[QUOTE]Oryginalnie wysłał leclerq:
[qb]
. Poza tym są mecze, gdzie zwycięzca jest znany z góry i nie zachodzi obawa, że padnie remis, więc może ograniczając tak granie tych spotkań w konsekwencji wyjdziemy na większy plus. [/qb][/QUOTE]
Napewno nie jest to dobra metoda.
Dzisiejsza dogrywka w meczu golden state z l.a clippers wydaje sie temy przeczyc.
Ale tak naprawde to analizujac ten mecz nie mozna powiedziec ze bylo to az takak niespodzianka.Spotkaly sie dwie druzyny na jednakowym poziomie i obie majace ten sam bilans czyli 0/2.
Pamietam sutuacje z zeszlego sezonu.Znajomy poszedl tez tym samym tropem obstawiajac wszystkie remisy w danym dniu.
Byl wtedy mecz L.A Lakers - Chicago.Zalozyl sobie ze ten wynik jest z gory przesadzony na korzysc jeziorowcow,odpuscil sobie ten mecz.
Tego dnia byl tylkko jeden remis i pech chcial ze wlasnie w tym meczu.Zeby bylo smieszniej to w tym meczu byly az 3 dogrywki
Dlatego jesli juz obstawiac w ten spsob to wszystkie.