Możliwe, że temat był
Pomijając ten fakt, spożywając obecnie ten nektar Bogów (dla niekumatych czyt. PIWO) postanowiłem zabrać głos w tej sprawie. Otóż, na podstawie wieloletnich degustacji, muszę przyznać iż najlepiej (mi) podchodzi LECH. Zauważyłem a raczej wyczułem również, że generalnie piwo z zielonych butelek podchodzi mi bardziej. Co do gustu Raidersa, powiem tylko,że z listy Twoich ulubionych najmniej podchodzi mi Bitburger. Wiem wiem o smakach się nie dyskutuje i jest to sprawa każdego z nas ale moim zdaniem właśnie on typowo podchodzi pod siki. Troszkę czasu spędziłem w Niemczech i opiłem się tego napoju. Z niemieckich piw mi smakuje najbardziej Franziskaner (pisowni nie pamiętam) Jest to piwo pszeniczne, ale lekko schłodzone smakuje wyśmienicie
Pozdrawiam i oddaję się dalszej degustacji zielonego Lecha.
<stop> dla puszek, tak dla butelek!!!!!