#100623 - 30/11/2003 17:40
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/02/2002
Postów: 2802
Skąd: Bytom/Goslar
|
BAYERN - Machester
Moj najlepszy klub byl juz krok od zdobycia Ligi msitrzow niestety w 2 minuty czar prysl 2 bramki dal Manchesteru w pierwszej bral udzial bramkarz Schmeichel A zaczelo si dobrze bo bodajze w 6' Basler na 1:0 z wolnego niestety taka jest pilka ...
|
Do góry
|
|
|
|
#100624 - 30/11/2003 17:42
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
Anonymous
Unregistered
|
Drugie wyderzenie bylo na ME 2000, a nie jak podales ME 2002. A co do niezapomnianych meczy to napewno Brondby - Widzew i niezapmoniany komentarz. A co do innych dyscplin to mecz Polska - Brazylia w siatkowce w spodku. Polacy wyciagneli ze stanu 1:2 na 3:2 w niesamowity sposb, a kibice szaleli na trybunach
|
Do góry
|
|
|
|
#100625 - 30/11/2003 17:44
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
veteran
Meldunek: 19/05/2003
Postów: 1503
Skąd: Gliwice
|
Hertha-Groclin i Groclin-Manchester City mecze na wyjezdzie i u siebie! Tego sie nie zapomina...
|
Do góry
|
|
|
|
#100627 - 30/11/2003 18:28
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
pokakulka
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 4680
Skąd: Covilhã (Portugalia) / Bi...
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał takizwykly: [qb]szczególnie piopsenka "campiore" w wykonaniu holenderskich kibiców...aby za 195 dni w Portugalii było tak samo...[/qb][/QUOTE]Hymn w wykonaniu edytki tez byl niczego sobie BTW kiedys byl taki mecz, pamietam ze juve gralo, przegrywalo 2-0, a w dodatkowym czasie strzelili 3 bramki ;] Podobal mi sie mecz Menczesteru z Realem w ubieglorocznej LM (ten rewanzowy) - cos pieknego. Poza tym mecz, w ktorym Deyna strzelil z rogu P.S. podobaja mi sie siatkarki, znaczy ich mecze
|
Do góry
|
|
|
|
#100628 - 30/11/2003 19:00
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 3360
Skąd: Kettering, UK
|
Norwegia- Polska 2:3 (kw. MS 2002) - to bylo widowisko i ten Bartek Karwan w koncowce...milo bylo Borrusia Dortmund-Widzew Lodz 2:1 (LM) - piekny mecz, piekne bramki tylko szkoda tej wtopy Francja-Polska 1:1 (kw. ME 1996 ) - stare dobre dzieje , cos pieknego....i ten Wozniak Juventus Turyn-Real Madryt 3:1 (LM 2003) - od wtedy kocham Nedveda Pozdr iwo:
|
Do góry
|
|
|
|
#100629 - 30/11/2003 19:05
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
I see dead people
Meldunek: 04/08/2001
Postów: 20043
Skąd: Elbląg
|
Generalnie podobały mi się mistrzostwa świata z 82 roku. Można powiedzieć że całe Świadomie obejrzane Mecze typu Węgry-Salwador 10-1, Polska - Peru 5-1, Polska - Belgia 3-0, Algieria - RFN 2-1 !, Anglia-Francja 3-1, Włochy-Brazylia 3-1 ... na zawsze zapadną w mej pamięci. Późniejsze mistrzostwa nie wywoływały u mnie już tylu emocji. Z innych meczy które szczególnie utkwiły mi w pamięci to ... Widzew - Liverpool 2-0 w 1/4 finału Pucharu Europy 2.03.1983 rok ... oraz mecz Lech Poznań - Panathinaikos Atheny 3-0 Byłem i widziałem Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#100630 - 30/11/2003 19:35
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/01/2003
Postów: 1642
Skąd: Warszawa
|
Czemu nikt nie podał jeszcze meczu z naszej polskiej ligii : Legia - Widzew (1997) 2-3 Ten mecz jest dla mnie najbardziej niezapomnianym ze wszystkich... niestety... Był to jeden z moich pierwszych meczy, jakie obejrzałem na żywo na Łazienkowkiej, mecz który decydował o mistrzoswtie Polski. Moja ukochana Legiunia do 86 (lub 87) minuty wygrywała 2-0 by przegrać 3-2. To był taki szok, że trudno opisać. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie przeżyję czegoś takiego
|
Do góry
|
|
|
|
#100632 - 30/11/2003 20:39
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
veteran
Meldunek: 06/03/2003
Postów: 1433
Skąd: Pruszków
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Fox_Mulder: [qb]Czemu nikt nie podał jeszcze meczu z naszej polskiej ligii : Legia - Widzew (1997) 2-3 Ten mecz jest dla mnie najbardziej niezapomnianym ze wszystkich... niestety... Był to jeden z moich pierwszych meczy, jakie obejrzałem na żywo na Łazienkowkiej, mecz który decydował o mistrzoswtie Polski. Moja ukochana Legiunia do 86 (lub 87) minuty wygrywała 2-0 by przegrać 3-2. To był taki szok, że trudno opisać. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie przeżyję czegoś takiego [/qb][/QUOTE]Co to był za mecz jescze mały w tedy taki byłem... mam go nawet na kasecie bo mój staruszek go nagrał...
|
Do góry
|
|
|
|
#100633 - 30/11/2003 21:18
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/10/2002
Postów: 9291
Skąd: Poznań
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Slawek 007: [qb]BAYERN - Machester Moj najlepszy klub byl juz krok od zdobycia Ligi msitrzow niestety w 2 minuty czar prysl 2 bramki dal Manchesteru w pierwszej bral udzial bramkarz Schmeichel A zaczelo si dobrze bo bodajze w 6' Basler na 1:0 z wolnego niestety taka jest pilka ...[/qb][/QUOTE]Basler strzelil chyba troche pozniej, ale to juz nieistotne... pamietam jak wyszedlem na balkon po meczu i zaczalem plakac a 2 mecz, ktorego nigdy nie zapomne to polfinal euro'96 Anglia-Niemcy. Wspaniale widowisko, wiele akcji, slupkow, poprzeczek, najlepsi gracze no i fenomenalny wowczas Kopke... ehhh, jakto powiedzial Gary Lineker - "w pilke graja wszyscy, ale wygrywaja Niemcy" pozdro iwo:
|
Do góry
|
|
|
|
#100634 - 30/11/2003 22:14
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/06/2002
Postów: 2416
Skąd: Katowice/ Malta
|
MŚ 1986 1/4 Francja - Brazylia 1:1 i awans Francji w rzytach karnych. Pozniej mecz ogloszony najpszym w historii mistrzostw swiata. jako dorastajacy chlopiec bylem wielkim kibicem Brazylii. Kto pamieta przestrzelony rzut karny w drugiej polowie przez Carece ( nie pamietam dokladnej pisowni ) MŚ 1994 1/8 Rumunia - Argentyna 3:2 Najlepsze pierwsze 30 minut meczu jakie w zyciu widzialem. Hagi i spolka wbila wtedy 2 bramki faworyzowanym latynosa.... MŚ 1998 1/8 Dania - Nigeria 4:0 (czy 4:1 bo juz nie pamietam) Dla Nigerii mial to byc spacerek... Nastepny mecz Dani z Brazylia gdzie przegrali minimalnie z 2:3 byl rownie swietny. Z meczow Polski, mundial 82r Polska - Peru , Polska - Belgia, i ostatnie wyjazdowe mecze eiliminacyjne do MŚ z Ukraina , Walia i Norwegia... Jeszcze warto pamietac olimpiade w Barcelonie i mecze z Wlochami 3:0 i Australia 6:1 ! i slynne "I coz my mozemy zrobic" Darka Szpakowskiego gdy w ostatnich sekunadach meczu Hiszpanie strzelili na bramke na 3:2 zdobywajac zloty medal... Pierwszy mecz po olimiadzie na wyjedzie z Holandia (EL. MŚ1994), gdzie po poczatku wygrywalismy 2:0 i Ronald Komean wybil pilke z pustej bramki glowa chronic Holendrow przed 3 bramka..pamietam ze byly problemy z transmisja i polwe meczu Szpakowski komentowal radiowo. Skonczylo sie jednak po bledach Jaroslawa Bako 2:2.. ech....
|
Do góry
|
|
|
|
#100635 - 30/11/2003 22:40
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
veteran
Meldunek: 26/07/2001
Postów: 1342
|
Tak na marginesie. Nie pamiętam jaki to był mecz ani kto go komentował, ale polski napastnik przebiegł prawie pół pustego boiska sam z kontrą i był już sam na sam z bramkarzem. Komentator coraz bardziej podniecony zaczyna wykrzykiwać jego nazwisko: Baran ... Baran! ... Baran !!! ... BARAN !!!!! Ech... baran... Tyle mi z tego meczu w pamięci zostało...
|
Do góry
|
|
|
|
#100636 - 30/11/2003 23:23
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
enthusiast
Meldunek: 26/10/2003
Postów: 386
Skąd: Sosnowiec
|
Francja-Polska 1:1 (kw. ME 1996) - stare dobre dzieje , cos pieknego....i ten Wozniak To byl pierwszy i ostatni mecz ,przy ktorym plakalem jak nasi stracili gola Ah te parady Wozniaka,po prostu miodzio-mecz ktorego sie nie zapomina. pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#100637 - 01/12/2003 00:04
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
veteran
Meldunek: 19/05/2003
Postów: 1503
Skąd: Gliwice
|
a ja mam w pamieci mecz Barcelony w tamtym sezonie z Juventusem Turyn w cwiercfinale Champions League, rewanzowym spotkaniu... Barcelona caly czas przewazal Buffon jak zwykle bronil. Nie pamietam ile bylo w rregulaminowym czasie chyba 1-1... Alez emocje! dogrywka Barcelona caly czas atakuje, jednak kontra nasz super bramakrz Bonano(juz bylem pewny straty gola ) i goooool dla Juventusu. Klniecie rozpacz i wszystko! Ale mecz byl super, i moj idol Gigi Buffon bronil jak zwykle jak w transie! Nie bede pisal co bylo po meczu:/
|
Do góry
|
|
|
|
#100640 - 01/12/2003 00:27
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
veteran
Meldunek: 09/07/2003
Postów: 1472
Skąd: Stalowa Wola
|
Mi sie podobal mecz LM sprzed kilku lat: Deportivo - PSG. PSG prowadzilo 2-0 do przerwy, po przerwie podwyzszylo na 3-0, a mimo wszystko Depo wygralo 4-3 a moglo byc i 6-3. Po tym meczu polubilem La Corune. Drugim niezapomnianym meczem Depo byl mecz z AS Monaco w LM sprzed miesiaca Pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#100641 - 01/12/2003 01:51
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
member
Meldunek: 25/05/2002
Postów: 181
Skąd: WARSZAWA
|
meczy niezapomnianych było sporo...
i wcale niezapomniane nie znaczy najlepsze...
kiedys jak byłem na wakacjach w świnoujściu byłem na meczu III-ligowej Floty z Pogonią II Szczecin. Lubiłem niższe ligi...fajny klimacik... to był rok chyba 1991..może 1992... wynik 00...w bramce Pogoni Radosław Majdan..wtedy jeszce mało znany...młody gniewny ale to co bronił w tym mczu i jak odwaznie grał to był szok na trybunach i byłem pod wielkim wrażeniem...to było fenomenalne...wtedy jak wróciłem z wakacji stwierdziłem: ona zajdzie wysoko...zaszedł..ale nie tak wysoko jak mógł... moim zdaniem brak mu mentalnosci by byc wielkim...
widzicie...3 liga a mecz niezapomniany... po meczu koledzy z drużyny znosili go na rękach...
|
Do góry
|
|
|
|
#100642 - 01/12/2003 02:05
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/10/2003
Postów: 2849
Skąd: Szczecin / Warszawa
|
rondel: Słuchaj...ja jestem ze Świnoujścia...na tamtym meczu nie byłem...ale do tego co potrafi 3-ligowa druzyna to chyba wie każdy kto sie interesuje Pucharem Polski...W tym roku wielkie 3 niezapomniane mecze w Pucharz Polski rozegrała Flota...na każdym meczu komplet 6 tys. ludzi ( co na 3 ligowy klub to bardzo duzo)... 1.Najpierw Flota-Łks 1-0.Mecz ciekawy przewaga ŁKSu ale piękny gol głową dla Floty już na początku meczu...Łks wyeliminowany 2.W 1/16 Flota-Widzew 2-1 po dogrywce...Flota grała od 46 minuty w 10...przy stanie 1-1 w 12 minucie dogrywki gol z wolnego dla MKSu i Widzew wyeliminowany ...wielka feta jakiej jeszcze nigdy w Świnoujściu nie było...czekamy nakolejnego rywala. 3.1/8 finału Flota-Amica Wronki 3-4 (Mecz którego nie zapomne do konca życia...)Tragiczne stronnicze sędziowanie pana sedziego Mikołajewskiego...przewaga Floty...wspaniała oprawa...najpierw uznana bramka dla Amici podczas gdy na boisku były 2 piłki ( JEDNĄ Z NICH SĘDZIA SOBIE KAPKOWAŁ!!!I niewidział golaAle go uznał!!!)Przy stanie 3-4 nie uznał w 93 minucie ewidentnego rzutu karnego dla Floty...zawodnik Amici prawie złamał noge naszemu napastnikowi...i mecz się skonczył...nie zasłużenie Amica awansowała...a kibice nie wytrzymali...mimo naporu policji stadion został "lekko" zniszczony...masa ludzi aresztowanych...nie usprawiedliwiam kibiców MKS ...ale winę za całe te zajścia ponoso tylko jeden człowiek...sędzia Marek Mikoiłajewski!!! Ten mecz był we Wrzesniu...a mimo licznych odwoływań PZPN nas "olało" .Naszczęscie Amica już odpadła z PP... Co do Floty to dobijamy sie do drugiej ligi juz 4 sezony...może teraz... Pozdrawiam!
|
Do góry
|
|
|
|
#100644 - 01/12/2003 08:19
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
old hand
Meldunek: 25/06/2003
Postów: 909
Skąd: Warszawa
|
Chciałbym się tutaj z wami podzielić tym czego doświadczyłem w swoim kibicowskim życiu i jakie mecze zapadły mi w pamięci. 1) Legia - Widzew 2-3 Ajjajj co to był za spektakl .Najpierw Kucharski głową i żyleta oszalała ze szczęścia ,potem Czereś pokonał Szczęsnego po raz drugi i było wiadomo ,ze mistrz musi wrócić na swoje miejsce.Przy stanie 2-0 Kucharski trafił jeszcze piłką w słupek.5 minut do końca .....cały stadion ryczy ---"do domu wrócimy w piecu napalimy ....." ja *******e Warszawa była wtedy najlepsza na ziemi.setki szarf ,rac , zdzieranie gardłą na maksa .Okazało się że piłkarze Jabłońskiego nie dowioza wyniku do końca.3 bramki w 5 minut .Przy strzale głowa Gęsiora Szamo był bezradny . W przypadku prowadzenia Legii 2-0 dusiłem się w tumulcie i wdychałem opary z rac patrząc w górę i widząc własną dupę jak ludzie skakali sobie po głowach (bez żadnej ściemy takie były realia największego piekła na ziemi -ówczesny doping i atmosfera na Legii w porównaniu z innymi klubami to tak jakby porównywać wysokość iglicy pałacu kultury z podziemiami dworca centralnego).Dzisiaj też atmosfera jest świetna ale to nic w porównaniu z tym co sie wyprawiało wtedy.Do dziś zastanawiam się jak to sie stało przegrać majstra w kilka minut- ale nie ma racjonalnego wytłumaczenia. 2) Legia -Panathinaikos 2-0 .Patrz wyzej .Kucharski w 90 minucie .Ludzie na Żylecie porozrywali sobie wszystkie głowy i ubrania z radości.Także pytanie retoryczne po tym meczu .Czy istnieje szatan i piekło ?? Z pewnością tego dnia piekło nie istniało bo szatan gościł wtedy w Warszawie.Awans stał się faktem. 3) Legia - GKS 2-0 .Finał Pucharu Polski w 95 . Rzut wolny . Do piłki podchodzi pan Leszek .Daj Boże żeby przez najbliższe 200 lat urodził się drugi taki spec od rzutów wolnych .Pisz miał małą stopę a zawodnicy o takich parametrach zawsze bardzo celnie trafiali w piłkę stojącą w miejscu.Wyjątkiem może być Van Hoijjdonk ale to juz temat na oddzielną bajkę.Popolarny Piszczyk przerzucił w swoim stylu piłkę nad murem a Jojko jak na Hanysa przystało stał w bramce z rozdziawioną gębą .Nawet nie drgnął .Ta brama to był majstersztyk jakich mało.Piłka została z niesamowita lekooscia i swoboda podcieta nad murem.Pisz na treningach na 10 prób z wolnych strzelał 8 goli .Po meczu awantura z Policją w okolicach Torwaru ale najważniejsze że na tronie i w podwójnej Koronie.Pisz zakończył karierę pozegnalnym meczem w Debicy .W pewnym sensie umarł futbol. Powyższe wspomnienia są związane z Moim klubem ale były też mecze które zapadły mi w pamięci z innych względów. Eintracht - Widzew 9-0 mecz rozgrywany w 92 czy 93 .Chyba nie muszę nic dopowiadać . Byli wtedy tacy murzyni we Frankfurcie i jeden chyba strzelił 3 a drugi 4 . Kompromitacja . Anglia - Niency 1-1 na Wembley półfinał Euro 96 Nie pamiętamn ,żeby jakikolwiek turniej miał taką atmosferę jak tamten . To jak *******neło Wembley po golu Shearera to tak jak by podłożyć do ucha chińskie bomby 15 milimetrowe dostępne chyba jeszcze w nielicznych sklepach z fajerwerkami i rozkoszowac sie dzwiekiem.Jest jednak coś innego co zapamiętam do końca z tego meczu oprócz tej radości jaka miała miejsce po bramce Shearera.Chodzi mi o minę Stuarta Pearcea i jego zaciśnietą piesc po strzeleniu gola z karnego . To bede pamietał do końca życia.Szkoda że Southgate spudłował jedenastke i do fianłu awansowali Niemcy .W tamtym turnieju Anglia miała wszystko i kibiców i drużyne a jednak się nie udało. Manchester - Gillingham 2-2 finał play off w 99 . Manchester przegrywał 0-2 do 91 minuty i zdołał strzelić dwie bramki w doliczonym czasie gry doprowadzajac do karnych które wygrał. Szał radości na Wembley .Manchester wraca do pierwszej ligi.Weaver na rękach kolegów z drużyny.Nie pamiętam już kto strzelił w 96 minucie na 2-2 ale chyba Bishop . United -Manchester 1-1 Po powrocie Manchesteru do Premiership odbyły się derby na Old Trafford .kilka minut przed końcem Howey strzelił bramkę na 1-1 .Jaka to byłą wtedy radość .Zremisować z Manchesterem United to było coś .City był juz praktycznie zdegradowany a jednak sprezył sie na ten jeden mecz wprawiając w szał radosci całe miasto .( przypominam ,że United nie ma w miescie żadnych kibiców tylko na prowincjach. ). Marsylia - Montpeliier 5-4 kilka lat temu .Zwykły ligowy mecz.No może nie taki zwykły bo Marsylia przegrywałą już 0-4 i odrobiła straty,Ostatnią bramkę strzelił chyba Duggary -tą na 5-4.niektórzy doszukuwali się podtekstów w tym meczu takich samych jak przy kupowaniu dziesiątek meczów przez Marsylie w sezonach 92 i 93 ,Niektórzy mówili o czystej sportowej walce.Prawda pewnie gdzieś leży po srodku. Bayern -M Utd 1-2 .Będę pamietał ten mecz jako najwiekszy fart w historii Champions League. Batern zasłuzył wtedy na zgarniecie trofeum co zadoscuczynił sobie poniej wygrywając z Valencia w karnych. Hibernian - AEK Ateny 2-0 w Pucharze Uefa trzy lata temu . W Grecji Aek wygrał 2-0 a na Easter Road kocioł nie z tej ziemi .Ludzi spiewali tak głosno ,ze słychac to było chyba w promieniu 30 km od stadionu . Szkoci odrobili starty ale niestety odpadli po dogrywce.Ale atmosfera to git .Wszyscy na stojąco. Edynburg był wtedy debesciakiem pod wzgledem dopingu. Liverpool - Roma 0-1 w pucharze Uefa chyba w 2000 roku. Pierwszy mecz w Rzymie Liverpool wygrał 2-0 .w rewanzu pierwsza połowa zwyczajna .Mecz moze nie miał jakiejś wielkiej dramaturgii ale w drugiej połowie po bramce Gianniego Guigou poziom był kapitalny .Akcja przenosiłą się z minuty na minutę od bramki do bramki.Super mecz. Gwardia Warszawa - Stal Telgom Szczecin 2-2 .Baraż o drugą lige w sezonie 97/98 .Pierwszy mecz w Szczecinie Gwardia przegrała nisko bo tylko 1-2 i były nadzieje na awans. Na tym meczu nie mogło mnie zabraknąć. Od rana lało jak s****ysyn a jescze tego samego dnia był mecz Francja -Paragwaj w ćwiercfinale mistrzost swiata. Zebrało się sporo osób aby dopingować ekipę ze Szczecina .Przypomnę kibicom i czytelnikom nie znającym tematu że warszawska Gwardia to klub o rodowodzie milicyjnym i już na rozgrzewce przywitało ich gromkie "wypiiiiierdalac.wyy******alac!!!!"Gwardia do 80 minuty prowadziłą 2-0 i miała awans w kieszeni .Szczecinianie strzelili najpierw kontaktowego gola a potem został gwizdnięty karny z kapelusza (sędzia w nagrodę awansował do ligi wyżej) . Adam Benesz strzelił nie do obrony i stadion przy Racławickiej *******nał z radosci a było tam naprawde z 1000 osob co jak na ten obiekt jest niecodziennym rezultatem .Awans Stoczni która zmieniła nazwe na Odra Szczecin ,po meczu wielkie piwo i przebijanie piatek z prezesami którzy latali ango po murawi stadionu. Potem mówiło się że Gwardia nie chciałą awansować bo by wszystkich wywalili , trzeba byłoby wzmacniac druzyne na druga lige i nikt z trzecioligowcow nie znalazł by w tym teamie pracy.Gwardia zreszta zawsze dobrze grała na jesieni a na wiosne wyprzedzałą ich jak nie Jagiellonia to któs inny .raz było tak ,ze chyba 12 punktów roztrwonili w 7 kolejek .Wnioski możan wysnuc samemu .Kazdy wie swoje .Kazdy ma swoje zdanie.Mecz ten zapadł mi w pamieci bo przeciez paradoksalnie klub z Warszawy a cały stadion gwizdze fdy wychodzili z szatni. Ludzie cieszyli sie jak dzieci po awansie Stali a spiewom "Legia - Pogon eja heja Legia Pogon nie było konca". :zobacz: Z obecnego sezonu: W tym sezonie tez były ciekawe mecze .Jeden w Anglii miał swoją dramaturgię to mecz pomiędzy Grays Athletic a Harrow Borough. . W kilka minut z 0-2 na 2-2 .Nie były to jednak emocje zwiazane ze sportem ale z ustawianiem całych ligowych kolejek w niższych ligach angielskich na czym nieżle obławia się także nasza polonia angielska.W skrócie sedzia pobił Ryszarda Wojcika który swego czasu doliczył pamietne 8 minut i postanowił doliczyc minut trzynascie :eek: :eek: . Nastapiła metamorfoza wyniku. Jak kogos interesuja szczegoly to podaje link bo nie bede sie tu juz dłuzej rozpisywał na temat spotkań z lig regionalnych. http://www.harrowboro.com/0304/031115.shtml Nigdy nie zrozumiem takich buków jak np. Bet 365 oferujacy w ofercie spotkania z lig na które przychodzi po 150 kibiców .Ale to juz ich sprawa.w sumie rezyserowane z zielonego stolika mistrzostwa monachijskiegi Bayernu tesz mozna zaliczyc do kategorii wspomnien tych po za sportowych oczywiscie. Co to za czasy były jak Bayern grał w ostatniej kolejce o mistrza a po drugiej stronie Leverkusen albo sezon pozniej Schalke .Szkoda gadać.zostawię jednak to kurestwo na bok i bede sie staral ,zeby w mojej pamieci pozostały tylko te mecze rozstrzygniete w atmosferze fair. Był tez ciekawy mecz w ostatniej kolejce tego sezonu w lidze rosyjskiej .Rubin grał z Cska i wyciagnał w 2 minuty z 1-2 na 3-2 zapewniajac sobie tym samym start w Pucharze Uefa .Jedna z bramek padła bezposrednio z rzutu roznego mecz opisałem juz kiedys w dziale liga rosyjskla i podaje linka jak ktos ciekawy jest mojej wypowiedzi. http://www.mecz.pl/cgi-local/ultimatebb.cgi?ubb=get_topic;f=8;t=000345;p=2 Jestem zapalonym sportowcem - amatorem i propaguje sportową postawę dążącą do sympartycznego spedzania wolnego czasu z usmiechem na ustach aczkolwiek Andzrzejki Andrzejkami i dzis wyjatkowo postanowilem skonsumowac w całkiem przyjemniacko - fajnym towarzystwie ( nie mylic z Towarzyszem Leninem i jego towarzystwem) kilka(nascie )głebszych .Zachciało mnie sie wiec pismie :zobacz: nnictwa na publicznym forum po powrocie w domowe szranki kuchni i postanowilem opisać to co mi zapadło w pamieci jako przecietnemu kibicowi. pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#100646 - 01/12/2003 17:07
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
member
Meldunek: 25/05/2002
Postów: 181
Skąd: WARSZAWA
|
te wszytskie mecze które opisujecie to rzeczywiście w większości historia polskiej piłki...
ja troche inaczej...najwiekszy szwindel i dlatego niezapomniany...
jestem kibicem Hetmana Zamość...kilka lat temu kiedy Hetman był jeszce w 2 lidze byłem na meczu wyjazdowym z GKS Bełchatów. Mecz był b. wazny dla obydwu zespołów. GKS walczył o 1 lige, Hetman o utrzymanie w II lidze..
cały mecz ataki GKS - u i żadkie kontry Hetmana...Bełchatów musiał wygrać...spiker poinformował, że bezposredni konkurenci w walce o awans powygrywali mecze...
do 80 minuty 0-0...ataki Bełchatowa...
siedziałem cicho na trybunach ale serducho waliło mocno..nadzieja ciągle w sercu grzała ..mimo, ze to już jesień...chłodny wiatr muskał policzki blade...
kilka minut przed końcem meczu akcja toczyła sie na srodku boiska , ja całkiem przypadkiem zerknąłem na nasze pole karne...bramkarz spisywał sie doskonale i wtedy....
GWIZDEK!!!!!!!!!....sędzia przerywa zawody i pokazuuje na rzut karny!!!!!....konsternacja na trybunach!...ludzie w szoku..piłkarze również...
..pomimo, że gra toczyła sie w srodku pola, sędzia jakoby "zobaczył" faul bez piłki obrońcy hetmana na napastniku GKS - u w polu karnym gości!...i zarządził rzut karnY!
..tylko, że ja to widziałem...zawodnik GKS - u po prostu upadł...umyślnie...szok!
stadion się śmiał!!!...ja załamany...
karny został wykorzystany...
końcowy wynik 10 dla GKS Bełchatów...
długo siedziałem na trybunach załamany..zawodnicy Hetmana nie schodzili z boiska...
sprawiedliwości stało sie jednak zadość!!! dawno takiego przekretu nie było...
w domu w wieczornych wiadomościach w Sporcie redaktor Szpakowski poinformował widzów całej Polski co sie wydarzyło w Bełchatowie!!!...
po kilku dniach sędzia został zawieszony na pół roku..ale wyniku nie zmieniono.
A głównym bohaterem był arbiter z Katowic..
Stanisław Grzesiczek
...wszysko jasne?...
|
Do góry
|
|
|
|
#100648 - 01/12/2003 22:29
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
Pooh-Bah
Meldunek: 18/06/2001
Postów: 1828
Skąd: Warszawa
|
Ja jako kibic Legii nigdy nie zapomne historycznego meczu w Goeteborgu z wielkim na tamte czasy IFK. Legia przegrywala 0:1, zeby sie podniesc i po golach Pisza (glowa!), oraz Jacka Bednarza awansowac do Ligi Mistrzow, jako pierwsza polska druzyna. Pamietam, ze wtedy bylem gnojkiem, ale juz dosc dlugo kibicujacym Legii, ryczalem ze szczescia po tym meczu. Nigdy nie zapomne slow Szpakowskiego (ktoremu zawsze zarzucano, ze sympatyzuje z wojskowa druzyna, a nie powinien jako komentator). Szpaku niewiele sobie z tego zrobil i powiedzial na koniec: "I na pytanie gdzie jest ta Legia, odpowiadam - w lidze mistrzow" No szok po prostu, te tysiac kibicow Legii, caly sektor za bramka, racowisko takie, ze nie mozna bylo meczu wznowic, a potem juz tylko nasz doping i te porozwalane promy w drodze powrotnej Potem przyszly mecze w LM i tez niezapmniana bramka pisza z Rosenborgiem, chyba z 40 m niesamowity strzal i z 0:1 Legia wyciagnela na 3:1. Szkoda, ze wtedy nie udalo sie ograc PAO, bo szansa byla ogromna. Nie zapomne tez nigdy spotkan ktore zawalily mi kupony na ogromna jak dla mnie kase, mysle ze wy rowniez pamietacie takie mecze, to tez sa ciekawe doswiadczenia I tutaj moge wspomniec takie mecze jak Lindsay Davenport - Justine Henin z tegorocznego Australian Open, mialem zagranego kosmoska w STSie, za 20 zl, weszlo wszystko i zostala na noc wlasnie Lindsay (nie pamietam czemu ja dalem, chyba ze wzgledu na owczesny H2H). Do wyjecia bylo cos ok. 2 tys zl z 20 No i przegrala chyba 7:9 w 3 secie. Inne spotkanie to np. Deportivo w lidze mistrzow z Bazylea, bodaj w zeszlym sezonie. Mialem x2 i konczylo to kupon na tez cos ok. 2400 zl, stawki nie pamietam, Bazylea ograla wtedy bedace w znakomitej dyspozycji i potrzebujace chyba punktu do awansu Deportivo. Inny mecz to Widzew-GKS z tego sezonu, mialem 1x, konczylo kupon na porzadna kase, kuriozalna bramka w 93 min na sekundy przed koncem, wtedy bylem zalamany tym pechem. Gieksa wygrala zdaje sie pierwszy mecz od 10 lat w Lodzi.. Oj bylo tego sporo, nigdy nie zapomne emocji zwiaznych z Adamem Malyszem, on dostarczyl ich niesamowicie duzo a wiec nie ma sie co rozpisywac. Piekny byl tez mecz w Oslo za kadencji Engela, pamietam ze ogladalem ten mecz w retransmisji bo wtedy rzadzila jeszcze wizja sport, w jakims pubie lekko podchmielony bylem w ogromnym szoku po tym co widzialem
|
Do góry
|
|
|
|
#100651 - 06/12/2003 14:13
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
enthusiast
Meldunek: 21/02/2002
Postów: 308
Skąd: Ciechanów
|
A pamietacie final PZP i mecz Arsenal-Real Saragossa i bramke z polowy w ostatniej minucie dogrywki... :rolleyes:
|
Do góry
|
|
|
|
#100652 - 16/12/2003 14:47
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
old hand
Meldunek: 09/09/2002
Postów: 949
Skąd: Białystok
|
Nie pamiętam dokładnie który to był rok ale myślę, że około 93-95' kiedy to Widzew grał z Czernomorcem Odessa w pucharze Uefa. Na pewno część z Was pamięta ten mecz . W 1 na ukrainie wygrał Czernomorec 1-0 a rewanż z mocnym Widzewem wydawał się formalnością. Widzew dosłownie miażdżył Ukraińców , miał ogromną przewagę i bramka wisiała w powietrzu. Słupki , poprzeczki niestety broniły dostepu do bramki Czernomorca , nie mówiąc o ich bramkarzu który wyjmował wszystkie setki , strzały z 2-3 metrów , petardy pod poprzeczkę , dosłownie wszystko Man of the Match. Czernomorec bronił się 10 zawodnikami , wychodząc przez cały mecz może 2-3 razy za połowę boiska. Widzew miał jednak pecha nie wykorzystując wielu sytuacji. W końcu jednak bramka padła i Widzew prowadził 1-0 . 90 minut minęło i potrzebna była dogrywka w której Ukiraińcy praktycznie nie wychodzili z pola karnego , dosłownie rzucając się jak gracze w hokeja pod krążek tak oni na piłkę :eek: . Karne jak wiadomo są loterią i niestety po raz chyba setny w meczu szczęście dopisało dla Czernomorca który awansował do kolejnej rundy pucharu Uefa. To jest dla mnie najbardziej pamiętliwy mecz w którym jedna z drużyn miała tak miażdżącą przewagę. Nie pamiętam % posiadania piłki ale z pewnością byłoby to z 80 -20 . To jest piękno sportu nie zawsze wygrywa(awansuje) lepszy.
|
Do góry
|
|
|
|
#100654 - 17/12/2003 04:55
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
Lechia-Stilon 4-4 niby zwykły wysoki wynik drugoligowej kopaniny,ale do przerwy było 0-4.Pamietam jak "wierni kibole" zwineli sie do domu,ale ci co zostali nie żałowali,cud przy Traugutta. Lechia/Olimpia-Widzew 2-7 Największy pogrom jaki pamietam u nas,ponadto przerwany mecz chybo po szóstym golu dla Żydzewa,wkurzeni kibice wjechali na murawę,dopiero "kominiarze" zrobili porządek.Wtedy pamietam swoje łzy i od tamtego meczu nie cierpię Widzewa. Lechia-Arka 3-0 Najlepsze derby jakie pamietam,piękna brama Wojciechowskiego chyba z 40 metrów.Emocjunujący,piękny mecz,kartki,brutalne faule ale i super akcje,był to mecz o awans do ekstraklasy.No a po meczu oczywiscie wyklep śledziowych tyłków. Lechia-Juventus 0-2 nie pamiętam meczu,miałem 4 latka i ojciec mnie zabrał,ale taki rywal tylko raz biegał po murawie przy Traugutta. P0lska-Cypr 0-0 Mecz na Lechii,eliminacje chyba do Euro 88,nasi cisneli cały mecz,Okoński obijał słupki,ale goli nie było.Pamietam wtedy ogromny smutek i pierwsze chyba piwo jakie wypiłem w tej goryczy w życiu. Besiktas-Valerenga 3-3 Ten mecz był live na Eurosporcie,chyba UEFA Cup.Mecz ten kończył mi kupon na 6 tys.(inne były równolegle,więc kontry nie było jak zrobić),miałem 1 na Turków,którzy do 50 minuty prowadzili 3-0.Potem dostali 3 gole,w tym chyba 2 wbił Carew.Rozwaliłem pilota,zbiłem wazon i chyba tydzień nie grałem. La Coruna-PSG 4-3 Tu z kolei los się odmienił, miałem 1 i do wzięcia też dobre siano,ale do przerwy wynik 0-3.Kupon poleciał do kibla, a ja do monopolu.Wracam gdzies w 70 minucie a tu 2-3,ale i tak nie wierze w Depo,za chwile 3-3 a ja biegne trzepać kibel,no i w 80-któreś 4-3,ale to był szał radości,wóda to się dwa dni lała na dzielni. Niemcy-Jugosławia 2-2 To historia mojej najwiekszej wygranej,koło 10 tys.Mundial 98,miałem zagrane awanse z grupy na 1 miejscu na mocarzy(Brazylia,Francja,Anglia,Argentyna,Niemcy).Pozostałe miałem trafione i Niemcy mi kończyli kupon,wystarczał im remis bo mieli lepsze gole.Do 89 "plavi" prowadzili 2-0,ze łzami w oczach wzieliśmy z kumplem krate browca(to było u niego na domku,on miał to samo zagrane) i poszliśmy zapijac żal nad jeziorko.Za 10 minut kumpla stary przybiega i melduje ,że było 2-2,ale Władziu to stary żartowniś więc nie wierzyłem,ale się zarzekał.Nie zapomne tej reakcji,zryw z kopyta i za sekunde już telegazeta się grzeje,i faktycznie 2-2.Poczciwy staruszek nie bujał,choć nie wierzyłem w to,ale musiałem sprawdzić,te kilkanaście sekund przewijania telegazety skróciło moje życie o kilka lat i znacznie przybliżyło do zawału.Nastapily zajebiste dwa tygodnie balang,jednak Niemcy to Niemcy-solidna firma.
|
Do góry
|
|
|
|
#100657 - 17/12/2003 20:55
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
old hand
Meldunek: 21/04/2002
Postów: 1139
|
mnie jakieś 4 lata temu izrael pozbawił 13 w totka puszczony za 1 zł kupon a gdyby to w system wrzucić 12z13 to łoochoo;) ale i tak za 12 było coś 600 zł, szkoda że już wszystko przeniesli do totomixa
|
Do góry
|
|
|
|
#100658 - 18/12/2003 02:01
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
|
addict
Meldunek: 07/10/2001
Postów: 469
|
a moj mecz to GkS k-ce-ŁKS /7-2 w deszczu i chyba pierwszy raz przy sztucznym swietle..mimo wyniku-wyrownany mecz- bylo to WIDOWISKO... Furtok,Koniarek,Kubisztal w ataku...do dzisiaj sie ludzie zastanawiają dlaczeo Gks nie był wtedy mistrzem...te rozrywki... i oczywiscie moj pirwszy mecz Gks finał Pucharu Polski z Gornikiem Z.na stadionie sląskim 4-1 w 86 chyba... ale kiedys było ....
|
Do góry
|
|
|
|
#1678680 - 14/10/2007 19:42
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: Radek_89]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
|
Goool, konieeec, Manchster - mistrzem - klubowym. Ależ końcówka - niebywała, nieprawdopodobna - sam Hitchcok by tego nie wyreżyserował tak, jak ten spektakl się potoczył. A Niemcy, upokorzeni - płaczą - coś niebywałego - przegrać mecz, który mieli wygrany - w dwie minuty ... czyli Manchester - Bayern w Barcelonie Swojego czasu znałem na pamięć ostatnie pół godziny komentarza Szpakowskiego - teraz w pamięci został już tylko ten fragment Podpisuję się pod tymi słowami rękami, nogami i czym tylko się da - to był meczy jedyny w swoim rodzaju, te kilka ostatnich minut zostanie mi w pamięci do końca życia. Drygiego takiego spotkania pewnie jeszcze dłuuugo nie będzie...
|
Do góry
|
|
|
|
#1678818 - 14/10/2007 20:19
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: tomo]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/06/2007
Postów: 5696
Skąd: Anty(I)pody.
|
mozna go z pewnoscia porownac w 16.43% do meczu Legia - Widzew 2:3 1-0 Czarek Kucharski 2-0 Sylwek Czereszewski 2-1 Sławek Majak 85' 2-2 Darek Gęsior 88' 2-3 Andrzej Michalczuk 90'+
|
Do góry
|
|
|
|
#1678886 - 14/10/2007 20:39
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: tomo]
|
Meldunek: 25/08/2006
Postów: 12456
Skąd: Kraków
|
Puchar UEFA 2002/20031 mecz (31 X 2002): Parma AC 2-1 Wisła Kraków Rewanż(14 XI 2002) : Wisła Kraków 2:1 Parma AC (z dogrywką 4:1) Już w 6 minucie Adriano strzela na 0:1 dla gości, w tym momencie większość kibiców zarówno na stadionie jak i przed TV straciło wiare że krakowska Wisła może przejść Włochów. Jednak w 71 minucie gol Kosowskiego daje jeszcze nadzieje wiślakom. Ci idąć za ciosem strzelają gola na 2:1, Gol Żurawskiego doprowadza do dogrywki. W dogrywce ponownie Żurawski wpisuje się na liste strzelców(94 minuta). Wtedy już na stojąco oglądalem ten mecz i co? Wchodzi Dubicki i dobija Parme, Włosi wylatują z Krakowa ze spuszczonymi głowami Wiślacy w III rundzie i ten sam rok, również Puchar UEFAIII runda1 mecz(28 XI 2002): Wisła Kraków 1-1 FC Schalke 04 Do przerwy Wisła prowadziła 1:0 po samobójczym golu Poulsena. Korzystny wynik utrzymywał się do 81 minuty, wtedy Mpenza wyrównał Rewanż(10 XII 2002): FC Schalke 04 1-4 Wisła Kraków Prawdziwy nokaut na Niemieckim terenie To my pierwsi strzeliliśmy gola, w 40 minucie Żurawski dał prowadzenie Wiśle, jednak już 2 minuty później, Polak grający w Schalke ( T.Hajto) wyrównuje. Jednak początek jak i koniec II połowy należy w 100% do krakowian. w 51 minucie Kalu Uche daje ponowne prowadzenie krakowianom, teraz Schalke potrzebuje dwóch goli do awansu. Pod koniec meczu rzucają się do ataku. Jednak zostali skarceni najpierw przez Maćka Zurawskiego (85 minuta) a juz 4 minuty później Kosa podwyższa na 4:1 Te mecze mi siedzą w głowie do dziś O meczu z Lazio nie mam czasu pisać, ale I mecz był bardzo ciekawy(zakończył się wynikiem 3:3 w rewanżu WIsła polega u siebie 1:2, choć prowadziła 1:0 od 4 minuty)
|
Do góry
|
|
|
|
#1678890 - 14/10/2007 20:41
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: tomo]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
Goool, konieeec, Manchster - mistrzem - klubowym. Ależ końcówka - niebywała, nieprawdopodobna - sam Hitchcok by tego nie wyreżyserował tak, jak ten spektakl się potoczył. A Niemcy, upokorzeni - płaczą - coś niebywałego - przegrać mecz, który mieli wygrany - w dwie minuty ... czyli Manchester - Bayern w Barcelonie Swojego czasu znałem na pamięć ostatnie pół godziny komentarza Szpakowskiego - teraz w pamięci został już tylko ten fragment Podpisuję się pod tymi słowami rękami, nogami i czym tylko się da - to był meczy jedyny w swoim rodzaju, te kilka ostatnich minut zostanie mi w pamięci do końca życia. Drygiego takiego spotkania pewnie jeszcze dłuuugo nie będzie... Tak, mecz Manchester United - Bayern w finale Ligi Mistrzów to było to. Drugi taki mecz, i chyba najlepszy finał LM jaki oglądałem, to Liverpool - AC Milan. 0-3 do przerwy, 3-3 po czasie regulaminowym, gorąca dogrywka i interwencja Dudka, którą dokonał chyba ktoś "z góry", no i rzuty karne pelne emocji i medal dla Dudka, bohatera tego meczu.
|
Do góry
|
|
|
|
#1678983 - 14/10/2007 21:19
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: __Michal__]
|
Meldunek: 25/08/2006
Postów: 12456
Skąd: Kraków
|
Mecze Wisły Kraków w Pucharze Uefa byly nie zapomnianie Lazio, Parma, Schalke, Valarenga... Ah te emocje Za rok bedzie LM no ba, za rok faza grupowa Jeszcze mi się przypomniał mecz Mallorca - Getafe Getafe do 53 minuty prowadziło 2:0, Mallorca grając w 10 strzeliła 4 gole i wygrała 4:2
|
Do góry
|
|
|
|
#1679001 - 14/10/2007 21:24
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: _zvonimir_]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 23/08/2005
Postów: 2135
Skąd: LZS Jarocin
|
1. finalu PM z 2005 nie byloby takiego jaki byl bez meczu ktory sie odbyl jeszcze w fazie grupowej. debiutancki sezon Rafy w LFC byl ogolnie dziwny. kontuzje, troche przypadkowe transfery, odejscie ikony Owena, kiepskie wyniki w lidze i... o wyjsci z grupy do dalszej fazy decydowal mecz z Olympiakosem ktory trzeba bylo wygrac roznica 2 bramek... 1 polowa niemrawo, bez pomyslu i bramka w plecy z takiego dziwnego wolnego Rivaldo. kaleka (wiecznie kontuzjowany) Kirkland nawet sie nie ruszyl... zaczelo sie gonienie wyniku, a skonczylo oto taka bomba!! http://pl.youtube.com/watch?v=pQgUduo4MbAniesamowita walka, w 2 polowie i ta wiara ze jednak sie uda wyciagnac (troche jak wczoraj Polska). a to co juz ma w nodze Gerrard to pokazuje 2 bramka w tym filmiku (koles dobrze dobral te 3 TOP gole) 2. wszyscy wspominaja te 2:3 Cwksu z Widzewem ale juz sezon wczesniej zostali upokorzeni na lazienkowskiej 1:2. i to w sezonie gdy legia miala najlepszy sklad w dekadzie. LM, mozny sponsor pan Romanowski i kroku dotrzymuje im jedna druzyna: RTS!!! taka ekipa troche z niczego z niepotrafiacym mowic po Polsku i chodzacym w dersach trenerem: Franc'em!!! tuz po zdobyciu majstra przychodzi mecz ktory zna chyba kazdy lub chociaz slyszal, ktory pokazal ten widzewski charakter. 3:0 w plecy ale konczy sie to wszystko tak: http://pl.youtube.com/watch?v=pQgUduo4MbA
|
Do góry
|
|
|
|
#1679105 - 14/10/2007 22:03
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: czubek]
|
member
Meldunek: 05/10/2007
Postów: 104
|
1. finalu PM z 2005 nie byloby takiego jaki byl bez meczu ktory sie odbyl jeszcze w fazie grupowej. debiutancki sezon Rafy w LFC byl ogolnie dziwny. kontuzje, troche przypadkowe transfery, odejscie ikony Owena, kiepskie wyniki w lidze i... o wyjsci z grupy do dalszej fazy decydowal mecz z Olympiakosem ktory trzeba bylo wygrac roznica 2 bramek... 1 polowa niemrawo, bez pomyslu i bramka w plecy z takiego dziwnego wolnego Rivaldo. kaleka (wiecznie kontuzjowany) Kirkland nawet sie nie ruszyl... zaczelo sie gonienie wyniku, a skonczylo oto taka bomba!! http://pl.youtube.com/watch?v=pQgUduo4MbAniesamowita walka, w 2 polowie i ta wiara ze jednak sie uda wyciagnac (troche jak wczoraj Polska). a to co juz ma w nodze Gerrard to pokazuje 2 bramka w tym filmiku (koles dobrze dobral te 3 TOP gole) 2. wszyscy wspominaja te 2:3 Cwksu z Widzewem ale juz sezon wczesniej zostali upokorzeni na lazienkowskiej 1:2. i to w sezonie gdy legia miala najlepszy sklad w dekadzie. LM, mozny sponsor pan Romanowski i kroku dotrzymuje im jedna druzyna: RTS!!! taka ekipa troche z niczego z niepotrafiacym mowic po Polsku i chodzacym w dersach trenerem: Franc'em!!! tuz po zdobyciu majstra przychodzi mecz ktory zna chyba kazdy lub chociaz slyszal, ktory pokazal ten widzewski charakter. 3:0 w plecy ale konczy sie to wszystko tak: http://pl.youtube.com/watch?v=pQgUduo4MbA zly link dales do Legia Widzew
|
Do góry
|
|
|
|
#1679174 - 14/10/2007 22:23
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: Zbigniew]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/10/2006
Postów: 2651
Skąd: Ruda Śląska
|
A ja pamietam mecz towarzyski Polska - Kolumbia w ktorym to bramkarz bramkarzowi bramke strzelil Dosc smiesznie to wygladalo... A tak powaznie to mecze Wisly w P.UEFA. To bylo cos... Parma, Schalke, Lazio - fajne czasy...
|
Do góry
|
|
|
|
#1679906 - 15/10/2007 00:37
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: Ignorator]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/03/2006
Postów: 24366
|
Real - Juventus 1-0 finał LM w 1998
Liverpool - Alaves 5-4 finał Pucharu UEFA 2001
|
Do góry
|
|
|
|
#1680215 - 15/10/2007 02:02
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: vindom]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/09/2006
Postów: 3801
Skąd: Wiadomości: 33333
|
Z tego co miałem przyjemność/ nieprzyjemność zobaczyć na żywo:
Hutnik - Cracovia (5:2), do przerwy 2:0 dla Pasów, Cracovia już w 2 lidze... Po przerwie nokaut.
Cracovia - Podbeskidzie (3:2), tu z kolei odwrotnie z 0:2 do przerwy wygrana 3:2, w doliczonym czasie gry rozpaczliwy strzał zza pola karnego i gol.
Oba barażowe mecze z Górnikiem Polkowice, widowiska jednostronne, ale ze względu na rangę dla mnie wyjątkowe. Powrót po ok. 20 latach do pierwszej ligi.
Amica - Cracovia (3:2) Pasy prowadzą już 2:0, by w ciągu ostatnich 15 minut przegrać jak się później okazało miejsce gwarantujące start w Pucharze UEFA. A był to pierwszy sezon po awansie, mógł się tak pięknie zakończyć. W Płocku w tym czasie Legia zremisowała 0:0, wystarczył tylko 1 punkt...
Cracovia - Legia (1:0), w doliczonym czasie gry rzut karny dla Legii, Cabaj broni. Chwilę później niefortunny wykop Boruca i Bojarski zdobywa bramkę.
Lech - Cracovia (3:4) z 3:0 robi się 3:3, Lech zdobywa bramkę na 4:3, jednak nie zostaje ona uznana. Chwilę później to Cracovia strzela zwycięskiego gola.
Cracovia - ŁKS (1:1), nudne 90 minut i emocjonujące ostatnie 3-4 minuty. Najpierw Wiśniewski (chyba) na 1:0, a później Hajto dla eŁKSy. Mecz ten zapamiętam też ze względu na wydarzenia na trybunach.
Cracovia - Podhale (2:2), decydujący mecz o finał MP. Cracovia prowadzi już 2:0 i przeważa, po głupich błędach jest 2:2, dogrywka i karne. Przegrane.
Polska - Norwegia (3:0), awans do MŚ
Ze szklanego ekranu:
EURO 1996, finał Niemcy - Czechy, jak Bierhoff zdobywał złotą bramkę to się popłakałem. Tak bardzo kibicowałem Czechom, a oni przegrali.
Legia - Widzew (2:3), ech co to był za mecz.
MU - Bayern (2:1)
A z bukmacherskiego punktu widzenia to: Tegoroczny mecz towarzyski Polska- Słowacja (2:2), ostatni mecz na kuponie. 0:2 myślę sobie po zawodach, jednak Polacy się podnieśli, Contofalsky puszcza szmatę i jest 2:2, około 15 minut do końca. Uda się czy się nie uda. Bardzo dużo do wygrania. Kaźmierczak, już widziałem to w bramce i ... nie ma gola. Pilotem o ścianę, przewróciłem stół, rozbiłem wszystko co się dało rozbić, co miałem w zasięgu wzroku wtedy byłem maksymalnie *** zdenerwowany.
Z kolei z miłych to towarzyski turniej na Ukrainie: Polska - Izrael i popis chwile wcześniej wprowadzonego Rasialdinhia, ładny kupon zamknęła wtedy Polska.
|
Do góry
|
|
|
|
#1680790 - 15/10/2007 07:33
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: Marcel]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/10/2002
Postów: 5281
|
2002 rok Mistrzostwa Świata
Argentyna - Anglia 0-1 David Beckham (karny) 44'
Druga połowa to koncert gry Argentyny. Zamknięcie Anglików na ich polu karnym. Ataki z lewe, prawej, strony. Kosmiczna gra Argentyny. Dramatyczny bój.
No i najlepszy mecz ostatniego mundialu czyli mecz Ghana - Włochy, wspaniały mecz, który Ghana powinna była wygrać, ale Włosi wyszli z tego zwycięsko.
|
Do góry
|
|
|
|
#1680792 - 15/10/2007 07:36
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: tangerine]
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Hiszpania - Polska final IO w Barcelonie 1992 Brazylia - Wlochy final MS z 1994 i z 86 roku mecze Argentyny chociaz za wiele z nich teraz nie pamietam, wtedy pilka nozna sie zarazilem
|
Do góry
|
|
|
|
#1680822 - 15/10/2007 09:28
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: connor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/04/2007
Postów: 6833
Skąd: Silesia
|
Argentyna - Anglia 2-2 i po karnych awans Argentyny rajd Owena i jego bramka czerwona kartka dla Beckhama po faulu na Simeone i peturbacje z tym związane... Włochy - Holandia 0-0 i po karnych awans Italii w 1/2 finału ME 2000 Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Holandia nie strzeliła 2 karnych w meczu. Włochy - Francja 1-2 w finale ME 2000 Cały mecz prowadziły Włochy, a w 90 minucie strzelił Wiltord i w dogrywce makaronów dobił Trezeuget.
|
Do góry
|
|
|
|
#1681975 - 15/10/2007 22:56
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: connor]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 12/10/2005
Postów: 1734
|
Hiszpania - Polska final IO w Barcelonie 1992 Chyba do dzisiaj reprezentacja nie rozegrała ważniejszego meczu... W półfinale rozjechali Australię 6-1 , szkoda finału, jednak Hiszpanie wtedy byli po prostu lepsi Z tego meczu finałowego, nie wiem czy się nie mylę, pamiętam m.in. gol na 2-2 Ryszarda Stańka i komentarz Szpakowskiego "jeszcze Polska nie zginęła!"
|
Do góry
|
|
|
|
#1682048 - 15/10/2007 23:14
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: az3ta]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 23/08/2007
Postów: 2344
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1682507 - 16/10/2007 02:00
Re: !!!Niezapomniane mecze!!!
[Re: tangerine]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/08/2003
Postów: 2560
Skąd: Kraków
|
2002 rok Mistrzostwa Świata
Argentyna - Anglia 0-1 David Beckham (karny) 44'
Druga połowa to koncert gry Argentyny. Zamknięcie Anglików na ich polu karnym. Ataki z lewe, prawej, strony. Kosmiczna gra Argentyny. Dramatyczny bój. Mam ten mecz na oryginalnym DVD. Tak samo jak ten w ktorym Anglicy pokonali Niemcow 5:1 w Niemczech. Ten drugi moge odsprzedac. Jest zafoliowany i nowy.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|