobota (a w wakacje to maratony się zdarzają
) zawsze jestem pijany, teraz już mam skończone 18lat i co dalej (jak coś opis z metody zarywania ciągle działa który opisałem na początku moej kariery na forum)
Może warto rzucić to wszystko bo kiedyś jeszcze tak nie miałem że piłem w domu z 4browary sam :/
Dobitnie mnie ciągnie do alkoholu jak w sobote zacznę to w niedzielę w poniedziałek a jeszcze jak się trafi mecz LM np to u sąsiad.
Wiem to nie ma zbytnio składu a więc do rzeczy, pisze o tym alkoholu, gdyż 3kumpli po wakacji ma swoje girls i oni też byli tacy jak ja co sobota inna panna z jednym 2lata temu co sobota najtańsze wina piłem nonstop pijani a w moim przypadku często do aż gleby.
Ogólnie zabawa alkohol to moja miłość.
Co spotkam jednego on do mnie „znajdz sobie jakąś dupe, ja mam i bez alkoholu jakoś żyje”.
Ale bzdety pisze :/
Dobra więc tak w wakacje zarwałem pisałem ona do mnie bym przyjechał odwiedził, ja akurat tak przeciągałem nie było jej parę sobót, akurat nie zarywałem nic w tym czasie bo zawracała trochę mi i nie chciałem być nie fear, ale potem i tak byłem nie fear ciągle. W końcu ja akurat musiałem być na 18stce kumpla a ona akurat na dysce, a na tej imprezie się tak dorypałem że ładnie rozbiłem głowę, że hoho. Na tygodniu wyjechałem do roboty, zdala by nikt mnie nie widział. Ona bym się spotkał, tylko że pisała że kocha (chciała by sprawdzić jak to się całuje
to nie wątpliwie PLUS dla niej jeśli bym miał szukać panny to dziewice, ale przecież nie szukam wcale.) ech wtedy myślałem młoda zabujała się i tyle… i mi się już załączyło od razu STOP a jeszcze jak miałem rozbitą głowe to w ogóle koniec.
Dobra w październiku spotkałem ją na dysce, była troche, a ja jak zwykle piłem, byłem przy barze. Podszedła do mnie ja oczywiście czekałem na browara. Mówiła że czeka na ławce, ja szybko browar siup wyszedłem przed dzwi nawet się nie rozejrzałem nie widziałem jej więc co na zabawe.
I to ostatni raz jak ją widziałem w I połowie października w ten głupi incydent, akurat jak chciała pogadać.
Gdy tak myśle to pewnie ją zraniłem zaprzestał się kontakt. Ale co jakiś czas tak co 4tygodnie zapraszała do siebie ja ciągle to samo. Już sam nie wiem do czego dążyłem. A teraz najlepsze.
Na początku roku zadzwoniła i znowu prawie to samo czy bym mógł z nią chodzić (a jeszcze jak kiedyś na dysce mi napisała że mogę być jej chłopakiem ale picie i palenie stop to też ja Stop do niej, a przecież wystarczy się ograniczyć), ja tam przeciągam, ona że ma 2propozycje to z jednego gość z nią chce i jeszcze jeden. A jeszcze jak słyszałem jej głos to normalnie nigdy tak zmysłowego nie słyszałem z taką chrypką. Troche sobie wyobraziłem że się zmieniła. A po za tym jeszcze mi się mętlik w głowie załączył, cóż ma powodzenie, ja od razu może warto. Chciała bym się przyjechał w niedziele na 10rano
ok. Od razu że nie bo w sobote dyska, chciałem by się wyrwała na wagary to dojade do miasta, ale nie przeszło. Po czasie się zdecydowałem po tygodniu „psychodeli” w głowie. Dzwoniłem a tu numer już nie aktualny i tak przez pare tygodni.
Na dysce pojawiła się jej koleżanka Agata, która mnie poznała ale ja jej nie, a w wakacje się poznaliśmy i od razu mnie poderwała w Smsach pisała że Dominika wszystkim mówiła że chce z nią chodzić A przecież było na odwrót... Ja do Agaty fakty przetłumaczyłem, a ona że zresztą kto by chciał tą dziwną Dominike, nie to ze jest ona sama jakaś wyjątkowo…
Ja prosiłem by załatwiła mi do niej nowy numer (ech miałem nr domowy, do jej siostry i nr domu w wakacje ale utraciłem), a troche zauważyłem że coś jakby ona (Agata) chciała ale nie jak Dominika bynajmniej dla mnie bardziej w głowie ułożone mimo że młodsza 3gimnazjalistka.
Tydzień przed ostatkami w sobote o 20:30 jak ja w domu dzwoniła do mnie Agata i chciała żebym po nią przyjechał bo nie ma jak z koleżanką (też ładna
) przyjechać, mówiłem że nie da rady bo i tak nie było auta. To już całkowicie już przez kolejne dni nie puszczała żadnych sygnałów. Pod koniec odpuściłem ok. odpuściła. Widomo testy!
Wiadomo testują… A ja jak zawsze olewka…
W ostatki była i całą dyske z nią tańczyłem wyszedłem na dwór za ręce było całowanie, ona do mnie czy chce nr. Do Dominiki ja oczywiście. Ogólnie spoko dziewczyna bo inne by pomyślały że konkurentka i by nie dały. W niedziele z zastrzeżonego do Dominiki drynn… Ech znowu ten zajebisty głos.
Kolejny drynn a tu coś pseudo jakiegoś chłopaka.
hoho Se myśle, że pewnie nie kłamała zdecydowała się z kimś być jak ja ciągle odpychałem ją i już mi nie zawraca głowy. I tak do środy z zastrzeżonego dzwoniłem i tak jakby wywnioskowałem że sporo w niej energii radości.
Więc jutro drygne już bez zastrzeżonego i co dalej. Jestem ciekaw może napisze kim jesteś? Bo może wyrzuciła nr mój by zapomnieć.
A motto które jak ja kocham zabawe alkohol jest to że mam do niej z 16km
buhahaha wiem niezły debil ze mnie!!!
A zreszta wszystkie zawsze spławiałem i nie gdy jakoś nie pragnąłem mieć swojej dziewczyny, ale patrze na przykład moich kumpli (dodam że mają młodsze od siebie panny jeden koleżanke Agaty z klasy się dowiedziałem dzisiaj hehe) się zastanawiam…
Nie wątpliwie jestem zły na siebie, nie wiem ostatnio kolega mi mówił żebym walił z tą gimnazjalistka Agata (a ona też się chce spotkać). To może się spotkam z obydwoma na raz :D. Tylko się obawiam że jak zobacze np. Dominike a ona nie spotkam, ona chłopaka a ja zacznę żałować. Więc ch#j teraz to ja pierwszy raz się odezwe.
Chyba bije wszystkie problemy miłosne jakie się na tym forum pojawiły zwarzywszy że mam przecież nie daleko do obydwu pann. :/
Co tu robić kontaktować się z Dominiką?
Odp: Tak
? Czy z Agatą?
Zwarzywszy że moje ukochane dyski mają przerwę
Właściwie to znam odpowiedzi na to wszystko, ale co taką mam przyzwyczajenie pa dziewczyno było miło… echh tylko że z upływem czasu myślenie się nad tym wszystkim załącza, przecież trzeba się chyba kiedyś ożenić
PS: Imiona zmyślone nie prawdziwe. Dziękuje jeśli komuś się chciało to czytać i poradzi.